Zakupy na allegro...
jeśli kupuje się od kogoś, kto lalki lubi, to przychodzą czyściutkie i pachnące- a jeśli kupuje się je od kogoś, kto sprzedaje przysłowiowy "szwarc, mydło, powidło", to lalki wyglądają koszmarnie, zupełnie jakby w tym "szwarc, mydle, powidle" leżały... Dziś bohaterką wpisu jest Stefa:
Oto ona i jej 2 twarze- połowa umyta w Cifie i druga połowa prosto z allegro. Mycie w Cifie podpowiedziała mi pani o pseudonimie Honoratka. Bardzo jej za ten pomysł dziękuję. Chyba nic innego nie domyłoby buzi laleczki.
Stan Stefki: strupieszały trup... włosy prawie wyszły... no i oczywiście trza coś z nią zrobić... tylko co?
Na początek została umyta. A resztki dreda wyczesane i zabezpieczone odżywką. W zasadzie włosy nadają się do usunięcia i pewnie kiedyś zostaną przeszczepione, bo kruszą się i łamią.
Jednak szkoda pięknej buzi lalki, bo ma piękne oczy i ładnie zarysowane usta. I teraz wygląda tak:
Ubytki włosów zamaskowałam opaską z gumki. Może laleczka lepiej by wyglądała, gdybym zakręciła jej włosy, jednak ma je tak liche, że szkoda mojego czasu na robienie jej jakiejkolwiek fryzury. Petra pożyczyła jej suknie balową, żeby lalka przynajmniej na jakiś czasu poczuła blask dawnej świetności.
Razem z Petrą planują wyjście na sylwestra
*Laleczka została tymczasowo zabezpieczona przed wyrzuceniem na śmietnik. Jednak nie jestem do końca zadowolona z efektów mojej pracy. Może kiedyś jeszcze coś w niej zmienię.
Teoretycznie brzydzę się brudnymi, zaniedbanymi i umorusanymi lalkami, ale ich metamorfoza sprawia mi ogromną przyjemność.
licznik10771
Przemiana bardzo widoczna, niestety czasami trafiają do nas takie lalki że pomimo wielu starań efekt końcowy nas osobiście i tak nie zadawała. Dużo trafiło do mnie lalek od "kolekcjonerów" że lalka była tak brudna że nie wiedziałam co z nią zrobić.
OdpowiedzUsuń=) pewnie wszystko zależy od tego, czy kolekcjoner kupił lalkę dla siebie, czy była niechciana i trafiła "w pakiecie" z inną lalką na której mu/jej zależało...
UsuńJej buziak jest słodki:) Czy to Stefi?
OdpowiedzUsuńTak to Stefka =)
UsuńSteffi Love... ich mam już dość. MiAŁEM ICH NA PĘCZKI... ZNUDZIŁY MNIE. łADNE SA ALE NA DŁUŻŚZĄ METE... BEZ POLOTU ;P cHOĆ JAKO OOAKI WYGLĄDAJĄ CZASEM ZAJEBIASZCZO ;d
OdpowiedzUsuńMam kilka Stefek... przypadkowych... niezaplanowanych... pakietowych... Ta wydaje mi się ciekawa- bo ma ładne spojrzenie
UsuńPrzecudny jest patent z połową twarzy umytą Cifem. Ta sztuczka nie zachwyca mnie w reklamach ale w tym przypadku jest świetnym pomysłem. Daje pojęcie w jakim stanie biedula do Ciebie przybyła.
OdpowiedzUsuńKiedy kupuje się trupki dobrze przed ich wyciągnięciem z pudła/koperty, założyć jednorazowe rękawiczki. Zmniejsza to szansę złapania jakiejś bakterii pasożytującej na brudnych zabawkach.
Całej gamy doświadczeń, niestety ta fotka nie oddaje... =) aparat nie uchwycił wszystkich szczegółów...
Usuńzawsze zakładam rękawice... a czasem nawet maskę... bo niektóre lalki śmierdzą okropnie.
Fajnie, że podobał Ci się pomysł z połową twarzy... =)
Hello from Spain: congratulations for change. This doll is very pretty now. She looks new. keep in touch
OdpowiedzUsuńHallo Marta. Thank You. Stefi wos wery ugly, but now is ok. Keep in touch
Usuńhej
OdpowiedzUsuńśliczna Steffi , buzia jest naturalna
ja też ma ją swojej kolekcji ...
pozdrawiam;-)))
Też mi się podoba... to jeszcze z tej starszej wersji- zatem ciekawsza, mniej banalna
UsuńHa światny patent - wolę tę czystą połowę! I aparat uchwycił- ja najczęściej takie brudasy mam z porcelany - ale tu wystarczy gorąca woda i szare mydło.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć że na wszelki syf pomoże ciff ;)
Świetne hasło reklamowe! =))) powinnaś go opatentować =))) W pracy z Cifem najważniejsze jest delikatne mycie zamalowanych powierzchni, żeby nie uszkodzić makijażu. Jednak potem lalka długo pięknie pachnie.
UsuńPiękna metamorfoza. :) Stefka naprawdę wyładniała. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! w zasadzie ja ją tylko umyłam... ona była ładna tak "sama z siebie" ;]
Usuń