Pullip Eternia była od bardzo dawna na liście mojej liście dyńkowych marzeń. I dotarła do mnie dzięki uprzejmości Kamilki. Dla mnie jest to jedna z najpiękniejszych lalek- tak ogólnie wśród lalek różnego typu. Przyznam, że uwielbiam oglądać Panny Młode- i te w realu, ludzkie i zdjęcia par i zdjęcia ślubnych lalek. Mają niezwykły klimat.
"...inny się młodzieniec nasuwa z ubocza
i innemu rada dziewczyna ochocza"
taka mała obietnica przyszłych rozkoszy na zachętę....W czasie rozmów z Gosią, okazało się, że właśnie ona szuka pewnego, dobrego domu dla "ostatniego w sezonie" dyńka z jej zbiorów. Sytuacja pandemiczna oraz wiele innych osobistych spraw, spowodowały, że Panna Młoda musiała na uroczego, umundurowanego kawalera czekać bardzo długo.
Piękne nastrojowe fotki :-) I pomyśleć, że te dynieczki również mogą kreować fajną, dorosłą sesję, a nie tylko dzieciowe słodkości.
OdpowiedzUsuńPullip mają ogromne możliwości! Dal, Isul i Byul są dla mnie dziećmi- i one faktycznie pasują mi do cukierkowych sesji- dla Pulip i Teayanaga rezerwuję doroślejsze sesje
UsuńPiękna z nich para.
OdpowiedzUsuńteż tak właśnie pomyślałam, gdy Gosia zapytała, czy go przygarnę
UsuńFajnie, że mogłaś spełnić marzenie :)
OdpowiedzUsuńteż się cieszę! lubię lalkowe pary
UsuńCieszę się z Twojego spełnionego marzenia, lalka jest śliczna, ale chyba nie ma Pullip, która byłaby brzydka, wszystkie są wspaniałe! Dobrze, że trafił się pan młody, pięknie razem wyglądają.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię lalki w parach
UsuńPiekne fotki <3 Bardzo lubie wszelkie dynki i mam nadzieje ze kiedys i moje choc nie Pulipki bo tych duzych nie mam ..trafia na jakas fajna poleczke :)
OdpowiedzUsuńMałe 'dyńki" są równie urocze! Przyznam, że wszystkim moim małym podmieniłam ciałka na proporcjonalne do ich łebków- bardzo mi się takie podobają
UsuńNie znam się nie ,,dyniach", ale czy nie ma możliwości poskładania Pana młodego z np. zestawów ,,Pullip kit make it own"? Może tędy droga :).
OdpowiedzUsuńZdjęcia urocze, choć szkoda, że tak mało widać pannę młodą.
Dziękuję za cenną - poradę o tym nie myślałam!
UsuńNa pierwszy rzut oka wydawało mi się, że te nogi są oddzielone od ciałka :D Ciekawe buty ma :)
OdpowiedzUsuńbuty zakupione u "Chińczyka" bo niestety- przybyła do mnie bosa... e...nie oddzielałam nóg od ciałka!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDoskonale Cie rozumiem...latami wzdychalam do Isulka...
OdpowiedzUsuńTwoja Oblubieńca ma cudne oczeta