To moja grupa projektowa:
tutaj zamieszczam fragment naszego artykułu, który ukarze się na stronie internetowej
Folklor
taneczny Powiśla Dąbrowskiego
"Wbrew
pozorom, a być może z racji przytłaczającego swych ogromnym bogactwem i
niezwykłą popularnością sąsiedztwa z Krakowiakami Zachodnimi, folklor taneczny Powiśla Dąbrowskiego nie
został zbyt dokładnie opisany. Trudu zebrania i opisania zwyczajów i obrzędów Krakowiaków Wschodnich
podjął się Henryk Łazowski, nauczyciel
muzyki w obecnym Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Dąbrowie
Tarnowskiej. Przez jedenaście lat (lata 1950-1961) prowadził Ludowy Zespół
Pieśni Ziemi Dąbrowskiej, mający swą siedzibę w Laskówce Delastowickiej. Dla
potrzeb zespołu, ale też z zamiłowania wędrował po okolicznych wsiach,
uczestniczył w tradycyjnych weselach, notował stare pieśni oraz opisywał
zwyczaje. Na podstawie zebranych materiałów, wiele lat po jego wyjeździe do USA
powstały dwie publikacje: „Melodie z Powiśla Dabrowskiego”[1] i „Wesele w Delastowicach”[2].
Współcześnie o zachowanie dziedzictwa kulturowego naszego regionu dbają dwa
zespoły działające na naszym teranie są to „Otfinowianie” i „Nieczajnianie”.
Na
podstawie rozmów ze starszymi mieszkańcami wsi Powiśla Dąbrowskiego
przeprowadzonymi w ramach konfrontacji „wiedzy książkowej” z realiami, można
wywnioskować, że istniały spore rozbieżności w wykonywaniu tego samego tańca w
różnych miejscowościach. Podobnie rzecz ma się z trzymaniem w parze, wykonaniem
poszczególnych kroków oraz w stroju. Rozbieżności wynikają z tego, że taniec był formą rozrywki, popisu przed
partnerką oraz innymi tancerzami, a także uzależniony było od zdolności i
sprawności poszczególnych tancerzy oraz ich finansów, które miały ogromny wpływ
na wygląd stroju.
Tańce
regionu cechuje, podobnie jak u Krakowiaków Zachodnich, elegancja ruchu, różne
tempo – od powolnych chodzonych, poprzez walce, marsze; aż na bardzo
dynamicznych polkach i krakowiakach skończywszy. W parze tanecznej dominuje
mężczyzna, jednak jest to bardzo subtelna dominacja, można by rzec, że raczej
troska o partnerkę, by czuła się dobrze i miała przyjemność z zabawy. Ruchy
mężczyzn są wyraziste, natomiast dziewczęta (kobiety) zachowują się nieco
bardziej powściągliwie. Aczkolwiek nie jest to zbyt mocno wyczuwalne."
Dla Szarej Sowy, która lubi folklor, bibliografia:
[1]
Henryk łazowski, Melodie z Powiśla Dabrowskiego, wybór i opracowanie Andrzej
Radzik, Tarnów 1994. ISBN 83- 85988-30-0
[1] Wesele w Delastowicach, Obrzędy i zwyczaje ludowe
Powiśla Dąbrowskiego z zbiorów Henryka Łazowskiego, oprac. Maria Gadziała,
Samorządowe Centrum Kultury i Bibliotek w Szczucinie, Szczucin 2007. licznik 25108
Hello from Spain: I like to see the costume of your country. Interesting dance. Keep in touch
OdpowiedzUsuńmoże i u ciebie kiedyś tez pojawi się wpis etnograficzny?
UsuńMiałam nadzieję, na jakąś lalkową krakowską parkę na koniec :-) Cieszę się, Gosiu, że są wśród teraźniejszej młodzieży tacy ludzie, którzy chcą pielęgnować foklor, a Ty im w tym pomagasz :-)
OdpowiedzUsuńna parkę nie było czasu
UsuńPiękny i pożyteczny pomysł na projekt. Dziękuję za bibliografię i też liczyłam na lalkę lub parkę taneczną. Warto pielęgnować tradycje naszych małych Ojczyzn. Dobrze, że znajduje się młodzież chętna, ale sama wiem ile w tym zasługi i ciężkiej pracy nauczycieli. Gratuluję rezultatów.
OdpowiedzUsuń=)
Usuńmiałam świetnych uczestników tego projektu
Powodzenia w realizacji planów. Małe ojczyzny trzeba pielęgnować:)
OdpowiedzUsuńoj trzeba, trzeba, bo wszystko umyka w niepamięć
UsuńBardzo ciekawy artykuł, szczególnie szczegółowe opisy tańców i ich charakteru – piękną mamy kulturę, gratuluję zaangażowania! :) sama bym tak potańczyła… ...
OdpowiedzUsuńJest niezmiernie mało publikacji na ten temat- a szkoda- bo regon jest ciekawy. Uczestników projektu mam rzeczywiście świetnych- trzeba przyznać, że wiele zyskali w moich oczach. Na spotkaniach zespołu projektowego działają zupełnie inaczej niż w szkole.
OdpowiedzUsuń