Ta para była jednym z moich wielkich marzeń z dzieciństwa. Fakt, że na Barbie trafiłam ładnych parę lat temu, w początkach kolekcjonowania, jednak przyznam, że moim marzeniem zawsze byli oni we dwoje.
Popatrzcie teraz na te promienne uśmiechy i błyski w oczach! Oto po latach, w końcu razem!!!
Ken zachował się niemal w idealnym stanie- brakuje mu tylko skarpetek. Barbie miała za sobą trudniejsze doświadczenia. Nie ma już swoich butów, parasola, etoli, biżuterii, szyja też się wykruszyła, ale została doraźnie naprawiona. Suknia też nosi ślady wybawienia. Jednak jeśli czekało się na spełnienia marzeń 30 lat- to w zasadnie, są to mniej istotne detale.Przy pomocy długopisu 3d udało mi się wykonać pierścionek. Musze jeszcze poćwiczyć- bo wyszedł dość duży.
Tymczasowo etola została zrobiona z gumki do włosów. (Zasadniczo taki był zamysł Mattela).
Wiadomo, że lista marzeń podlega ewaluacji. Był czas, że do moich zbiorów nie przybywały żadne Barbie. Ken trafił do mnie zupełnie przypadkowo- wypatrzony na jakiejś aukcji. Ogromnie dziekuje Pani, która wysłał go do mnie z najlepszymi życzeniami, by znalazł miłość swojego lalkowego życia.Drodzy lalkowicze- niech spełniają się Wasze lalkowe marzenia!!!
PS po długich staraniach udało się Teresie uzyskać KRS KRS 0000338389!!! z dopiskiem 12380 Dom Tymczasowy na Manowcach
Wszystkie informacje są na banerze mojego bloga. Jeśli ktoś może- zachęcam do wsparcia. Dzięki Waszym działaniom, przez ostatni rok stało się dużo dobrego! A tu można poczytać o działaniach Teresy :klik klik
licznik 262 992
Cieszę się wraz z Tobą spełnionym marzeniem! ❤️Barbie po przejściach w końcu trafiła w ramiona swojego Kena - czy może być cudowniejszy happy end? Gratuluję! 😘
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Długo czekałam na realizacje marzenia! Jednak było warto!
UsuńPiękna z nich para! Wyglądają naprawdę uroczo ❤️
OdpowiedzUsuńustawiłam tak, żebym mogła się nacieszyć i wgapiam się, jak przysłowiowa sroka w przysłowiowy gnat
UsuńGratulacje! Świetnie wyglądają razem! Zarażasz parowaniem lalek!
OdpowiedzUsuńod dzieciństwa uwielbiałam lalkowe pary! Za tamtych czasów zdobycie Kena było dla mnie totalnie nierealne. Dziś czasy się zmieniły- dla mnie na lepsze! więc mogę spokojnie lalki w parach pokazywać
UsuńStara miłość nie rdzewieje. Czekali, czekali i się doczekali. Gratuluję wymarzonej parki. Uściski.
OdpowiedzUsuńdziękuję! Długie lata mi to zajęło! sama jeszcze nie wierzę, że mam już oboje
UsuńNo i znalazł miłość w okolicach Walentynek :) Ale fajnie <3
OdpowiedzUsuńKen przybyl juz w grudniu, jednak dopiero teraz mialam czas odszukac jego ukochaną
UsuńOh jakże ja rozumiem, mam oboje, u mnie Barbie też zapodziała parasol i etolę, ale się trzyma jakoś bidaczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że udało Ci się zebrać parę! Te drobne "febliki" aż tak bardzo nie przeszkadzają
UsuńGratuluję spełnienia takiego marzenia ;) !!! Ten Ken to kwintesencja lat 80tych, takiego dziecięcego marzenia, aby go mieć. A w tamtych czasach to może i był dostępny w Pewexie, ale to też odrębny temat rzeka. Więc doskonale Cię rozumiem. Jego wygląd, uśmiech, ubranko, te zgięte ręce w łokciach. To ma taki magiczny czar :) I tu jeszcze Barbie do pary. Super :)
OdpowiedzUsuńoj tak1 jakoś od zawsze uwielbiałam lalki w parach- a długie lata miałam 1 jedyna Barbie... nie było szans nawet prosić kogokolwiek o zakup Kena
UsuńGosiu, gratuluję zdobycia tych wymarzonych lalek. Pięknie razem wyglądają.
OdpowiedzUsuńdziękuję! bardzo lubię lalkowe pary i każda skompletowana daje mi masę radości!
UsuńUwielbiam ta pare <3 Gratuluje zdobycia i ciesze sie z toba <3 Ja ostatnio przypadkiem nabylam drugiego pana DG choc ubranie w oplakanym stanie ;)
OdpowiedzUsuńJak juz lalka jest- ubranie sie pewnie gdzieś trafi
UsuńPewnie tak, albo moze da sie pokombinowac i naprawic :)
UsuńI tak dawne połączyło się z dzisiejszym - bezskarpetkowy modern look z bijou 3D
OdpowiedzUsuńTak, idealne połączenie
Usuń