Swego czasu w telewizji królował serial "Aniołki Charliego". Lester też ma swoje "aniołki" - trzy smoczyce o bardzo egzotycznej urodzie. Wygląda na to, że Lesterowi udało się oswoić smoki.
|
Tak Matylda wygląda obecnie |
Gdy Matylda do mnie trafiła- jakoś specjalnego wrażenia na mnie nie zrobiła. Była łysa, bo w peruce przyjechała Szara wilczyca. Na szczęście dla jej koleżanki znalazłam inne włosy i Matylda otrzymała perukę, która idealnie jej pasuje pod względem kolorystycznym. Niestety wielka grzywa odbierała sporo urody smoczce.
|
przed zmianą fryzury |
Po mojej minimalnej ingerencji (zmiana sposobu zaczesywania włosów)
okazała się najbardziej zmysłowa wśród grona monsterkowego.
Zaczesanie grzywki na bok odsłoniło rewelacyjny makijaż oka. Matylda ma piękne zielone łatki (łuski) na udzie i ramieniu. Róż i zieleń tworzą harmonijną całość. Smoczyca świetnie pozuje. Podoba mi się u niej to, że jest bardzo zmysłowa. Ile tajemnic odsłania, a jednocześnie zakrywa jej strój?! Bez wątpienia jest to monstera świadoma własnych wdzięków. Zapewne nie byłoby jej zbyt łatwo w monsterkowym świecie, gdyby nie to, że jest dla wszystkich bardzo miła i zawsze chętnie pomaga.
Ciekawe, co powie Lester, gdy ją zobaczy...
Cóż mógł rzec Lester?- Jesteś moim aniołkiem Matyldo!!!
a tu, tak w ramach podsumowania- "Aniołki Lestera" nawet filmowy Charlie takich nie miał!
Specjalnie dla wielbicielek Straśnego Pana Lwa na życzenie Szarej Sowy
Oto Straśny Pan Lew i jego
kociołki aniołki
Pan Lew mimo mizernej postury jest prawdziwym lwem salonowym i od razu stał się ulubieńcem moich "kociołek". Przepadają wprost za nim i ustawiają się w kolejce, żeby zanurzyć łapki w jego puszystej grzywie. Wspólnie urządzają dzikie harce i polują na istniejących i nieistniejących przeciwników. Oczywiście wszystkiemu asystuje Ive
Droga Szara Sowo i droga Lunarh- Pan Lew dziękuje za pamięć i serdecznie Was pozdrawia!
licznik 44435
Uaaa, faktycznie to femme fatale monsterek :)
OdpowiedzUsuńbardzo trafne określenie!
UsuńLepiej,lester padnie trupem
OdpowiedzUsuńNo, ja myśle, aczkolwiek, czy on jest żywy? skoro jest wampirem... =)
UsuńFajnie ją przeczesałaś :) Mi długo było szkoda zakładać jej perukę ze względu na śliczne uszy.
OdpowiedzUsuńMa piękne uszy, ale mnie ta łysość odstraszała, dlatego wolałam jej perukę ubrać
UsuńPoeksperymentowałam z uszami i mam pewien plan- ale to będzie montaż na stałe
Śliczna! Niebezpiecznie zaczynają mi się podobać "składaki"
OdpowiedzUsuńSą ciekawe! Ja to się nie zakuszam na kombinacje- wolę złożyć te lalki takie, jak wstępnie zostały zaprojektowane, bo mi się najbardziej podobają
UsuńHello from Spain: great dragon. I like the hair. Keep in touch
OdpowiedzUsuńsama lubię zaczesanie na bok- sprawdziłam jak lalka będzie wyglądać- i mi się spodobało. Fryzurę utrwaliłam lakierem do włosów-popsykałam tylko grzywkę.
UsuńGdzie kupiłaś takiego fajowego wampirka ? ,a smoczyce niesamowite :)
OdpowiedzUsuńWampir pochodzi z serii "Stwórz potwora"- jest w parze z gargulcem
Usuńmożna kupić na allegro lub w hipermarketach- a ubranie trzeba uszyć samodzielnie
Tęsknię za Straśnym Panem Lwem, co u niego słychać?
OdpowiedzUsuńStraśny Pan Lew nareszcie został przywódcą stada. Ma swoje trzy "kociołki" i czuje się bardzo męski i bardzo spełniony. "kociołki" za nim przepadają. I oni wszyscy razem gdzieś przepadają, by załatwiać swoje kocie i lwie sprawy. Serdecznie Cię pozdrawia i dziękuje, że ciepło o nim myślisz.
UsuńWidzę, że liczba potworzastych rośnie w siłę:) To już prawdziwa monsterowa rodzina:)
OdpowiedzUsuńtrochę się tego nazbierało =)
UsuńJa cię kręcę! Niby tylko grzywka na bok, a cały wygląd lalki staje na głowie! Matylda jest 100% kobietą, skoro jeden szczegół tak ją "wylaszczył".
OdpowiedzUsuńwylaszczyła się =) nie da się ukryć
UsuńMatylda wygląda rewelacyjnie !!
OdpowiedzUsuńZaczną się zlatywać Smoki , oj zaczną ...
własnie czekamy z Matyldą na jakiegoś Smoka, ale Mattel udaje, że nie zna potrzeb prawdziwej monstery o ognistym tempremencie
Usuń