Nie wiem, czy uda mi się oddać słowami cudowny, ciepły klimat spotkania. Gwarantuję Wam, że było świetnie! Na forum zamieściłam ogłoszenie o poszukiwaniu Kena Faszka. Na ogłoszenie odpowiedziała Małgosia. Okazało się, że w zasadzie to blisko mieszkamy, bo dzieli nas tylko 30 km. Uznałyśmy, że trzeba się spotkać i pogadać o lalkach.Małgosia jest osobą ciepłą, miłą i niezmiernie serdeczną. A jej syn był dzielny i męski i cierpliwie znosił, gdy wyciągałyśmy z naszych toreb kolejne lalki.
Okazało się, że buszujemy po zupełnie innych lalkowych kontynentach i to jest bardzo ciekawe, ponieważ mogłyśmy poznać lalki zupełnie inne niż te, które same zbieramy.
Lalki Małgosi są świetne! W zasadzie, to mogę powiedzieć, że nie byłabym w stanie wybrać miss spotkania. Wszystkie lalki były piękne.!
Z Mayą obchodziłam się jak z cenną filiżanką z porcelany! Świetna jest! Pełna gracji! Rewelacyjnie pozuje do fot! W zasadzie w każdym ustawieniu urzeka .
Koty! Kooooooooooooooty to najpiękniejsze MH! Są takie Kocie!!!!! Pełne gracji!
"Mrym brym brym" |
Lalkowe facety też okazały się wspaniałe: Jack uwodzi seksapilem na odległość! I jest taki męski. Żadna z lalek mu się nie oprze!
chodź do "tatusia" bejbe... |
Ty, Ty ty! Sikretbiutka, gdzie ta ręka?! Zostaw moją szpadę! |
A Ken Wyścigowiec?! O!jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Słitaśny! Dbałość o detale jest godna największego uznania- on ma nawet rękawiczki!
Ken pożegnał dawne lalkowe grono i wylądował w pomarańczowej siatce z reklamą Avansa =)
* wszystkie foty autorstwa Magality, ja byłam nadwornym trzymaczem laków =)
Bardzo się cieszę, że mogłam spotkać Małgosię! Planujemy następne spotkanie.
Rozglądnijcie się wokół, sprawdźcie przesyłki z allegro- bo może się okazać, że ktoś z lalkowego grona mieszka blisko Was i nawet o tym nie wiecie. Warto się spotkać! Pooglądać i pogadać!
licznik 36468
Hello from Spain: I really like the meetings of collectors. Lots of fun. From these events we see many different and original dolls. Keep in touch
OdpowiedzUsuńo tak! to było bardzo przyjemne! pozdrawiam ciepło z Polski
UsuńLalkowe spotkania są fajne :) Nie mogę się doczekać kolejnego we Wro.
OdpowiedzUsuńw naszym spotkaniu, tak jak i u Was pojawił się maskoetek Jazz Man
UsuńJa również dziękuję Ci za spotkanie! Do następnego ;)
OdpowiedzUsuńByło świetnie! też czekam na następne spotkanie!
UsuńLalkowie płci obojga cudni , a spotkanie z pewnością było doładowujące energetycznie :):)
OdpowiedzUsuńP.S. Mama zostawiła Teofilowi wiadomość "pod Hiszpanką" :)
oj lalki Magality są piękne! byłam nimi oczarowana! Tak się zagadałyśmy, że nie wiadomo kiedy czas minął.
UsuńTeofil obiecuje, że nie będzie gryzł koni w pęciny. Ostatnio, na urlopie bardzo się wyciszył.
Przekażę mamie :)
UsuńŚwietna rada na koniec :) Ja przecież w ten sposób LucyFair odkryłam - właśnie przez Allegro.
OdpowiedzUsuń=) od dawna uważnie czytuje adresy na kopertach i paczkach =)
UsuńSpotkania lalkowe są świetne... Macie super, że stosunkowo niedaleko od siebie mieszkacie... życzę dalszych udanych spotkań...
OdpowiedzUsuńA prezentowane na zdjęciach lalki fantastyczne :)
Pozdrawiam :-)
myślę, że będzie jeszcze wiele okazji, by się spotkać
UsuńŚwietne są takie spotkania lalkowe a Jack to niesamowity podrywacz:)
OdpowiedzUsuńJack faktycznie podrywacz
UsuńSpotkanie osób dzielących tę samą pasję i zainteresowania jest bezcenne :) Trzy lata temu postanowiłam spotkać się z pewnym kolekcjonerem i to zapoczątkowało niesamowitą przyjaźń. Mamy codziennie kontakt ze sobą, razem współpracujemy, mamy nawet swoje wspólne, małe sukcesiki. Odwiedzamy się często bo dzieli nas godzina drogi samochodem. Wówczas robimy jakieś naloty na giełdy staroci. Same plusy :) Gratuluję Wam dziewczyny udanego spotkania :)
OdpowiedzUsuń=) nas akurat dzieli jakieś 24 minuty jazdy samochodem =) tak, że w zasadzie jeśli tylko wygospodarujemy czas, możemy się spotkać.
UsuńTakie osobiste spotkania są bezcenne. Lalki super , chłopaki robią wrażenie.
OdpowiedzUsuń=) tak chłopaki byli motywem przewodnim spotkania
Usuńfajne są takie spotkania, na których ludzie są zgrani, szczerzy i mili a nie sztuczni. Na których nie ma spiny i odgrywania ról.. oj dawno na takim nie byłam.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej doceniam lalkowych mężczyzn.. wcześniej tylko się u mnie kurzyli.
Zapraszamy do Tarnowa =) Zbieramy zupełnie inne lalki- to była świetna okazja do wymiany doświadczeń. Chętnie pooglądałyśmy i przeanalizowałyśmy różnice.
UsuńByło bardzo przyjemnie. W wolnej chwili zrobimy powtórkę.