Obserwatorzy

środa, 12 lutego 2014

Go, Keny go! Go! Go!

Obecnie "pomponienie" dopingowanie czyli ten cheerleadering jest sztuką samą w sobie. Jednak warto  z sentymentem popatrzeć na takie czasy, gdy sportowcy i cheerleader'ki tworzyli całość. 




Zatem dziś jeden z nieśmiertelnych tematów Mattela- Ken Rugby'sta i jego bardzo piękna "duchowa (a czasem przed meczami lub po meczach nawet i  ekhm... fizyczna... ) wspieraczka", czyli cheerleader'ka.
Temat znany i rozpoznawalny jako element popkultury amerykańskiej. Lalki są reprodukcjami (nie znalazłam oryginałów, ale pewnie ktoś, gdzieś tam znajdzie i linka podrzuci. W każdym razie najbardziej cieszę się z tego, że lalki nawiązują do ...no... nazwijmy to  historycznych czasów Mattela. Z jednej strony to świetne- bo lalki mają bardzo ciekawa twarzyczki, z drugiej strony są bardzo ubogie pod względem artykulacji. Ale nie ma co narzekać-bo ich urok i sportowa godność dawnych lat rekompensuje wszystko!


 Ken'y Rugby'sta 
 Ken'y Rugby'sta jest oczywiście wyubierany "jak na wojnę"... znaczy się w kompletny strój sportowy z ochraniaczami na ramiona i klatkę piersiową. Nosi też kask, żeby sobie pięknej buźki i łepetyny nie uszkodzić. Piłkę ma zapewne jakiś inny Ken, natomiast on ma tubę, do wydawania mylnych dla przeciwnika komend. Strój uzupełnia profesjonalne obuwie sportowe i zajebiaszcze czerwone skarpetki.

Pomponiara
Pomponiara- ma jakże efektowne pomponiki- w barwach wysoce nam, Polakom, miłych. Naturalne, dane jej przez ojca Mattela "pomponiki" ukrywa pod luźnym sweterkiem. Długa, sztruksowa spódnica nie ma nic wspólnego z dzisiejszymi miniówkami. Na nogach nosi sportowe obuwie. Być może się nie znam na tym, ale wydaje mi się, że w tym stroju jest klasa i godność, której brakuje współczesnym strojom "pomponiarek". 


* dziękuję Wam za pełne życzliwości słowa i za życzenia zdrowia! 
Pani Gabrysi dziękuję za świetne lalki!
licznik 50362

10 komentarzy:

  1. Śliczne są te laleczki ! Masz rację , to Pomponiara " z klasą " .
    Szybko wracaj do zdrowia - Teofil chciał pokazać Ci swoją rodzinę :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że czujesz się już dużo lepiej. Ken i Pomponiara są wprost bosssscy. Czar minionych lat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Te lalki są boskie własnie kupiłem te chearliderkę od tej pani ale wymieniłem ją na Bubble cut :)))
    Ciesze się że je masz wyglądają bosko
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocza para ;)
    I fakt pomponiara ma bardzo przyzwoity strój - szasun za to ;)
    pociesznie razem wygladają ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę te laleczki, ale muszę przyznać, że są 100 razy milsze dla oka niż ich żywe odpowiedniki ;-) Choć Mattel mógł pomyśleć, że skoro lalki związane są ze sportem, to mogłyby być bardziej ruchome :-) Cheerleaderka mogłaby jechać kibicować nam na igrzyskach!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie się prezentują, rzeczywiście mogłyby być bardziej ruchome. A jakie dziewczyna ma świetnie butki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny blog.....bede zagladac.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdrówka:)
    Pomponiara świetna - uwielbiam takie spódnice : rozłożyste w sam raz do okręcania. Fakt, dziś więcej negliżu w tych strojach:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Gosiu, zdrowaś? Strasznie długo już Cię na blogu nie ma? Dobrze wszystko?

    OdpowiedzUsuń
  10. sportowiec pierwsza klasa - tylko niech sobie gardziołka nie zedrze od tych pomylonych komend...

    OdpowiedzUsuń