ale na tym świecie ceni się róznorodność- zatem niezmiernie mi miło, że dotarła do mnie właśnie ta! tym bardziej, że jedna ze znajomych dylała po nią specjalnie do swojego marketu. Lalka wyjściowo była ubrana w świetne buty oraz ładną spódniczkę. Oprotestowała bluzkę- która kojarzy mi się z betami pseudodominy. Spódniczka została i "grubcia" często w niej chadza, podobnie jak w butach- a to dlatemu- że ma inny profil stopy i ciężko dobrać jakiekolwiek inne. Za to z ubraniami postanowiłyśmy zaszaleć u Agi.
W garderobie grubci pojawił się komplet sportowy:
mówie komplet- ale w rzeczywistości to zdradzę Wam pewien sekret: odkładam drobne sumki na zakupy u Agi, bo bardzo lubie od niej ciuszki- i gdy się uzbiera tak koło- 60 zł czasem więcej robie 1 wieksze zakupy: tu akurat pokusiłam się na leginsy i bluzę. Aga się troche bała, że nie będzie ładnie leżeć- bo szyta na Kena, ale wystarczy zerknąć- by stwierdzić, że obawiałą się niepotrzebnie!
Grubcia dostała od Agi bluzke w kotki w prezencie na dobry początek u mnie
kolejny udany zakup to sukienka w moro- mimo militarnego fasonu bardzo kobieca dzięki różowym dodatkom
te ubranka nie były dla niej projektowane- i tuniczka jest dość opieta, a płaszczyk się nie dopina- ale całościowo lalka wygląda w nich tak radośnie, wiosennie, że nie mogłam się powstrzymać i musiałam Wam ją tak pokazać=)
Aga - ogromnie Ci dziekuję za te wspaniałe kreacje!
licznik 114914
zaraz, zaraz - jak to się stało! widzę
OdpowiedzUsuńblond z niebieskimi pasemkami!!! w W-wie
tylko natrafiałam na czarnoniebieskie :)
super rowerowa wycieczka i urocza cyklistka!
ta lalka wyjściowo miała niebieskie- z czarnym- doszyłam jej blondy, bo chciałam, żeby była pełniejsza na buzi
UsuńFajne zdjęcia, aż żal że te lalki nie są ruchome, może kiedyś doczekam dnia gdy dodadzą im kolanka i łokcie, to byłoby takie piękne :D. Świetne ubranka, muszę się rozejrzeć po tym Allegro.
OdpowiedzUsuńszkoda troche, że sztywna, mogłaby mieć gumowe nózki na "klik" jak dawne barbie i byłoby fajnie.
OdpowiedzUsuńOj, pięknie ubrana. Mam słabość do grubci, bo się z nimi utożsamiam... ;-) Ale jeszcze nie do końca opanowałam szycie na nie, za bardzo przyzwyczaiłam się do fashionistkowych ciałek. Też czasem pożyczam bluzy od męża :-P
OdpowiedzUsuńja sie nie odważyłam jaj nic uszyć - to mnie przerosło =)
UsuńFenomen grubci polega na tym, że wiele z nas ma podobną do niej figurę- i choć u siebie narmiaru kilogramów nie lubimy- u lalki tak ładnie rozłozona grubość budzi nasz zachwyt
Kłaniam się nisko , cała przyjemność po mojej stronie :))))
OdpowiedzUsuńSzyjesz wspaniale. To wymaga wiele pracy ale też doświadczenia i wyczucia! Dziekuję Ci bardzo!
UsuńCudnie odziana kobitka :) jak to się mówi palce lizać kobitka :)))))))))))
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię w takiej wersji =)
UsuńBardzo apetyczna i pięknie odziana :):)
OdpowiedzUsuń=) szkoda tylko, że sztywna- bo lepiej by pozowała
UsuńPiękna panna w pięknych strojach:)
OdpowiedzUsuńteż mi sie podoba
UsuńPoszalałaś ze strojami dla niej (wygląda wspaniale) a moja dopiero jedną suknię szarpnęła od Barbioszek, bo była lekko za duża!
OdpowiedzUsuńPoza tym marnie u niej z butami, bo barbiowe nie wchodzą!
no z butami to jest duuuzy problem =)
Usuń