To oczywiście blejtkowy kolon, zwany basaak, czyli pieszczotliwie basetla, tym razem jesienna dziewczyna:
Wzięłam basetlę w krzaczory, bo pogoda sprzyjała i może to już ostatnie ciepłe dni...
pewnie się ktoś oburzy, że tu pokazuję klona, ale cena blejtki nie na moją kieszeń... z resztą, jakość basetli mnie całkowicie zadowala
licznik92148
Jak dla mnie piekna!!! Sama mam dwie i bardzo sie ciesze ze je mam :) zdjecia cudne :)
OdpowiedzUsuńta się okazała najpopularniejszym i najchętniej kupowanym modelem, w sumie nie wiem czemu, a może wiem- z powodu grzywki, nie widać łączenia skalpu z łbem =)
UsuńCalkiem mozliwe :) Ja kupilam jedna z czarnymi wlosami i jedna z turkusowymi ;) To tyle w tym temacie na dzien dzisiejszy ;) Jak je przerobie to dopiero wtedy pokaze :)
Usuńniech się oburza gdzie indziej :DDD
OdpowiedzUsuńwszystko dla ludzi - klony też!
pewnie, tym bardziej, że one są bardzo dobrej jakości i ślicznie wykonane
UsuńPiękne ma te oczka :) i te świetne włoski :)))
OdpowiedzUsuńwłosy sa akurat podłej jakości- mam złotą blondynę- i ona ma cudowne, no ale po rozczesaniu są takie w miare do zaakceptowania
UsuńŚliczna i zielonooka.
OdpowiedzUsuńto oczywiście 1 z 4 jej "oczuf"
UsuńBardzo fajna panienka :) i co z tego, że klon, lubię klony bo są całkiem fajne i bardziej dla ludzi :)
OdpowiedzUsuńoj tak! zgadzam się! zaznaczyłam, że klon, bo nie mam zamiaru nikogo w błąd wprowadzać
Usuń...a co to komu do tego, co ty zbierasz? Jak chcesz to i patyki możesz kolekcjonować, a jak się komuś nie podoba, to niech swoje cuda najpierw pokaże... Ja się na dyniach nie znam, ale kłaczki to ona ma fajne :)
OdpowiedzUsuńdzięki za miłe słowa- zbieram patyki skrzetnie! bo lubie mieć w zimie ciepło!
UsuńWiesz, że za trzydzieści lat to nasze biedne klony będą rarytasem, o który się ludzie pozabijają na ebayu?
OdpowiedzUsuńBasetla ma bardzo fajną fryzurkę, aż mi się zachciało grzywki na jesień...
o widzisz! ale Cię zainspirowała!
UsuńFantastyczna ta Basetla! Najbardziej podobają mi się włoski i zielone oczyska :)))
OdpowiedzUsuńmysle, że można by w nią nieco zainwestować i troszkę upiekszyć =)
UsuńOj, daj spokój, co z tego, że klon? Nie bądźmy snobami! Ma cudowne, magiczne oczy ;-)
OdpowiedzUsuńAle fajny spacer B. miała! Z tymi oczami wygląda jak kot, czający się wśród liści...
OdpowiedzUsuńooo ciekawe porównanie
UsuńNaprawdę śliczna, nieważne, że klon ważne, że Tobie się podoba;)
OdpowiedzUsuńPs.Serdecznie Zapraszam do mnie:
http://lalkowo-miniaturowo.blog.pl
Fantastyczne ma te zielone oczyska:))
OdpowiedzUsuńSłodki basaczek!
OdpowiedzUsuń