W czasach mojej młodości piosenka, która jest tytułem wpisu była bardzo popularna. Aktualnie pewnie pamięta ją tylko starsze pokolenie, a młodzi nawet nie wiedzą o jej istnieniu.
Ja wiem, kto wypuścił psa...
ona!
tego psa... i to dośc niezwykłego, ponieważ... hm... jest to pies wyposażony w przewód pokarmowy i przejawiający 2 czynności fizjologiczne:
jedzenie:
po naciśnięciu głowy, pies podnosi uszy i otwiera pyszczek, do "układu pokarmowego" wpada kość i ląduje w.... plecaczku znajdującym się na plecach pieska
Teraz zaczyna się druga część "układu trawiennego"
na drugim boku, w plecaczku znajduje się dziurka, przez którą wrzuca się "kupkę"
wystarczy nacisnąć ogon psa i pojawia się "kupka"... (musicie to sobie wyobrazić... bo jakoś nie miałam sumienia Wam tego dokumentować fotograficznie),
na wyposażeniu lalki i pieska była "kupkołapka"
kupka ląduje w koszu...
i można spacerować dalej...
Pojawia sie jeszcze pytanie, co stało się z kością?
czy pozostanie w "układzie pokarmowym" psa na zawsze? nieee.... otwieramy plecaczek i wyciągamy kosteczki... i rozpoczynamy zabawę na nowo:
Zabawki, mimo, że nie zostały wyprodukowane przez Mattel, są solidnie wykonane. Pies działa, choć od dziecka wymaga uważności. Niekiedy się zacina, a kości giną we wnętrznościach psa i wtedy konieczna jest operacja - czyli rozpołowienie psa i wyjęcie kostek, po czym złożenie go na nowo.
Sama lalka, mimo wydmuszkowatego ciała, jest solidna, ma ładne, zgrabne nóżki i gumowe rączki. włosy są wszyte baaardzo gęsto i ułożone w fantazyjne loczki.
Piesek ma odpinaną smycz i pudełko na jedzenie. Na kupki pojemniczek musiałyśmy sobie zorganizować.
To lalka mojej córki. Skrzętnie uciułała kasę i zakupiła sobie taki zestawik.
Są wydalające lalki, są kule do kąpieli o nazwie kupa jednorożca, dlaczego więc pies miałby się hamować? ;)
OdpowiedzUsuńmnie z tego zestawu interesuje laleczka- bo ładna... a pies to wielkie marzenie córki... nie zachwycam się nie- no ale dziecko się już 3 dni nim cieszy i końca radości nie widać... normalnie "kuuuupa radości"
UsuńMądra zabawka, jeśli oczywiście dziecko pojmie, że trzeba po piesku posprzątać, a nie tylko mieć radochę, że zrobił kupę. ;)
OdpowiedzUsuńmamy 2 psy - żywe i kupkające gdzie popadnie-niestety, nie mamy "kupkołapki"... trzeba na łopacie wynosić
UsuńFajna zabawka.
OdpowiedzUsuńnie gustuję w takich, ale uznałam za ciekawostkę warta pokazania na blogu
Usuńo-la-la! niczym pannica z żur-na-la!
OdpowiedzUsuńciekawe psiunio - gratuluję Córci :)
ona ma zamiłowanie do ciekawych... no ... zabawek
UsuńJaki słodki piesek. :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie sympatyczny
UsuńNie spotkałam się jeszcze z takim pieskiem.
OdpowiedzUsuńTeż chcę taki zestawik!! :)
niestety, w naszym zabawkowym był tylko 1
UsuńBardzo sympatyczna i ładna laleczka! Te loczki koło twarzy są śliczne! Piesek ma fajną mordkę i ... bardzo ciekawy przewód pokarmowy :))) Super zabawka!
OdpowiedzUsuńmyśle, że bardzo ciekawa zabawka
UsuńSzczerze powiedziawszy panienka zgarnęła większość mojej uwagi. :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek psiak i jego edukacyjne wartości - ciekawe, ciekawe. :D
też wolę lalkę =) pewnie mi sie kiedyś dostanie, gdy znudzi się córce
Usuń... czy wzrok mnie nie myli - zapuściłam żurawia do wiaderka - kupka jest różowa ???
OdpowiedzUsuńtak, ten pies "kupka" na różowo...
Usuń