Wyszperana na Flomarku, w okazyjnej cenie 50gr polskigo piniondza.Zabrazn do domu z przyjemnością. Po pobyće w płynie do płukania fryzurę udało się rozczesać- o dziwo, okazała się bardzo puszysta. Niestety, nie mam do niej ubrań. W związku ztym pap pytanie, czy ktoś widział gdzieś te ślicznotke?
W co była ubrana? Cięzko coś na nia uszyć, bo stworzona wybitnie do siedzenia.
i bonus:
licznik: 84527
Ja niestety nie pomogę w kwestii stroju bo pierwszy raz widzę taką lalkę :( Bonus podoba mi się zdecydowanie najbardziej :D Słodzizna :D
OdpowiedzUsuńz tego co udało mi się dopytć, okazuje się, że producent umyślił ja gołą i "ubrał" jedynie w woreczek- informacja uzyskana z Kliniki Lalek
UsuńJaka słodzinka :) Też widzę pierwszy raz na oczy i buzia mi się smieje do niej :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie na tym jej urok polega, szkoda mi ją było zostawić na zmarnowanie
Usuńslodka niesamowicie!!!! <3
OdpowiedzUsuń=)
UsuńMam tego lalkowego gzuba:) i jest niesamowicie słodki:) ubrałam jej sukienkę od jakiegoś klonika Evi (czy coś w tym rodzaju) i przypasował:)
OdpowiedzUsuńdzięki za podpowiedź!
UsuńWYMIĘKŁAM,
OdpowiedzUsuńnormalnie wymiękłam - CUUUDOOO!!!
taki bajkowy psotek, co się z ekranu
urwał, gdy Rodzice poszli zrobić kawę :)
hy hy trafne spostrzeżenie
UsuńLalunia urocza, ale żywe bobo jeszcze bardziej :-)
OdpowiedzUsuń=)
Usuńto zależy od pory dnia i poziomu wysypialności
Z fotek tchnie samą słodyczą! Cudne oba bobasy!
OdpowiedzUsuńdzięki
UsuńJaki słodziak :-) A na ostatnim zdjęciu dwa słodziaki :-) Ale wydaje się, że córka jest laleczką zupełnie niezainteresowana?
OdpowiedzUsuńJustynka lubi męskie zabawki, śrubokręty i takie tam, najlepiej, żeby miały jakiś bajer techniczny- taka lalka, zwyczajnie zwykła mało ja intersuje
Usuńjak Jej tak zostanie - Twoje lale będą ocalone ;D
UsuńNie mam pojęcia jaka to zabawka, ale bardzo przypomina Monchihichi, może trzeba iść tym tropem?
OdpowiedzUsuńPani Ewa odsyła mnie do takiego linku https://www.etsy.com/listing/39685418/sekiguchi-type-gege-love-doll-1970s-in
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję!!!!
Przesłodkie oba maluchy. Fajnie, ze udala sie identyfikacja :-) Pozdrawiam ciepło!!!
OdpowiedzUsuńchoć moja to oczywiście klonik- ale i tak miło pobyć dumnym, jeśli ma takie "korzenie",
Usuń