Obserwatorzy

środa, 5 listopada 2014

Fani motoryzacji

Nat w zasadzie planował po szkole średniej studiować psychologię i "leczyć potwory od środka", ale miał pecha i nie zdał matury, nie, nie z matmy, tylko z angielskiego. Postanowił, że zda za rok. Ale rok później akurat przed maturą złamał nogę i leżał w szpitalu w dniu matury. Ostatecznie parę miesięcy z nogą w gipsie zaowocowało tym, że zaczął oglądać w telewizji program "Fani 4 kółek", potem zaczął wnikliwie analizować książki o samochodach. Później postanowił połączyć teorię z praktyką i okazało się, że mechanika pojazdowa to jedyna dziedzina, w której absolutnie pech go nie prześladuje. Co więcej, na tym polu odnosi ogromne sukcesy.W zasadzie jest w stanie w aucie i motocyklu naprawić wszystko. Potem okazało się, że na psychologię bardzo ciężko się dostać, bo jest 9 osób na jedno miejsce, nie licząc monster, bo wtedy to akurat 13- no i on jest tym 13 (jak pech, to pech!).
Do Nata przychodzą pozostali monsterkowi chłopcy pogadać. Okazuje się, że podobnie jak Ed z "Fanów 4 kółek" o naprawie aut i motocykli potrafi opowiadać prosto i ciekawie.

Mamuska Gorgona powiedziała, że mi kasy na motor nie da, i że jak sam na niego zarobię, to go będę szanował. Faktycznie, 6 lat odkładałem kieszonkowe i w końcu natrafiłem na ten ognisty skarbik! Jeżdżę ostrożnie i nigdy pod wpływem "soku z gumijagód".

Kupiłem sobie motor, bo mi było głupio wiecznie być pasażerem u Lodzi. A kierowcą auta Lodzi być nie mogę, żaden prawdziwy mężczyzna, z wyjątkiem mechanika, nie może być kierowcą auta, które ma maskowanie felg w kształcie kwiatków!

Osiełku, czy nie wydaje ci się, że to auto dziwnie jedzie? W zasadzie już nie jedzie... kto nam teraz pomoże?!


-
 - Chłopaki posłuchajcie jak nie chodzi... no normalnie próbuję go zastartować i nic...
-Ja myślę, że to uszczelka pod głowicą...
 -Moim zdaniem to coś z pompą...
-Ja nie wiem co, ale chłopaki zadzwońmy po Nata
 -no, o co chodzi?
-Posłuchaj jak nie chodzi!
-Się zobaczy, się naprawi, się pojedzie!
 -Maniek do domu! Nie ma mowy, żebyś ty przebywał w towarzystwie tak ładnej dziewczyny!
-Ej no Klo! Weź nie przesadzaj, ona nawet nie jest z naszego gatunku...
- Cicho! i do domu!
- Pantoflarz!

 -Klod, trzymaj te bryke porządnie, niby jestem na wpół zombie, ale nie mam zamiaru być zombie w całości!
 - jeszcze jazda testowa... jak widać i słychać wszystko już ok
 -Cześć, Nat zerkniesz na nasze motory?
 -Ładnie mruczy, ja bym mu deczunio gaźnik podregulował...

-odwieź Lodzię do domu i przyjedź, u ciebie jest trochę roboty...


No własnie, tak się ułożyło życie Nata u mnie.
licznik 66222

14 komentarzy:

  1. Takich mechaników to bym chciała :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię "Fanów 4 kółek" :-D Nat ma dużo roboty, za niedługo będziesz musiała swoim lalkom stworzyć parking na ich pojazdy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam chrześniaka i on systematycznie podbiera mi nadmiar pojazdów

      Usuń
  3. Dobry mechanik to skarb. Wiem coś o tym, nasz Opelek zaczyna szwankować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam takie "wintydżowe" polo =) zwane Śliwką. Z racji swej "wintydżości" też czasem niedomaga, a nawet był plan niecny posłania go w świat i zakupu czegoś mniej "wintydżowego", jednak mechanik doradził nam reanimację tego auta, bo się okazało, że nowsze są zdecydowanie bardziej awaryjne. To usuwamy usterki i jeżdżę ni madal. Ulżyło mi, że się go nie musze pozbywać, bo go bardzo lubię.

      Usuń
  4. Ojej, ale nazbierałaś chłopaków :) Fajnie tak razem wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  5. niezła ekipa - a modeleczka przednia klasa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =)
      no uzbierało się troche facetów a ich ilość się powiększa

      Usuń
  6. Świetnie dopasowanie kolorystyczne motorów- mam wrażenie że to cześć monsterkowego wyposażenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =) fajnie, że sprawiaja takie wrażenie =). Nie podobają mi się ich oryginalne pojazdy, ani ich cena. Moje monstery żyją sobie swoim życiem, z dala od serialowych postaci. Wolę, żeby toważyszyły im przedmioty codziennego uzytku o mało potwornych kształtach i stylu. Te motocykle są takie zwyczajne, że akurat mi idelanie pasują.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. mój chłop upolował te motory w jakimś zwykłym wiejskim sklepie. Niestety, były tylko 2.Deczko są za małe na chłopaków, ale na zdjęciach aż tak bardzo tego nie widać. Rozmiar tych motocykli pasuje do Howleen idelanie.

      Usuń