Dzieci: no... zasadniczo nie miał doświadczenia i pierwsze spotkanie wypadło nieco sztywno:
-Głaskaj nas głaskaj! My jako pies w całości- i jako każda z trzech oddzielnych głów domagamy się pieszczot i przysmaków!!!!
do kota podejście ambiwalentne, z lekką nutką dla wybranych kotów na plus...
_ale co masz na myśli Severusie, mówiąc o sierści...?
Syriusz był na mojej liście marzeń od dawna... i dzięki pomocy Gosi - mam go!!! Jak to dobrze, że u mnie nie będzie musiał zniknąć!
- Jak my możemy, to ty Sewerusie też możesz zawrzeć z Syriuszem pakt o nieagresji...
licznik 260 093
Ale świetna historyjka. Fajne fotki.
OdpowiedzUsuńZwierza bardzo lubią gości. Tyle nowych, ciekawych zapachów- moc atrakcji... No i Harry nareszcie ma wujka!!!
UsuńJa fanką Syriusza nie jestem. Czekam aż Mattel wypuści Lucjusza, albo Lupina
OdpowiedzUsuńOoo to by bylo ciekawe...
UsuńPiesie jakie szczęśliwe, wygłaskane... Kocham Syriusza i ogromnie się cieszę, że Mattel zdecydował się na stworzenie tej postaci. Superaśnie wesołe fotki :-) Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTez doceniam Syriusa, szkoda tylko, ze nie ma wszywanych włosów
UsuńTak... pies z kotem jakoś się dogadają, z ludźmi jest gorzej :)
OdpowiedzUsuńbardzo trafne spostrzeżenie... też uważam, że zwierzęta maja w tej dziedzinie o wiele więcej chęci współpracy
UsuńSyriusza warto zaprosić do się
OdpowiedzUsuńprzystojny i wrażliwy jak widać :)
też marzy mi się - poki co - oczy
i serce karmię widokiem u Ciebie :)
Trzymam kciuki za realizacje Twojego marzenia!
Usuń