Obserwatorzy

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Kot w nowym domu

Marzenie o kocie spełniło się zupełnie przypadkowo, pewnie za sprawą "lalkowej opaczności". W zasadzie pytałam o inną lalkę, a Urszula o kocia wspomniała tak mimochodem. No to wiadomo, że wybrałam kota!
no co tu dużo mówić:
* kot ma już makijaż, a nawet Urszula podarowała mu uroczy sweterek,
*urzeka mnie swoją delikatnością,
* ma bardzo trafnie dobrane proporcje,
 * a najważniejsze jest to, że w zasadzie nie wisiał wieków na liście marzeń, tylko szybko się zrealizował
 kot siedzący
kot stojący
 kot portretowy
i kot zaprzyjaźniony z Leośką
Pewnie znacie doskonale to uczucie, gdy spełnia się Wasze marzenie... moje właśnie się spełniło!

i pomyśleć że jeszcze parę lat temu bałabym się wziąć kota do ręki, bo taki delikatny i z ruszającymi się kończynami! a teraz cieszę się, zachwycam i jestem oczarowana uroczością kota!
licznik 68674

20 komentarzy:

  1. Jakiż Kot jest słodki !!! Ten pyszczek...... Mrrauuu .... :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna jest. Czemu nikt nie produkuje takich kotów w wersji 11 cm? To niesprawiedliwe ;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a no właśnie są! Koty, myszki, króliki- nawet królika oglądałam na żywo, bo Manhamana ma!

      Usuń
  3. Super,że Neko znalazła dobry dom :) a co do przedmówczyni- Hujoo ma takie małe kotki....bodajże właśnie 11cm!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Kotka jest absolutnie super śliczna! Co to za model? Skąd taki model? Nie mogę się napatrzeć, poproszę koniecznie więcej zdjęć i sesji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest Hujoo Freya, do kupienia na miniwoo, ale ja akurat kupiłam od poprzedniej właścicielki, to mi odpadło malowanie- i dobrze, bo nie potrafię!

      Usuń
  5. ha - już wiem, dokąd uciekła mi Neko :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =) koty mają zwyczaj chadzać własnymi drogami =)

      Usuń
    2. taaa, wesolutkaś, bo powędrowała pod Twój próg...
      ale miło mi będzie oglądać Kotę na Twoim blogu :)

      Usuń
  6. Będzie miała u Ciebie dobrze miłośniczko kotów :) Cieszę się, ze spełniłaś lalkowe marzenie! :) to daje dużo pozytywnej energii!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. hmmm... sam nie wiem czy mi się podoba, czy nie??? Jest to takie dziwaczne stworzonko, że muszę się oswoić... kotoczłek... hę, no nie wiem? Muszę się namyśleć i przespać z tą myślą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gryzli obejrzał i się zakochał, a ja mu na to, że ma żonę i troje dzieci. A swoją drogą czego to nie wymyślą, kotki, myszki, kucyki. Ja chyba wolę zwyczajne lalki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dooobre! ja lubie takie ciekawostki, jak mi się uda to jej męża i dziecia dokupię, żeby taka dziwna sama nie była

      Usuń
  9. Nie wiedziałam że jest tak maleńka! nic bym w niej nie zmieniała, jest total perfect cat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja jednak mam potrzeba wprowadzić drobniutkie zmiany

      Usuń