Obserwatorzy

czwartek, 15 marca 2018

Struśka

Struśka w zamysle projektanta miała byc łabedziem... ale jakoś od samego poczatku wydawała mi sie bardziej do strusia podobna i tak już zostało.  I tak jest "ubogą krewną" bjd Queena, to w zasadzie nie rości sobie prawa do arystokratycznego pochodzenia i imienia.
zebrałam się na odwage i kupiłam taaaaaką wieeeeeeeeeeeelką- ma 46 cm.Choć w zasadzie jak siedzi, to tego nie widać, że aż taka wielka. Na razie biedaczka nie ma twarzy i czekamy na wolny termin u Martynki na malowanie.

Bardzo sie z niej cieszę... emanuje z niej taki spokój i pogoda ducha


15 komentarzy:

  1. Trochę creepy. Te stawy wyglądają niepokojąco. Poczekam, aż będzie gotowa, może wtedy wrażenie będzie inne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sympatyczna.
    Czekam na sesję z panną umalowaną, aby pokazała swą urodę w pełnej krasie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale nogi to ma do nieba :D!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, długie i każda "żyje własnym życiem"

      Usuń
  4. Sympatyczna wielce :) Ciekawa jestem jak będzie wyglądała już skończona :) Koniecznie się pochwal :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. myśle, że po otrzymaniu twarzy, będzie o wiele ciekawsza

      Usuń
  6. Normalnie nie wierzę :) taką dużą pannę przygarnęłaś !!!
    Czekam niecierpliwie na rozwój jej osobowości , że tak powiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też sie sama sobie dziwie, bo wielkich jakoś nie za bardzo lubie... ale ona u mnie w wiekszości tylko siedzi, więc aż tak wielka nie jest, na "twarz" musi do maja czekać

      Usuń
  7. Widzę w niej ogromny potencjał! Jest niezwykła!
    Czekam na jej nowy wizerunek :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mega! Dosłownie i w przenośni :D Naprawdę śliczna, napatrzeć się nie można.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ogromnie ciekawa ostatecznej wersji. :)

    OdpowiedzUsuń