Ratunkiem dla takich biedaczków jest kąpiel w trzyprocentowej wodzie utlenionej. Pojemnik trzeba nakryć pokrywką lub przynajmniej workiem foliowym. Pojemnik ustawiamy na słonecznym parapecie. Należy uzbroić się w cierpliwość. W lecie, w piękne, słoneczne dni wystarczy zaledwie doba. W jesienne dni zajęło mi to 2 tygodnie.
ale było warto!!! serio!!!
oto ona! Sympatycznej Ani, która załatwił mi taką piękność oraz pomogła ją "wyleczyć z żółtaczki" serdecznie dziękuję!!!!
licznik 218 225
No i po kłopocie :)
OdpowiedzUsuńtak! spoglądam na nią teraz z prawdziwą przyjemnością!
UsuńNie może być! To naprawdę pomogło! Panienka jest śliczna! Aż miło popatrzeć!
OdpowiedzUsuńTeż początkowo nie mogłam uwierzyć
UsuńBardzo przydatny post! Wiesz może jak się pozbyć ciemnych zabarwień na lalkowym plastikowym ciele? Robiłam butki dla mojej "winylowej bjd" ale nawet nie wiedziałam że materiał tak farbuje. Zmywaczem do paznokci nie poszło a na inwestycję w nadtlenek benzoilu nie mam na razie kasy.
OdpowiedzUsuńNie wiem, ale z wodą utleniona spróbować można.
UsuńO proszę jaki prosty paten :-) Nie mam takich laluszków, ale kto wie... Dobrze znać różne triki :-) Pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuń*patent :-)
UsuńTej metody ratunkowej nauczyła mnie Ania
UsuńTa, wszystko przed Tobą, jeśli marzysz o pullip, to myślę, że kiedyś do Ciebie dotrze.
UsuńPanienka wygląda rewelacyjnie! Piękna dziewczyna.
OdpowiedzUsuńDziękuję za podzielenie się radą. Nigdy nie wiadomo, kiedy może się tak cenna wiadomość przydać.
Oj tak, może się przydać!!!
UsuńZapisuję sobie wodę utlenioną do przetestowania jak mi się kiedyś jakaś zabarwiona lalka trafi, do tej pory radziłam sobie masłem i benzacne, ale warto znać różne sposoby tak profilaktycznie. :)
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że metoda jest skuteczna
Usuń