Obserwatorzy

piątek, 28 listopada 2014

z małej Meygan wyrosła bracilaza Meygana

Bracilaza tak sobie spolszczam nazwę serii lalek Bratzillaz długi czas mnie odstraszała- nie, nie wyglądem lalek, bo one same z siebie są prześliczne, zwłaszcza z serii wieczorowej (Magic Night Out). Raczej chodziło o cenę i o to, że nie mają facetów, a ja lubię, jeśli choć 1 chłop nawet na kilka bab, ale jest. Ostatecznie zakupiłam przepiękną Meygan z serii wieczorowej. Okazało się, że ona ma podobny bajer, jak Barbie Rockers z drugiej serii i potrafi ruszać przemiennie rękami oraz ma skrętną talię. No ful bajer na wypasie!!!!
to tak w telegraficznym skrócie:
 choć młodsza, w sensie roku produkcji Meygana "urosła", zmniejszyła sobie łebek i zyskała ruchome ciałko,  to nadal niezmienne pozostały gęste piękne rude włosy i uwodzicielskie niebieskie oczy. Dodam tylko, że Meygan z oryginalnego ubrania ma tylko kolorową bluzeczkę w paski pod niebieskim kubraczkiem- reszta to mój pomysł, a ciuszki to: trampki ze Stefkowego pakietu butów, 2 prawe- kurde! Chińczyk był zmęczony jak pakował- ale za to niebieskie! Bluzeczka oryginalnie Bratzowska, zielona bluzka mojego autorstwa, rajstopy też, a spódniczka od monsterki składaczki.
 Tak! ona ma stopy! najprawdziwsze stopy stopowate jak natura każe,  a nie sprzeczne z naturą butostopy doczepiane do kikutów nóg
 Mała Meygan kocha swojego rycerza Gabla, duża Meygana musi z konieczności zadowolić się Pennym i czasem podbierać go Jade, bo jak na razie tylko Pennego podwyższyłam. Gabla chyba zostawię małego, bo mi do tego małego rudzielca idealnie pasuje.

Jeśli ktoś szuka ciekawej, nieoklepanej a jednocześnie pięknej lalki na prezent, to gorąco polecam "bracilazę" jakąkolwiek i z jakiejkolwiek z 3 ukazanych się dotychczas serii.
ogłoszenia drobne
przypominam o Candy w Kalinowym Gaju
szukam takich Bratz lub ich ubranek:
te serie chciałabym mieć: może kiedyś... =) ponoć marzenia się spełniają
foty z neta, bo jak inaczej miałabym Wam pokazać, czego szukam =)


licznik 67908

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Też mi się podobają, ale zapudełkowane są koszmarnie drogie
      zawsze lubiłam lalki w zwierzęcych kostiumkach.

      Usuń
  2. ruda wiewióra z czarnym ogonkiem już skradła me serce...

    OdpowiedzUsuń
  3. czemu ja tu wgl zaglądam! Ja nie chce Bratz, na żywo nie wytrzymują u mnie dłużej niż tydzień, a na promo tak zachęcają ;/ Niedobra kobieta!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hello from Spain: Nice pictures. You have a great collection of dolls. Brazilia has nice long hair. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie mam tylko kilka, ale trzeba ograniczać ilość, bo się bardzo rozmnażają =)

      Usuń
  5. Tego rudzielca wiedźmowatego bym chciała , ale u nas jak na lekarstwo:)
    Będę patrzeć na bratzkowate, dość często w naszych SH wysyp jest:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudzielca wiedźmowatego mam z portalu aukcyjnego =) najbardziej mnie urzekła ze wszystkich, ale pozostałe też są ładne =)
      Chciałabym zebrać choć 1 serię z tych, które są na fotkach. Na ich butach mi nie zależy, tylko na ubraniach.

      Usuń
  6. Oj, te koty niedawno były w Tesco, ale wczoraj ich nie widziałam :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny rudzielec. A jakiego ma fajnego chłopa. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bracki mają fajne ciuchy i włosy. Żałuję, że ubranka pasują tylko na nie ;( Jakkolwiek nie mogę się przekonać do serii Bratz, to Bratzillas "mają mnie" od samego początku.
    UWIELBIAM!

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę, proszę , kolejna bratzkofilka , jak mi miło :):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi bratzillaz też się podobają ;). Co do Bratz mam 2 z tego zdjęcia http://4.bp.blogspot.com/-Bc4CORuGlRo/VHjdM0F49vI/AAAAAAAAJlM/5UnP9Pp1ahc/s1600/dzins.jpg

    Pozdrawiam

    ArrianeAvenge.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń