Zastanawiam się czasem nad tym, co decyduje o moich lalkowych wyborach? Z pewnością nie jest to ani maraka, ani konkretny model. Lubię u lalek parę rzeczy:
* posiadanie gadżetów- typu: coś się pojawia, coś znika, jednak to nie jest konieczność,* czerwone usta,
* kolor włosów: brunetki, rude, czarnulki, blondynki... no ostatecznie- ale najlepiej jeśli mają czerwone usta,
* posiadanie "tajnego składnika"- a bo ja wiem, co to jest?! coś, co decyduje, że ona mi się podoba...
Niektórych lalek jest mi zwyczajnie szkoda i przygarniam je z litości.
Dziś na przykład przygarnęłam na jarmarku (tak, tym w Szczucinie) taką bruneteczkę. To składak oczywiście i na dodatek brudny niemiłosiernie.
łeb się trzyma "na słowo honoru"- ale kolorystycznie idealnie do niej pasuje,
A włosy?! @#$%^& (cenzura)!
Druga lalka bardzo ciekawa: to wędrujący, bezcielesny łeb, który znalazł bezpieczną przystań u mnie. Zastanawiam się u ilu z Was był? Mnie się ten łeb nieprzeciętnie spodobał- do tego stopnia, że przekopałam archiwum X, w celu znalezienia mu adekwatnego ciała. Tak powstała Hybri. Mimo klonistego rodowodu ciało jest bardzo ładne, zgrabne i bardziej nastolatkowe niż kobiece. Według mnie idealnie do lalki pasuje.
Dzięki Lunarh wiem, czyj to łebw gatkach mojego autorstwa - bielizna z gumowanej koronki, łatwo się zdejmuje i ubiera
zegarek też z jarmarku
dziewczyna pracuje jako modelka w salonie mody ślubnej: tu akurat suknia ślubna Fleur od Ani http://dollsecondhand.wordpress.com/2012/08/19/polska-moda-lalkowa-kilkanascie-lat-wstecz/
suknię zakupiła już jedna z lalek... ale to sekret
poniżej również suknia od Ani
bardzo mi się podoba w tej sukience, jednak suknie ślubna zakupiła już rockersowa Barbie
Musze poszukać jeszcze jakichś spodni dzwonów- ciekawe jak będzie wyglądać? =)
Intuicja mnie nie myliła- to nastolatka
suknię zakupiła już jedna z lalek... ale to sekret
poniżej również suknia od Ani
bardzo mi się podoba w tej sukience, jednak suknie ślubna zakupiła już rockersowa Barbie
Musze poszukać jeszcze jakichś spodni dzwonów- ciekawe jak będzie wyglądać? =)
Intuicja mnie nie myliła- to nastolatka
Obie są śliczne! I brunetka i blondynka. Blondyna to Mattelowska Starr z bodaj 1979 roku. Dorobiłam się już własnej, kiedyś ją przedstawię :D
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją Starr, bo jestem bardzo ciekawa jak wyglądała w oryginale.
UsuńNiektóre lalki po prostu podświadomie proszą nas o drugie lalkowe życie :-) Ja za każdym razem gdy wybieram się na pchli targ znajdę jakąś plastikową panienkę która się do mnie uśmiecha :-)
OdpowiedzUsuńPojmuję! Znam to uczucie =))
UsuńZegar jest fantastyczny, a ja chyba będę musiała zegar dla Maggie zrobić sama.
OdpowiedzUsuńTo jest całkiem współczesny zegar- tylko obudowa jest ciekawa. W realu traci troszkę swojego uroku.
UsuńZrobisz Maggie zegar?!!!!!!!!! Pochwal się na blogu!!!!!!!
Bardzo ładną ma buzię ta blondyneczka.
OdpowiedzUsuńMnie się też bardzo podobała- muszę jej tylko jeszcze fryzurkę dopracować.
UsuńWczoraj na targu (plac Szembeka w Warszawie) widziałam Steffi-brunetkę (nowszy typ). Nie wzięłam jej, bo nie bardzo mi przypadła do gustu, ale widziałam, że przy lalce zatrzymała się matka z dzieckiem. może ją kupiła dla pociechy. To by było dla tej laleczki jak ratunek.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zegar - jest w idelanie wyważonej lalkowej skali i nadaje się do eleganckiego wnętrza barbiowego domku.
Dziękuję za miłe słowa. Mnie się zegarek też podoba.
UsuńAle wole lalki.
Witaj :) masz 'rękę' do nowych nabytków :))) Blondynka świetnie się prezentuje w ślubnych sukniach, a czemu czarnulka nie dostąpiła zaszczytu zdjęć w sukni :)
OdpowiedzUsuńZegar rewelacyjny jest.
Pozdrawiam ciepło :)
Nad stylizacja brunetki myślę ciągle, dlatego jeszcze nic na sobie nie ma. Na razie fryzura- rozczesałam ten dred =)
Usuńta Brunetka to Sandra. Poczciwy klon... ale włosy to faktycznie prażka :D Fajnie że Starr odnalazła ciałko;p
OdpowiedzUsuńDzięki za identyfikację oraz bezpański łeb starr
Usuń