Obserwatorzy

niedziela, 20 sierpnia 2023

Tajemnicza Solina


 Przy okazji poszukiwania ciekawych miejsc na wakacje- na portalu społecznościowym wyświetliła mi się reklama parku rozrywki Tajemnicza Solina. Z analizy zdjęć wynikało, że może to być ciekawe miejsce.  Okazuje się, że park mieści się na stoku wzgórza zwieńczonego wieżą widokową i stacją docelową kolejki linowej. Bilety na kolejkę w połączeniu z biletami na park rozrywki prezentują się bardzo atrakcyjnie pod względem ekonomicznym. Przyznam, że podróż kolejka linową zawsze mnie obrzydza- nie podziwiam żadnych widoków- zazwyczaj staram się dotrwać do końca... Jednak z relacji innych uczestników wyprawy, mogę powiedzieć, że widoki były piękne...

Na szczycie jest kilka różnych punktów gastronomicznych do wyboru.... Jednak przejdźmy do meritum...
Tajemnicza Solina- park rozrywki jest wspaniały! Myślę, że pomysł- pomysłem... projekt- projektem, ale klimat tworzą ludzie. W parku pracują wspaniali animatorzy i animatorki. Wcielają się w postacie driad i strażników biesów oraz reprezentują park, jako jego maskotki - czyli czady.  

 Poproszeni- pewnie z milion razy w czasie swojej zmiany- niezmiennie i z życzliwością oraz entuzjazmem pozują do zdjęć. 

Da się wyczuć, że swoja pracę wykonują z zaangażowaniem i pasją. Każdy, kto trafi do parku od driad otrzymuje mapę z licznymi zadaniami- są tam: poligon treningowy- czyli atrakcyjny plac zabaw, na którym coś dla siebie znajdzie dziecko w każdym wieku, po ukończeniu szkolenia, otrzymuje się pieczątkę i rusza na dalsze przygody- są to na przykład- zjeżdżalnie, poszukiwanie cennych minerałów, pokonanie labiryntu i masa innych. Tu mapka:


 Po każdym wykonanym zadaniu uzyskuje się kolejna pieczątkę. Przyznam, że odkrywanie tajemnic parku absorbuje dzieci i dorosłych na równi. Z pieczątek powstaje napis... ale oczywiście nie powiem jaki, żeby nikomu nie psuć zabawy. 


Mieszkańcy czadowego parku





O czym jeszcze warto wiedzieć? Na terenie parku mieści się punkt gastronomiczny z wspaniałymi goframi, pyszna kawą i smakowitą pizzą. Miejsce ma przepiękną klimatyczną aranżację. Pachnie tam smakowicie i zaprasza do jedzenia. 

Wiadomo, co znajduje się na końcu układu pokarmowego...  =) żeby te potrzeby zaspokoić... powstały czadowe wychodki, opatrzone odpowiednią tabliczką

Powiem Wam, że wizyta tam - to nie tylko sprawa fizjologii... 


Toaleta jest przepięknie zaprojektowana. Warto tam zaglądnąć i zaczerpnąć inspirację. 


Ostatnim przystankiem jest wizyta w sklepie z czadowymi pamiątkami. Otrzymuje się tam dyplom. Można też zakupić coś na pamiątkę.  Trzeba przyznać, że w sklepie znajdują się rzeczy dobrej jakości, utrzymane w naturalnych tonacjach kolorystycznych.  Piękne podkoszulki, bluzy z kapturem, świetne "szalobajerki" i urocze maskotki. Są też kalejdoskopy, kołatki i inne czadowe  akustyczne "zatruwacze spokoju rodziców".  Ceny są adekwatne do jakości. Ukochany pamiątkowy podkoszulek z czadem

tu mi aparat trochę przekłamał kolory- koszulka ma piękny kolor- taki- jak ma na sobie córka

 jest noszony bardzo często i często prany. 

Utrzymuje piękny kolor i fason. "Szalobajerka" "pracuje" jako ozdoba do włosów, bo jeszcze na nią nie czas... 


 ta czad-ówka reprezentuje jako jedyna czady żeńskie- nazywamy ja z córka Ćmaryś-ka bo uszy przypominają i uszy rysia i skrzydła ćmy z reszta czad-ka posiada czułki, jak motyle i ćmy:

jest to Czadka Cyryńska

Maskotki 4 czadów uszyto w Koszalinie w Kolor-Plusz




Apteczki pierwszej pomocy i AED zostały sprytnie wkomponowane w krajobraz parku- i serio jeśli ktoś nie siedzi w klimatach pierwszej pomocy, to ich nawet nie zauważy- a gwarantuję Wam, że są i to porozkładane w różnych miejscach. Za to pracownicy opanowali do perfekcji zasady udzielania pierwszej pomocy. 

Na zakończenie wizyty odwiedzający są proszeni o wypełnienie ankiety. Było wspaniale- i bardzo, bardzo szkoda, że mam tam aż tak daleko, bo chętnie byśmy tam powrócili jeszcze wiele razy. 


licznik 286 853



2 komentarze:

  1. Świetne miejsce! No i oczywiście podoba mi się koszaliński akcent, bo przypomina mi dzieciństwo mojej córki i wizyty w Kolor-Pluszu w trakcie Nocy Muzeów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że przywołałam takie miłe wspomnienia =)

      Usuń