wtorek, 16 grudnia 2014
drobne zmiany w wyglądzie Kota
ok, nie ukrywajmy tego- lubię lalki do "customizacji"... a kiedyś się takich bałam, ale dzięki monsterkowym CaM, a potem Pullipce Patrycji, doszłam do tego etapu, w którym mogę powiedzieć, że takie lalki mnie cieszą. W zasadzie to zawsze tak miałam, że gdy brałam jakąś lalkę do ręki, to podświadomie czułam, że jest taka lub taka, że chce to, lub tamto. Kupowanie "truchła lalkowego" stwarzało też wielokrotnie możliwość zmiany wizerunku lalki, na taki, jaki mi odpowiadał. To samo miałam z monsterkami, które ze zwykłej oszczędności kupowałam w stanie.... "pozostawiającym wiele do życzenia", albo w dobrym stanie, ale ograbione z ubranek. W sumie chyba lubię kupować gołe lalki, siedzę potem i myślę sobie, jakie one są, co lubią, w czym czułyby się dobrze? właśnie w taki sposób powstała na przykład Leośka.
Wróćmy do Kota... chciałam, żeby była nieco bardziej "kocia".
Na razie ma tylko lamparcie piżamki i kapcie, oraz ciemne włoski wykonane z wełny do filcowania. W sumie na wiga, to ta wełna jest ok, ale na reroot nie polecam! Kupiłam kiedyś lalkę z takimi włosami - koszmar do rozczesania. Wig, to inna sprawa- bo ułożyłam jej taką fryzurę, jak chcę, żeby miała- no powiedzmy "stałą na jakiś tam dłuższy czas".
licznik 68809
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest zdecydowanie bardziej kocia. Dzięki włosom jej twarz zyskała więcej wyrazu. Trochę smutna, trochę zamyślona, może tęskniąca za wiosną?
OdpowiedzUsuńmam czas na lalkowanie zazwyczaj późno wieczorem, to nie udało mi się uchwycić całej jej urody, a to byłoby łatwiejsze w dzień. Być może czeka na wiosnę, na dłuższe dni i bardziej słoneczne, na razie w sumie sie nie nudzi, bo ma do towarzystwa 10 monsterkowych kotów, ale przydałby się jej towarzysz z jej własnego gatunku
UsuńOoo panterkowa piżamka to jest to co koty luuuubią :) włoski fajne....wsumie jej ciężko voś dobrać,bo ma niestandartowy łepek,ale tobie się udało!
OdpowiedzUsuńtroche wełny, troche czasu i chwila na popatrzenie w necie, co inni z tzkimi Kotami zrobili =)
Usuńdzieki za ciepłe słowa!
Słodziutka jest :) bardzo mi się podoba, a te włoski są urocze ;-)
OdpowiedzUsuńfajnie się je głaska, bo miękkie, co prawda to nie jakaś tam luskusowa wełna tylko taka zwykła, no ale lepszy kot owłosiały niż łysy
UsuńW tym ciepłym szlafroczku i kapciochach wygląda, jakby zamierzała przespać całą zimę :-)
OdpowiedzUsuńŚwietną fryzurkę jej zrobiłaś!
dzięki! nawet się nie spodziewałam, że tak fajnie wyjdzie, mam jeszcze 2 inne kolry "wółosów" na inne fryzury.
Usuńodlotowa kreacja dla wystrzałowej Koty!!!
OdpowiedzUsuńa włoski znam - moja porcelanka ma takie,
więc sama rozumiesz, ile z nimi roboty...
o kurcze! no jak to nie jest fryzura na stałe, to makabra!
Usuńprzyklejone - ale właśnie takie włóczkopodobne się
Usuńzrobiły - być może porcelanki tak mają, nie wiem,
bo mam Ją tylko jedną jedyną ;D
Teraz to kot bardzo udomowiony .... te śliczne kapciuszki ... :)
OdpowiedzUsuńKoteczka zrobiła się bardziej przytulna z tą czuprynką i w dodatkowym futerku :):)
o tak udomowiona konkretnie, trzeba jej garderobe wzbogacić, bo w takiej to tylko może w domu siedzieć
UsuńNo nie! Piżamka, kapciuszki ! A ja myślałam, że to będzie koci wamp.
OdpowiedzUsuńo widzisz! jakoś o tym, żeby była wampem nie pomyslałam, ona nawet nie ma kogo uwodzić, bo nie ma żadnego mężczyzny z jej gatunku u mnie =)
Usuń