Skuszona niską ceną i płonną nadzieją, że korpusy będą pasować do monsterkowych składaków, postanowiłam zakupić lalki składaczki; stylem i estetyką nawiązujące do monsterek, ale pochodzące z innej firmy niż Mattel.
Co ciekawe, producent zachowuje totalną anonimowość i choć obejrzałam pudełko ze 30 razy, nigdzie nazwy producenta nie znalazłam. Na pierwszy rzut oka lalki niewiele różnią się od mattelowskiej Lodzi i Żelki.
Mold i makijaż bardziej przypomina Żelkę. Glutowe peruki są leciutkie i nie przeważają lalki. Ja swojej Żelce nie ubierałam tego jej gluta na głowę, bo lalka nie wyła w stanie samodzielnie ustać pod jego ciężarem. Łebki nie mają dziurki na perukę. Założenie głowy na korpus wymaga grzania łebka suszarką. Korpusy są puste w środku i bardzo delikatne. Mattelowskie mają dodatkowe wzmocnienia, dzięki temu są solidniejsze. Zdjęcie ud z bioder graniczy z cudem - i ryzykuje się uszkodzeniem korpusu.Lodzia pozbawiona jest typowo lodowych kształtów- nie ma się wrażenia, że to lodowa bryłka. Kolejną różnicą jest wielkość stóp. Ekonomiczna wersja niemattelowska ma małe stopki w rozmiarze lalki Barbie.
Sukienki obu dziewczyn nie są uszyte zbyt starannie- Wodzia ma zdecydowanie ładniejszą i lepiej uszytą kreację.
Lalki warto mieć jako ciekawostki. Jednak zdecydowanie odradzam kupowanie dzieciom na prezent. Brakuje im solidności mattelowskich monsterek i nie wytrzymają zbyt długiej zabawy.
licznik 66807
Wydają się całkiem fajne jak na nieoryginalne.. no i podobieństwo jest zauważalne :) choć to fakt, odbija się to pewnie na wykonaniu.. nie mniej jednak stanowią ciekawy element kolekcji i pięknie się prezentują!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się ich peruki w stylu bubble cut.
OdpowiedzUsuń