Obserwatorzy

poniedziałek, 6 maja 2013

Amazonka


Długi weekend odchodzi powoli w mrok niepamięci- było zimno, buro i ponuro. Kilka planów pozostało nadal do realizacji- na przykład truchło Mrygającej Barbie nadal spogląda na mnie z wyrzutem. Pewnie jeszcze tak pospoglada do wakacji. Czeka też Dzienno-nocna Barbie na swoją wymarzoną kreacje, która rozwali Kena na łopatki w biurze i rzuci go lalce do stóp po pracy... I parę innych spraw- na przykład poprzeglądanie lalek i pozbycie się tych, które jedynie zagracają mi w domu... yyy ... powinnam jaką "wyprz" zrobić- no ale ... jakoś nawet z tymi niechcianymi lalkami rozstać się nie potrafię. 

Po tym długim i nudnym wstępie pora na coś ciekawszego.
Pewnie się zastanawiacie, co porabia Cichacz- otóż prowadzi jedną z najbardziej cenionych stadnin koni. Stadnina funkcjonuje rewelacyjnie i w lalkowym świecie uważana jest za najbardziej ekskluzywnych klub, do którego mogą należeć jedynie nieliczne lalki i to takie, które zaakceptuje sam Cichacz.
Właśnie udało mi się przydybać go przy pracy. Dla jednej ze swoich nowych klientek przygotował wyjątkowego rumaka. Grey (proste i logiczne imię- pasujące do umaszczenia konia) jest delikatny w dotyku i ma niezwykle łagodne usposobienie. Będzie go dosiadać tajemnicza Amazonka.
 Cichacz początkowo się obawiał, że to jakaś lalunia, która będzie kręcić nosem na zapach konia i padnie z wrażenia zemdlona, gdy okaże się, że pączki to nie deser, lecz eufemizm na nazwanie końskiego nawozu. Jednak wstępne oględziny klientki wypadły pomyślnie. Dziewczyna nie robiła do niego maślanych oczy i nie chichotała idiotycznie. Nie padło żadne z durnowatych stwierdzeń typu: och, jaki ten koń jest wieeeeelki i straszny, czy on gryzie?! (po usłyszeniu takich tekstów Cichacz natychmiast oznajmia, że w stadninie panuje epidemia konikus idiotikus i należny się ewakuować aby uniknąć zarazy (sprytny z niego Indianin! wie jak się pozbyć niechcianych gości). 
Jednak  Amazonka nie miała na sobie niczego, co Cichacz uznałby za zbędne, brokatowe i różowe, za to z uznaniem popatrzył na jej strój jeździecki- skromny i elegancki, na świetne buty i biały kapelusik. Z uznaniem pomyślał, że Amazonka nie ma rękawiczek, szpicruty i ostróg- bardzo mu się to podobało.
Tajemnicza dziewczyna okazała się profesjonalistką w każdym calu. Do Greya podeszła spokojnie i pewnie. Dosiadła go zgodnie z wszelkimi kanonami sztuki jeździeckiej. Na koniu trzymała się pewnie. Zatem Cichacz mógł jej pozwolić na przejażdżkę. Po powrocie sama rozsiodłała Greya, oczyściła go i wyczesała. Następnie nakarmiła, napoiła,  pogłaskała i poczęstowała przysmakiem.


 Ta śliczna amazonka, co prawda nie wywodzi się w linii prostej z rodu Mattela, jednak nie można jej odmówić uroku i gracji.


Wieczorem Cichacz nawet wspomniał swojej ukochanej, że tym razem w jego stadninie gościła prawdziwa amazonka.

Tak dla przypomnienia- to jest ukochana Cichacza.
licznik 23449

10 komentarzy:

  1. Jak widać Mattel nie ma monopolu na eleganckie lalki:)Amazonka z niej pierwsza klasa, chciałabym tak umieć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =)Mattel miał swego czasu ładne konie- obecnie przegina w produkcji koni różowych i brokaciastych- przesadyzm

      Usuń
  2. Amazonka pierwsza klasa, tylko bryczesy ma przykrótkie. Ja bym rozumiała, żeby pogoda była wspaniała, ale piszesz, że przeciwnie, to co robiłaś? Biedna Amazonka pewnie pościerała łydki do krwi, a Ty nic. Ja to co innego, pogoda była ładna, a nawet niekiedy piękna i mimo bólu kręgosłupa, kolana i nadgarstka (tak, tak, starość) zasuwałam w ogrodzie. Igły raczej nie utrzymam, ale łopatkę i konewkę jeszcze czasem mogę. Pozdrawiam i życzę pięknej wiosennej pogody do zdjęć i w ogóle .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amazonka jechała tylko tam, gdzie sobie łydek nie poocierała =) w niedziele było minimalne słońce, wtedy pyknęłam foty

      Usuń
  3. Bardzo ładna. Świetnie prezentuje się na koniu. Widać, że z niej profesjonalistka. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hej
    uwielbiam twojego Cichacza , świetne fotki ....wiosna
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cichacz ma swój urok =) trzeba mu to przyznać =)

      Usuń
  5. Po tych zdjęciach, to wcale, a wcale nie powiedziałabym, ze było szaro, buro i ponuro!
    Amazonka, jak widać, urodzona w siodle! Prosta jak struna i ani trochę sztywna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w niedziele po południu pogoda była ładna =) ale to kropla w morzu potrzeb =)

      Usuń