Czasem pojawiają się takie lalki, które człowiek lubi od samego początku. Do mnie trafiła jdna z takich lalek od Barbirelli. Na allegrowej fotce nosiła strój Kopciuszka, jednak od swojej dawnej właściclelki dostała przepiękną suknię oraz barbiowy mini katalog na wiano.
a tu w stroju Kopciuszka:
lalka zachwyca delikatnością i osobistym urokiem:
i katalog:
Dziekuję!
licznik:53936
Laleczka jest bardzo urocza, ma śliczną fryzurkę, taką bardzo dziewczęcą. Mini katalog jest fajnie pomyślany i może być pokusą, oj może.Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńW dziueciństwie nie wiedziałam o żadnym katalogu, to w sumie dobrze, wystarczy mi, że o lalce Barbie marzyłam kilka lat. =) Teraz mogę oczy nacieszyć i lalkami i katalogami
Usuńurodziłam sie w 66, przyjaciołka miał aciocię w USa -dostawała paczki , z ciuchami do sprzedawania, czasem trafiły sie tez barbi, oczywisce tez do sprzedania , lizałysmy pudełka:))ale raz przytrafiła sie goła z obryzionym nosem i stopą i prawie łysa, :)) za to z katalogiem:))))
OdpowiedzUsuńwtedy to było takie cos jak teraz katalog z sybarite:), zrobiłysmy mu okładki by sie nie zniszczył. To były piękne czasy doceniania rzeczy małych
Lubię takie wspomnienia, bo jest okazja do napisania i własnych doświadczeniach z dzieciństwa. Bardzo dobry pomysł z okładką!
UsuńHello from Spain: Pretty Barbie and beautiful outfits. I like to see the pictures from catalogs. Great memories. Keep in touch
OdpowiedzUsuń=) dziękuję i pozdrawiam cieplutko z Polski
UsuńStrasznie się cieszę że znalazła nowy dom:-)
OdpowiedzUsuńi ja się z nij ogromnie cieszę! Piękna jest i urocza!
UsuńCudna Great Shape :) Mam wielką słabość do tej lalki (choć ja to chyba mam słabość do każdej superstarki ;p) chyba przez te jej niajbłękitniejsze pod słońcem oczęta.
OdpowiedzUsuńMnie ona tez w oko wpadła od razu =) urocza, delikatna i taka magiczna =)
UsuńPiękna, ma tyle wdzięku :)
OdpowiedzUsuńMój Boże - katalogi to ogromna pokusa! Mogę sobie tysiąc razy mówić, że wcale nie interesują mnie lalki, które się w nich pojawiają i tysiąc razy sama przed sobą skłamię. Okropne te katalogi - za każdym razem na nowo wzbudzają lalkowe pożądanie.
OdpowiedzUsuńJa je raczej traktuję jako żródło pomocne w identyfikacji lalek i ubrań. zostało mi z dzieciństwa jakieś takie przekonanie, że ciężko mi będzie doczekać się lalki, o której marzę, no to poprzetaję na identygikacji ubranek i lalek.
UsuńJaka szkoda, że nie zachowywałyśmy katalogów. Prawie każda zapudełkowana lalka miała taki składany katalog, gdzieś chyba w domu jest od Petry.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, w dzieciństwie wertowałam takie katalogi w kółko :)
UsuńLalka urokliwa:)
OdpowiedzUsuńKatalog super, fajnie tak pooglądać i się ponapalać:)