Obserwatorzy

środa, 5 września 2012

Serce Anny (Lunarh) z uzupełnieniem informacji o lalce

Czy istnieją jeszcze dobrzy, życzliwi ludzie na świecie, którzy zrobią coś dla kogoś bezinteresownie, tylko po to, żeby było komuś miło? Tak! Są! 
Śpie sobie smacznie a tu mail i telefon i sms: jest lalka: Kup teraz! A ja śpie! Tymczasowo Ania rach ciach ciach! I lakę kupiła! Ba! Poprosiła właścicielkę o wysłanie lalki do mnie.(Bo wie, że właśnie taka mnie interesuje  Sprawa odbyła się ściśle tajnie! Tymczasowo ja- kobieta, która przejmuje się różnymi rzeczami, przeżywałam jak stonka wykopki, że spałam i lalki unikatowej nie kupiłam. Pożegnałam ją w myślach, łzę żalu otarłam. 
Idę dziś rano do sklepu (który znajduje się obok poczty) a tu pani mówi: proszę przyjść do nas, bo coś mamy dla Pani. No to idę. Myślę- lalki od Ani! Patrzę na adres- nieeee! Zaglądam i omal na zawał nie padłam! W kopercie była  ona: 

Nie wiem jak często Wam się zdarza, że ktoś zrobi coś dla Was bezinteresownie, tylko dlatego, że to sprawi Wam radość.
Ja się lalką cieszę mega big przeogromniaście!!!!

 Oglądam ją. Macam. Zachwycam się! Jest dla mnie bezcenna- bo przyszła z masą sympatii, życzliwości i serdeczności Ani.
 sari z tyłu
 sari z przodu
 przepiękna twarzyczka z obowiązkową kropeczką, nie wiem jak Tobie, ale mnie przypomina Królewnę Śnieżkę ...
 biżuteria
a tu przy pracy

Dobra kobieto- dziękuję Ci z całego serca.

uzupełnienie  wpisu o kilka istotnych dla kolekcjonerów informacji dotyczących lalki i ubrania:
sygnatury: głowa Mattel 1991, plecki Mattel 1966 India, lalka ma "majteczki" z masy plastycznej wbudowane w korpus.

Strój 2-częściowy: czerwona bluzeczka zapinana na rzep i żółte sari zapinane na zatrzask w pasie i na ramieniu.
dbałość o szczegóły jest zaskakująca: zatrzask jest przyszyty 2 kolorami nici- od strony bluzeczki czerwonym, od strony sari żółtym

łącznie z sari jest halka z innego materiału
a lalka ma nogi z takiej dziwnej, lepiącej się lub naelektryzowanej gumy- pewnie po to, żeby sari po niej nie latało

Gwiazdki są naklejone na dekolt lalki. Naszyjnik ma kształt obrączki.

25 komentarzy:

  1. Oj tam, mówiłam Ci, że kupiłam ją dla siebie, ino z braku miejsca musi kiblować u Ciebie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przebywa na honorowym miejscu - tam pozostanie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż się mi się jakoś tak dziwnie ciepło na serduchu zrobiło :)
    To cudownie, że są takie osoby jak Ania!
    A Tobie Gosiu gratuluję posiadania ślicznie i jakże całuśnej (uwielbiam czerwone usta u lalek) panny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście ślicznej ;]
      Zlituj się i usuń weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarzy ;)

      Usuń
    2. Też uważam, że lalka jest przecudna

      Usuń
  4. coś tam popstrykałam w ustawieniach- nie wiem czy są te obrazki, czy już nie- hm...

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosia.... :"D Wzruszyłam się, nooo... Jesteś kochana, dziękuję! Zresztą, ta lalka, to jest nic w porównaniu z ogromem wsparcia jakie otrzymałam od Ciebie. Ty wiesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja moge tylko napisać: Dziękuję! Dziękuję! I ciesze się przeogromniaście!!!!!!!!

      Usuń
  6. Piękna jest ta Twoja lala w stroju z Indii :) No i zachwycające i wzruszające jest to, że nadal trafiają się takie Anie.
    Moje gratulacje :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozytywny wpis aż mi się gęba uśmiecha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że mnie nie widzisz! Też się ciesze od 7.02 rano, bo od tego czasu ją mam

      Usuń
  8. kurde! minuta wczesniej i była by moja!! Gratuluję, jest piękna! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciebie takie lalki interesują? hm- to niespodzianka!!!ja myślałam, że Ty to lubisz Vintage

      Usuń
  9. Piękna historia i piękna lalka. Podnosi człowieka na duchu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny prezent! :) Jednak Anie są niezastąpione! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewelacyjny, bezcenny prezent- tym milszy, że zupełnie niespodziewany

      Usuń
  11. Acha... ja znam taką kobietę, co BEZINTERESOWNIE uszyła drugiej kobiecie, kostium wikinga dla jej lalki. Uważam że własnie taka kobieta zasługuje na tak piękną lalkę!
    Ps: Wikińską kiecę pokażę jak Poziomek dostanie ode mnie nowe gacie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OOOOOO! jednak Poziomek będzie "plecią menską"?! Bardzo dobrze! Ja mam dwie Poziomki damskie. =)

      Usuń
    2. Zrobisz z Poziomka Po-Ziomala?

      Usuń
  12. Piszesz o tej gumie- wiesz, niektóre z moich lalek też mają takie jakby lepkie nogi. To nie jest raczej specjalny zamysł Mattela, raczej efekt uboczny starzenia się tworzywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam, że niektóre lalki tak mają po to, żeby im sukienki nie podjeżdżały do góry i nie pokazywały "intymnościów" lalki. Sądziłam, że Mattel specjalnie je "elektryzuje"/klei. Uznałam to za gadżet.

      Usuń
  13. Piękne ma to sari. a mnie się marzy taka hinduska z 95 roku. Bądź co bądź to lalki w strojach regionalnych
    :)

    OdpowiedzUsuń