Obserwatorzy

niedziela, 15 grudnia 2019

Silvanka

Silvanka to jedno z moich marzeń. W sumie to nie chodziło o nią osobiście, ale o to, żeby mieć jedną z "historycznych" pullip. Chodzi o to, że Silvanka ma jedno z tych historycznych ciałek. Ma ciałko typu 1. Juuupii czyli baardzo historyczna. Jakie ona ma "zderzaki" hy hy... Lalka trafiła do mnie w stanie mooooooooocno zmęczonym życiem. Martyna mi ją pomalowała. Rozglądam się za bardziej zielonym ubraniem. Lalka jest przecudna i niezwykle elegancka. To cudowne uczucie, trzymać w rekach taki okaz

licznik 170220

11 komentarzy:

  1. mignęły mi minipullipy w necie
    i nawet się zastanawiałam nad
    nimi - ale musiałabym domawiać
    doń ciałko i ta okazjonalna cena
    okazałaby się - średnią dość...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest sporo możliwości, można im dać ciałka made to move

      Usuń
    2. masz rację - ostatnio utknęłam z ucieleśnianiem
      mych SnapStar - najpierw napaliłam się na livkowe
      ciałka - ale jednak zwróciłam firmowe i jest OK

      Usuń
    3. to zależy od gustu właściciela, najważniejsze, żebyś była zadowolona

      Usuń
  2. Gratulacje! Super jest spełniać lalkowe marzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lalka miała za sobą dość ciężką przeszłość- na szczęście udało sie ja pomalować

      Usuń
  3. Gratuluje nowego nabytku, myślę, ze z niebieskimi albo brązowymi oczkami fajniej by wyglądała. Te żółte są jakieś niesamowite :)Gosiu, jak tam Twój projekt etnograficzny? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubie ten kolor, choć pewnie kiedyś jej oczy zmienię

      Usuń
  4. Pullipy ostatnio w niełasce. Podoba mi się malunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martyna malowała lalkę. Przyznam, że nie śledzę zbyt dokładnie rynku pullipowego... mam je już od dawna, natrafiła się okazja, żeby je zaprezentować

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń