Zawsze podziwiam w zbiorach Ani Lunarh Wielkie Damy Lalkowego Świata. Należy do nich też Photo Fashion Barbie. Moja, co prawda pochodzi z odzysku, i ma za sobą koszmarne wspomnienia: brutalny napad, w którym utraciła strój i biżuterię, została pogryziona przez człowieka (prawdopodobnie młodocianego przestępcę lalkowego) i pokiereszowana (wyrwano jej nogę z biodra- pewnie uczynił to ten sam młodociany przestępca). Jednak, mimo brutalnych przejść, nadal pozostała piękna. Dzięki biżuterii rodem od Chińczyka - udało mi się dobrać jej kolczyki i pierścionek. Zapewne odbiegają od oryginału- ale cóż, w końcu jest damą z odzysku.
prezentuje się Wam, śladem współczesnych celebrytek, w sukni pożyczonej od koleżanki
Postanowiła pokazać nieco ciała, jednak czyni to z umiarem
w ramach przejawu ekstrawagancji założyła bardzo współczesne buty, które jednak, jej zdaniem współgrają z falbanami sukni
Jej pojawienie się u mnie to dowód na to, że lalkowe marzenia się spełniają.
Pojawiła się u mnie w 2 egzemplarzach dzięki ogromnej życzliwości Ani Lunarh i Idalii oraz Justynce, którym serdecznie dziękuję!!!
licznik 84768
Jak na ofiarę "młodocianego przestępcy lalkowego" (wow! co za określenie!) to wygląda znakomicie. Buty też się ładnie dopasowały do sukienki:)
OdpowiedzUsuńwszelkie mankamenty udało się ukryć pod strojem =)
UsuńKlasyczna i piękna :-) Ja mam bzika na punkcie lalkowych butów - muszą być dobrze dobrane kolorystycznie i w ogóle i bardzo lubię te współczesne. Jak widać, mogą świetnie pasować do dawnych kreacji Barbie :-)
OdpowiedzUsuńteż lubię, żeby wszystko pasowało
UsuńWygląda ślicznie! Różowa suknia w dwóch odsłonach! Rewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńno jakoś tak przymierzyłam jej i się okazało, że świetnie wygląda
Usuńnajważniejsze, że teraz może godnie
OdpowiedzUsuńswój lalkowy żywot wieść z dala od
wszelakiej młodocianej zgrai, tak?
u mnie w domu jest 1 stworzenie młodociane, na razie interesuje się lalkami małoinwazyjnie (pewnie z tego względu, że wszystkie cenniejsze lalki skrzętnie chowam), a ona i tak przejawia wysoceinwazyjne zainteresowania sprzętami męskimi
UsuńŚliczna odzyskana lalka!!! Teraz ma emeryturę :)
OdpowiedzUsuńteż się cieszę!
UsuńSliczna jest! Znam ci ja takich młodocianych - mam mlodszych braci. Świetnie ją odnowiłaś. Cieszę się że marzenie się spełniło!
OdpowiedzUsuńdziekuję
UsuńPiękna jest i gratuluję spełnienia marzenia:)
OdpowiedzUsuńdługo czekałam, ale trafiła do mnie, co mnie cieszy- ogromnie =)
UsuńŚliczna, te stare lalki mają styl i szyk. Pięknie ją odszczurzyłaś, wygląda jak z pudełka.
OdpowiedzUsuńw pełni się z Tobą zgadzam! Dawne Barbie są takie - bardziej ... jakby to nazwać "z duszą". Obecne mnie raczej niewiele intersują
UsuńObejrzałam ją sobie w necie i jej oryginalny strój nie powalił mnie na kolana: złota bluzeczka, czerwone spodnie i jakaś tiulowa niby spódnica. Choć to "klasyka gatunku" i "wtedy była taka moda" w Twojej interpretacji bardziej mi się podoba - przypomina mniej arystokratyczne Superstarki, do których wzdychałam w dzieciństwie :-) Czy to nie jest sukienka od Perfume Pretty Barbie?
OdpowiedzUsuńna dodatek, mimo, iż strój oryginalny na kolana nie powala, bardzo ciężko go gdziekolwiek spotkać, dlatego Barbie ratowała się pożyczaniem od koleżanki, dokładnie od Perfume Pretty Barbie =)
UsuńJest cudna to jedyne co mogę o niej powiedzieć bo aż dech zapiera♡
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam do mnie:)
http://lalkowo-miniaturowo.blog.pl
dziekuję za odwiedziny, serdecznie pozdrawim, chetnie zaglądne
UsuńBardzo mi się podoba taka wersja twarzy Superstarki - bardzo subtelna, jakby się patrzyło na nią przez jakiś filtr - tak mi się to kojarzy, nie wiem czemu:) i jeszcze ten rzadko spotykano miodowy odcień blondu - piękna jest!:)
OdpowiedzUsuń=)
Usuńja też lubie takie miodowe bardziej niż platynowe, a ten mold faktycznie udany- lalka tak jakoś inteligentnie wygląda
Sliczna!!! nie widac po niej tych ciezkich przejsc :)
OdpowiedzUsuń