czas mija nieubłaganie, były czasy, że pisałam więcej, były że mniej...
kolejny rok blogowania zaczął się baaardzo dobrze- okazało się, że Lunarch zdecydowała się na kontynuowanie aktywności blogowej- Juuuuupiiii! Plastiku czar znów jest aktywny! cudowne to i wspaniałe!
Druga dobra wiadomość- mój dzieć rośnie i przejawia spore zainteresowanie "rękoczynami artystycznymi"
w taki sposób powstały skarpetkowe pieski wypełnione kaszą gryczana... dziś dumnie prezentują się na urodzinach u Roszpunki
Bandę urodzinowych szopkinsów dostałyśmy za drobne wsparcie Stowarzyszenia Kociska i Psiska Powiśla Dąbrowskiego
Będzie się działo!
I znowu nocy będzie mało.
Będzie głośno, będzie radośnie
Znów przetańczymy razem całą noc
Łopa! hej!"
Moi drodzy i kochani, w wyniku osobistych spraw różnych jakoś tak mało czasu na blogowanie mam- serdecznie Wam dziękuję za życzliwe słowa i wspieranie mnie w blogowej pasji.
Pieski jak żywe, dzieć ma ewidentnie zdolności manualne!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę uczestniczyć w kolejnej rocznicy bloga. Dużo mi umknęło przez ponad rok nieobecności, a wcześniej też mało się udzielałam. Mam dużo dobrych wspomnień tak z Tobą, jak i Twoim blogiem i lalkami! Wspaniale, że jesteś i mam do kogo zaglądać :)
cieszę się, że wróciłaś do blogowania! =)
UsuńStół zastawiony na bogato. Pieskowi goście bardzo eleganccy.Księżniczka Ci rośnie i co raz piękniej wygląda z tą burzą złotych loków. Wszystkiego lalkowego z okazji kolejnej rocznicy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńdziekuję!
Usuńkasza gryczana ma wiele zastosowań
OdpowiedzUsuńjak widać - ja najbardziej lubię ją
pałąszować z jajem i kwaśnym ogórkiem
ale od kilku miesięcy trzepię kotlety :)
skarpetkowce łaczcie się!!!
=)łączcie, łączcie!
UsuńPiękna rocznica, gratulacje i następnych lat lalkowania, blogowania i dzielenia pasji z Córą. :)
OdpowiedzUsuń