Pan pomidor wlazł na tyczke i przedrzeźniał ogrodniczkę....
jak pan może?!- panie pomidorze!
W zasadzie to nie wiem o co poszło...
wyjechalismy na nasze pierwsze wspólne wakacje... na biwak- nałonie natury- ptaszki śpiewały, las, natura, woda- no wszystko dosłownie jak bajce... było wspólne ogladanie zachodu słońca
i podziwianie konstelacji gwiezdnych
potem poszlismy spać... do namiotu- no bo to biwak przecież...
a rano .... obok mnie nie spała Patrycja- ta moja urocza, delikatna i spokojna- przed namiotem biegała istna furia i na dodatek czerwona jak pomidor!
Zapytałem o się stało...po co ja pytałem?!
trysneła Niagara żalu!
ze komary bzuikały i gryzły,
że kret pod jej spiworem wykopał sobie krater, że oblazły ja jakieś wstretne robaki... że zimno było, wstrętnie i ogólnie to ona juz nie chce nigdy takich wyjazdów!
chciałem ją przytulić i jak już ją złapałem powiedziałem jej "mój ty pomidorku"
po co ja to gadałem? a z resztą no o co się obrażąć? przeciez pomidory są takie apetyczne? no i maja taką romantyczna nazwę- "owoc miłości"
i pieknie pachna i są apetyczne... no to czemu się tak wściekła?
czy jakbym ją nazwał lilia tygrysią to by się nie obraziła?
może dam jej tego kiwatka...
no ale co ona właściwoe ma do pomidorów?!
ehhh kobiety! kto Was zrozumie?!
licznik106932
Słodki jest jak, no nie, pomidory aż takie słodkie nie są:)
OdpowiedzUsuńz ugotowanych pomidorów jest pożytek -
OdpowiedzUsuńwulkanicznej zaś Kobiecie bezpieczniej
zejść z drogi, by nie zrobiła z nas
ketchupu/marmolady/kaszanki/majonezu *
* niepotrzebne skreślić
Kochany Lalku, za kobietami (tymi plastikowymi też) nie trafisz. Ja również nie rozumiem jak można się obrazić za pomidorka :D Śliczne laleczki :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAya ma rację! Trudno zrozumieć kobiety...
OdpowiedzUsuńZdjęcia fantastyczne a lalki piękne!
Tak, czasami trudno zrozumieć kobiety.... :):)
OdpowiedzUsuń