Bracilaza tak sobie spolszczam nazwę serii lalek Bratzillaz długi czas mnie odstraszała- nie, nie wyglądem lalek, bo one same z siebie są prześliczne, zwłaszcza z serii wieczorowej (Magic Night Out). Raczej chodziło o cenę i o to, że nie mają facetów, a ja lubię, jeśli choć 1 chłop nawet na kilka bab, ale jest. Ostatecznie zakupiłam przepiękną Meygan z serii wieczorowej. Okazało się, że ona ma podobny bajer, jak Barbie Rockers z drugiej serii i potrafi ruszać przemiennie rękami oraz ma skrętną talię. No ful bajer na wypasie!!!!
to tak w telegraficznym skrócie:
choć młodsza, w sensie roku produkcji Meygana "urosła", zmniejszyła sobie łebek i zyskała ruchome ciałko, to nadal niezmienne pozostały gęste piękne rude włosy i uwodzicielskie niebieskie oczy. Dodam tylko, że Meygan z oryginalnego ubrania ma tylko kolorową bluzeczkę w paski pod niebieskim kubraczkiem- reszta to mój pomysł, a ciuszki to: trampki ze Stefkowego pakietu butów, 2 prawe- kurde! Chińczyk był zmęczony jak pakował- ale za to niebieskie! Bluzeczka oryginalnie Bratzowska, zielona bluzka mojego autorstwa, rajstopy też, a spódniczka od monsterki składaczki.
Tak! ona ma stopy! najprawdziwsze stopy stopowate jak natura każe, a nie sprzeczne z naturą butostopy doczepiane do kikutów nóg
Mała Meygan kocha swojego rycerza Gabla, duża Meygana musi z konieczności zadowolić się Pennym i czasem podbierać go Jade, bo jak na razie tylko Pennego podwyższyłam. Gabla chyba zostawię małego, bo mi do tego małego rudzielca idealnie pasuje.
Jeśli ktoś szuka ciekawej, nieoklepanej a jednocześnie pięknej lalki na prezent, to gorąco polecam "bracilazę" jakąkolwiek i z jakiejkolwiek z 3 ukazanych się dotychczas serii.
ogłoszenia drobne
przypominam o Candy w Kalinowym Gaju
szukam takich Bratz lub ich ubranek:
te serie chciałabym mieć: może kiedyś... =) ponoć marzenia się spełniają
foty z neta, bo jak inaczej miałabym Wam pokazać, czego szukam =)
licznik 67908
Fajne te Bratzki zwierzaki.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają, ale zapudełkowane są koszmarnie drogie
Usuńzawsze lubiłam lalki w zwierzęcych kostiumkach.
ruda wiewióra z czarnym ogonkiem już skradła me serce...
OdpowiedzUsuńnooo, ma w sobie "to coś"
Usuńczemu ja tu wgl zaglądam! Ja nie chce Bratz, na żywo nie wytrzymują u mnie dłużej niż tydzień, a na promo tak zachęcają ;/ Niedobra kobieta!
OdpowiedzUsuńmoże sam nie chcesz, ale w łowach pomożesz?
UsuńHello from Spain: Nice pictures. You have a great collection of dolls. Brazilia has nice long hair. Keep in touch
OdpowiedzUsuńna razie mam tylko kilka, ale trzeba ograniczać ilość, bo się bardzo rozmnażają =)
UsuńTego rudzielca wiedźmowatego bym chciała , ale u nas jak na lekarstwo:)
OdpowiedzUsuńBędę patrzeć na bratzkowate, dość często w naszych SH wysyp jest:)
Rudzielca wiedźmowatego mam z portalu aukcyjnego =) najbardziej mnie urzekła ze wszystkich, ale pozostałe też są ładne =)
UsuńChciałabym zebrać choć 1 serię z tych, które są na fotkach. Na ich butach mi nie zależy, tylko na ubraniach.
Oj, te koty niedawno były w Tesco, ale wczoraj ich nie widziałam :/
OdpowiedzUsuńBardzo ładny rudzielec. A jakiego ma fajnego chłopa. :)
OdpowiedzUsuńBracki mają fajne ciuchy i włosy. Żałuję, że ubranka pasują tylko na nie ;( Jakkolwiek nie mogę się przekonać do serii Bratz, to Bratzillas "mają mnie" od samego początku.
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM!
Proszę, proszę , kolejna bratzkofilka , jak mi miło :):)
OdpowiedzUsuńMi bratzillaz też się podobają ;). Co do Bratz mam 2 z tego zdjęcia http://4.bp.blogspot.com/-Bc4CORuGlRo/VHjdM0F49vI/AAAAAAAAJlM/5UnP9Pp1ahc/s1600/dzins.jpg
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ArrianeAvenge.pinger.pl