Obserwatorzy

piątek, 29 listopada 2013

Włosy ze sztucznego futra

Od jakiegoś czasu mam kotkę składaczkę.Nazwałam ją Sfinx, choć pewnie Mattel wymyślił dla niej jakieś bardziej "odjazdowe" imię.  Niestety ciągle musiała biedaczka  pożyczać włosy od koleżanek, gdy chciała pokazać się w miejscach publicznych. Przeglądnęłam masę stron z ooak'ami i gdzieś tam natrafiłam na fryzurę ze sztucznego futerka. Akurat kawałek futerka miałam i postanowiłam go spożytkować na fryzurę.




Usiłowałam zainstalować jej uszy- niestety wyszły mi strasznie pokraczne, dlatego z nich  zrezygnowałam, żeby lalki nie szpecić. Z uwagi na ciemną kolorystykę owłosienia Sfinx musiała dokonać wymiany stroju z Tori- Monsterkową kloniczką. Teraz nie wygląda ponuro- choć to jeszcze nie jest jej ostateczny strój.
licznik 44592

10 komentarzy: