:
"Za górami, za lasami żyła sobie piękna, niezależna, pewna siebie księżniczka. Pewnego razu natrafiła na żabę siedzącą na kamieniu i przyglądającą się brzegom nieskazitelnie czystego stawu w pobliżu jej zamku. Żaba wskoczyła księżniczce na kolana i powiedziała:
- Piękna Pani, byłem przystojnym księciem, aż pewnego razu zła wiedźma rzuciła na mnie urok. Jednakże jeden Twój pocałunek wystarczy abym znów stał się młodym, żwawym ksieciem, jakim byłem przedtem. Wtedy, moja słodka, weźmiemy ślub i będziemy razem z moją matką gospodarować w tym zamku. Tam będziesz przygotowywać mi posiłki, prać moje ubranie, rodzić mi dzieci, i będziemy żyli długo i szczęśliwie...
Tego wieczoru, przygotowując kolację, przyprawiając ją białym winem i sosem śmietanowo-cebulowym, księżniczka chichocząc cichutko pomyślała:
- No raczej, nie sądzę... przewracając skwierczące na patelni żabie udka w panierce...
mnie jakoś nigdy zbytnio księżniczki nie rajcowały, pewnie dlatego, ze jako koziorożec jestem obrzydliwie praktyczna i przyziemna.
Przy okazji uzupełniania repertuaru zabawkowego dziecku, natrafiam na Roszpunkę i to Disney Stare!! Najpierw zobaczyłam ruchomą nogę, a potem buuuurze kłaków.
Po żmudnym rozczesywaniu:
i ubrana bez królewskiego przepychunie nie, na księcia nie czeka! sprawdza jaka pogoda za oknem
a wygląda za okno, bo planuje mały wypadzik na kładzik:
a wśród zabawek znalazł się Mrowkojetczy, o taki:
licznik 84266
Taką też bym zgarnęła, choć też jestem koziorożcem przyziemnym :) Ciałko super a i buzia prześliczna!
OdpowiedzUsuńTam mi sie wydaje, że ona ma jakiś chrakter, a obecnie lalek o zaznaczonej osobowości jest bardzo mało
Usuńsos śmietanowo-cebulowy? brzmi smakowicie!!!
OdpowiedzUsuńa panienka ma rację - ważniejsza pogoda, jak się
ubrać, by nie zachorować, bo wtedy i Księciunio
nic a nic nie cieszy...
nie jadłam nigdy żabich udek zwłaszcza w sosie =)
Usuńmnie też nawet bez sosu się nie trafiły -
Usuńale ślimaki w czosnkowym sosie - mniam!
ale ja lubię ostre i czosnkowe polewajki...
Jestem Lwem i też księżniczki nigdy mnie nie rajcowały. Rajcowałoby mnie natomiast, gdybym mogła zostać księciem ;-) Fajnie, że włosy panny dało się doprowadzić do ładu, przy taaakiej długości to duże osiągnięcie :-) Żeby tylko teraz jej się w koła kładzika nie wplątały ;-)
OdpowiedzUsuń=)
Usuńjakos obyło się bez wypadków- podrózowała bezpiecznie w sakwie, wyskoczyła tylko na sesję zdjęciową
Podziwiam, że Ci się chciało ją rozczesywać :)
OdpowiedzUsuńpo 2 dniach pobytu w płynie do płukania, to zajeło tylko godzinkę
UsuńMnie tak (lubiłam czytać i oglądać), ale nie chciałam być. Roszpunka bardzo fajna!
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńTa księżniczka bardzo mi się podoba ze względu na jej twarz, ale także z sentymentu - "Zaplątani" to jedna z moich ulubionych współczesnych animacji. Zazdroszczę znaleziska :-)
OdpowiedzUsuńWydeje mi się, że ona ma jakiś charakter, z resztą, bardzo lubie lalki z piegami
OdpowiedzUsuńOj, ma :-) To charakterna Roszpunka, polecam film :-)
UsuńCudna Roszpunka jak nie lubię to bym przygarnęła..
OdpowiedzUsuńHmm koziorożec powiadasz.. Jestem z 20 stycznia piszą raz że to jeszcze koza a raz piszą że wodnik.. U mnie miszmasz dwóch znaków.. Praktyczność ale umiarkowana.. :)