Cóż można o niej powiedzieć?
oddaję głos Dorocie Gellner
"Bosa osa
Do miasteczka osa wpadła
i na środku rynku siadła.
Przywitały ją oklaski:
- Jaka ładna! W żółte paski!
- W talii cienka jest jak osa,
lecz – niestety – całkiem bosa!
- Tu są buty na straganie!
- Zaraz coś znajdziemy dla niej!
- Jakieś piękne pantofelki,
odpowiednie dla modelki!
Może białe lub niebieskie?
Ale osa takich nie chce.
Może w kratkę! Może w kropki?
Są w sam raz na osie stopki.
Ale osa głową kręci
i na żadne nie ma chęci.
Nagle słychać osie wrzaski:
- Ja chcę mieć buciki w paski!
Jak mi takich nie przyniosą
Będę dalej latać boso!"
Moja osa ma co prawda buciki, ale nie ma swojego żółtego osiego ciałka, brakuje jej też reki...- no cóż- taniość ma swoją cenę =) ale i tak się cieszę- bo jest całkiem fajna!
licznik 44102
*Szerszen- to imię, które dla niej wymyśliłam, chciałam tylko dodać, że jej przy takim brzmieniu imienia podejrzewam ją o francuski rodowód =)
Śliczna osa i fajny wierszyk :)))
OdpowiedzUsuńTy masz więcej frajdy z używanek bez ręki niż ja z nowych w pudla :)))
teraz to już mnie nie namówicie nigdy na monsterki :PPP
Pozdrawiam
no w końcu po to są lalki, żeby się z nich cieszyć!
Usuńtak wiem ale teraz żałuje że mam monsterki bo mógłbym mieć śliczne vintage
Usuńa ja nie żałuję zakupu żadnej z lalek! bo każda na swój sposób mi się podoba
UsuńŁadna ta le Szerszeń! Taka inna, bo żółta :)
OdpowiedzUsuń=) z tego co mi wiadomo, to jedyna żółta w monsterkowym świecie-ale oczywiście nie wiem wszystkiego
UsuńSzerszeń czyli po łacinie Vespa ;),
OdpowiedzUsuńSzerszen brzmi bardzo ładnie :)
Wygląda świetnie ! Teraz tylko do Paryżewa i na wybieg dla modelek ! :)
musi w domu siedzieć, bo ma pożyczane ciało =)
Usuńyour doll is beautiful I would like to have one!
OdpowiedzUsuńTo składak- ciężko dokupić brzuszek
UsuńChoć ma ładną buzię, to imię kojarzy mi się niemiło. Co roku mamy problemy z tymi owadami i alergików w rodzinie, dlatego omijamy szerszenie szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńTeż co roku mamy problem z szerszeniami- ale sprytny pszczelarz załatwia je takim przyrządem przypominającym paletkę do tenisa, a gniazdo też da się bez problemu usunąć.
UsuńAle super! A skrzydełka dostanie? Bo strój ma ekstra.
OdpowiedzUsuńMa skrzydełka- nawet na fotach- tylko mało je widać- bo się w tle rozmyły
UsuńU mnie panna O. nazywa się (ł)Osa jeste jedyną MH zamieszkującą mą Norę. Prywatnie nie znoszę owadów, wręcz się ich boję, a ta lalka jest świetnym lekarstwem na moje fobie ;)
OdpowiedzUsuńJa cześć owadów lubię- motyle, trzmiele, biedronki...
Usuńa części nie znoszę: tych jest znacznie więcej, a komary otwierają listę
=)
OdpowiedzUsuńTakiego owada mogę znieść bynajmniej jak ugryzie to nie spuchnę jak bania:)
OdpowiedzUsuńowad całkowicie bezpieczny- jedyny problem, to brak żółtego ciałka
Usuń