Obserwatorzy

wtorek, 6 stycznia 2015

Zimowa Leośka


Serdecznie dziękuję wszystkim za piękne życzenia!
Niestety, w przeciwieństwie do Mangusty, nie jestem w stanie oprzeć się urokowi monsterek, bo
czasem są takie lalki, które pięknie wyglądają o każdej porze roku i w każdym plenerze- należy do nich Leośka


Jedyne, co mnie wnerwia, to nieakceptowalny przeze mnie gest, który Mattel niefortunnie dał lalce. Leośka maskuje go dłuższym rękawkiem. Gorzej będzie w lecie....
Pozdrawiam cieplutko, choć na dworze śnieg.
licznik 70663

32 komentarze:

  1. ...jaki gest? Leośka jest super :)
    Pozdrawiam w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pozdrawiam w Nowym Roku! Niech się spełnią Twoje lalkowe marzenia! Niestety gest niefortunny, bo palce wskazujący i mały są w górze, a dwa pomiędzy nimi schowane

      Usuń
  2. A może kociunia latem przywdzieje koronkowe rękawiczki i gest znowu zniknie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Z futra, z futra =) i ulizane lakierem "syoss" - polecam- do ujarzmienia futra na wigach idealny

      Usuń
  4. Ona taka kolorowa, że ożywia otoczenie wokół siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to oznacza, że trzeba kupić więcej takich kolorowych skarpetek, bo lalki faktycznie bardzo ładnie w nich wyglądają

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. dziękuję! ponad rok czekała na swoją stylizację- pomysł miałam, tylko nie miałam siły i możliwości technicznych, żeby go wykonać.

      Usuń
  6. Super! Wnosi kolor w pochmurne dni! Świetna fryzura i strój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, to właśnie cała Leośka! Już jej miałam sukienke w lamparcie cętki szyć, ale się rozmyśliłam, bo lubie, jak taka kolorowa jest

      Usuń
  7. Piekna kociczka!!! Mnie tam gest kompletnie nie przeszkadza a mam taka sama :) Moja za to uszu nie ma ...to dopiero kocia tragedia... ;) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mnie ten gest działa na nerwy! nie mogę go! A uszy swojej Kociszce zrób z filcu! Myślę, że będzie świetnie wyglądać

      Usuń
  8. Bo koty wyglądają pięknie w każdej scenerii, nawet na tle kuwety ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo sympatyczna kotka! Co do wnerwiającego gestu - na pewno coś wymyślisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! =) no coś muszę wymyślić- bo jak nie to zawsze będzie skazana na noszenie ręki w kieszonce

      Usuń
  10. Patrz, do swojej różowej kocicy nie mogę się przekonać, a Twoja Leośka kwitnie, mimo zimowej scenerii. Może skubnij dłoń jakiejś Draculaurze? Kolor mają podobny, a Draka ma zwykle neutralny układ dłoni,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam 2 kociszki i 1 wilczycę. Z wilczycą jeszcze nic nie zrobiłam, bo nie mam odpowiedniego szarego futra na włoski. Druga z kocic nie jest tak kolorowa, wybrała eleganckie, spokojne szarości. A może Twoja kocica też chce być lwem, albo tygrysem, albo panterą? Ta sobie od początku umyślała być lwem. Ponoć pomponik na ogonie nadaje jej charakterności .
      oooooooooooo! nawet mam jedną Drakę, co ma 2 prawe dłonie, sprawdzę... dzięki za podpowiedź!

      Usuń
  11. Leośka ślicznie wygląda w skarpetkowej sukience. Muszę zdobyć jakieś fajne skarpetki na sukienki dla maluchów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze można się umówić z panią z ciuchlanda to za darmo da skarpetki bez pary. =) A czasem są arcyciekawe okazy =) ja przeważnie kupuje nowe, bo mi się nie che golić zmechaceń, no ale jak się jaka ciekawa bez pary trafi to zawsze biorę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurczę muszę takich wzorzystych skarpetek poszukać. Ślicznie się w tym plenerku prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest teraz mnóstwo! podobają mi się z bohaterami bajek, ale musiałabym przeszywać ściągacz, to przeważnie odkładam na miejsce. Jednak kiedyś się muszę zebrać , kupić i coś ciekawego Leośce uszyć

      Usuń
  14. Ależ z niej kocica! :) Fajna laluszka i świetnie ubrana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =) dziękuję! i pomyśleć, że skarpetka wstępni miała trafić dla kogoś innego, ale na szczęście trafiła się Leośce i jej pasuje

      Usuń
  15. aaa, jak zamota na łapce torebałkę - też ukryje
    to, co Ci przeszkadza, a Ona zada szyku - już
    notuję, by do paczuszki zarzucić jakieś torebunie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =) Torebek nigdy za dużo! wiem coś o tym, bo sama mam- no sporo- mniej niż lalek, ale jednak ilość chorobliwie imponującą

      Usuń
  16. A gdyby zamoczyć jej łapkę w gorącej wodzie, delikatnie zgiąć pozostałe palce w piąstkę, albo jeden, tak jak ma rolkowa Lagoona (->http://store.vivcore.com/products/roller-maze-lagoona) i wsadzić do zimnej wody dla utrwalenia? Mam nadzieję, że to nie zepsuje lalki, może lepiej przetestować najpierw na takiej mniejkochanej :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooooooooooo dobra myśl, bo w sumie szkoda nieuszkodzonej reki

      Usuń