Dawno temu, gdy Doda była Dorotą Rabczewską, pisywała świetne artykuły do Cogito i wygrywała konkursy literackie. Dziś jest Dodą- lecz jej intelekt- bywa niekiedy zaskakujący- i to w sensie pozytywnym.
Dawno temu, gdy lalka, o której piszę, była subtelną Kissing Barbie, ludzie uważali ją za nieudany produkt Mattela i swego rodzaju dziwadło (eufemistycznie rzecz ujmując). Lalka obdarzona błyskotliwym intelektem postanowiła w ramach eksperymentu socjologicznego, zaistnieć w lalkowym świecie jako tak zwana "celebrytka"- oczywiście wszystko zostało starannie wyreżyserowane, po bardzo wnikliwej analizie plotkarskich stron internetowych oraz prasy brukowej:
na wielkiej gali pojawiła się ubrana w czarne, lateksowe, odważne wdzianko i zaprezentowała udko w nieskromnym rozcięciu sukni
oczywiście, aby zaostrzyć sytuację, jako wyrafinowana celebrytka... nie założyła bielizny...
oczywiście, ponieważ jest to eksperyment a nie jej prawdziwe życie- nie ma ochoty wywoływać skandali. Dlatego wraca do domu i zmienia się zupełnie.
.
A tak poważnie to:
Kissing Barbie jest według mnie jedną z najciekawszych i najpiękniejszych lalek Mattela. Osobie posiadającej w swej naturze szczyptę szaleństwa i przekory (nieskromnie myślę o sobie), laleczka stwarza mnóstwo możliwości: może zostać Fame fatale, wampem, Dominą... ale też i spokojną, rozmarzoną romantyczką.
Obie z Kissking Barbie szerokim łukiem omijamy "celebrytów" i ich żałosne starania o zaistnienie choć na chwilę w świecie i mass-mediach. Po ekstrawaganckiej i nieco skandalicznej sesji zdjęciowej laleczka wróciła do tego co lubi najbardziej: do czytania książek o tematyce etnograficznej i socjologicznej. Oczywiście spostrzeżeniami z przeczytanych publikacji dzieli się ze swoim ukochanym. (A właśnie- bo Wam nie powiedziałam... jej ukochany jest komandosem i rzadko bywa w domu...dlatego, gdy już się spotkają czułościom i rozmowom nie ma końca)
Z niecierpliwością oczekuje tez przyjazdu swojej siostry bliźniaczki.
Z niecierpliwością oczekuje tez przyjazdu swojej siostry bliźniaczki.
P.S.
Wolność słowa- wolnością słowa- ale wszelkie sprośne komentarze zostaną usunięte
licznik 9500
licznik 9500
Sprośny komentarz! Sprośny, bardzo sprośny komentarz! ;)
OdpowiedzUsuńTwoja całuśna jest najładniejsza ze wszystkich, które widziałam. Zachowana świetnie i ma cudowne, ciemne usta.
Tylko, że to straszna skandalistka jest! Zobacz, siedzi w piżamie, przy sporo młodszym, gołym mężczyźnie!
Kurde, to moja idolka jest! :D
licznik 9535
=) jej jest bardzo miło, że została Twoja idolką! Podoba mi się bardzo to, co napisałaś =)
UsuńCałusek :D Nie przepadam za nią mimo iż kiedyś pewnie ją chciałem miec. Wytwór dość nietypowy, ale chociaż łatwo zidentyfikowac !
OdpowiedzUsuńDo identyfikacji faktycznie świetna =) bardzo charakterystyczna =)
UsuńNo mogłaś jego "męskość" troszkę zakryć! Teraz to zaczną plotkować, że taka i owaka jesy ta Kissing! :D
OdpowiedzUsuń;] on ma slipki w kolorze ciała =)
UsuńHAHAHAHAHAHA xD
UsuńChłopak wtopił się na amen. a ona obok niego - jak jakaś domina :P
OdpowiedzUsuń=) jest starsza- a on w wojsku nawykł do wykonywania rozkazów =)
UsuńOł jess...
UsuńTwoja sesja pokazuje, że laleczka ma duży potencjał:)
OdpowiedzUsuń=) początkowo nie znałam jej oryginalnego stroju, a sama lalka trafiła do mnie w czerwonej sukni... to była podpowiedź do kreacji jej nowego wizerunku.
UsuńNo, no! Jak Doda zobaczy to też będzie chciała taką sesję. Ale całuśna jest od niej ładniejsza. Swoją drogą, musisz mu uszyć spodnie od piżamy, bo nikt w te cieliste slipki nie chce wierzyć.
OdpowiedzUsuń=) dobrze, to uszyję mu gatki =) w wolnej chwili =)
UsuńBardzo ładna. A jaką ma ekstra kieckę. No i faceta przystojnego. Szczęściara. :)
OdpowiedzUsuń;)miała fuksa
UsuńOj, nie nadążam, tyle wpisów u Ciebie się pojawia ;)
OdpowiedzUsuńMi, chyba jako jednej z nielicznych, bardzo podoba się ta całuśna mordka ;)
=) z odpowiedniej perspektywy i przy odpowiedniej fryzurze - lalka jest bardzo urodziwa
Usuń