Kupujesz lalki. Czekasz na przesyłkę, czekasz, czekasz... W końcu przyszły. Otwierasz paczkę a tam niespodzianka- czasem pozytywna: lalki pachną cukierkami- jak moja motylica fioletowa od Królika R, pachną szamponem lub płynem do prania, jak moje niektóre z lalek. Niekiedy ich zapach jest neutralny. A niekiedy otrzymujesz nokaut prosto w nos! Lalki śmierdzą niemiłosiernie. Podejmujesz wtedy bardziej lub mniej udane próby pozbycia się tego zapachu. Niekiedy odnosisz sukces, niekiedy ponosisz klęskę.
Przed Tobą super hero wśród sprayjów: pochłaniacz zapachów do samochodu! Bezwzględny zabójca smrodu! Prezentuje go dziewczyna, która zawdzięcza mu ratunek.
link do opisu produktu http://sklep.parys.pl/159,174,produkt,wnetrze_i_szyba_sonax_neutralizuje_zapachy.xhtml do kupienia w Carfurze na stoisku samochodowym, aczkolwiek podejrzewam, że na stacjach benzynowych też bywa
Przemyślenia filozoficzne lub inne takie:
Spraj testowany w samochodzie- bo tam wozi się wszystko. Pozostawia przyjemny zapach, ciężko określić jaki, bo z pewnością nie kwiatowy, nie cytrynowy i nie morski. Mnie pachnie on troszkę świeżo startą na tarce marchewką. Nie wiem, jak długo utrzyma się efekt ( moja laleczka od 3 dni nie śmierdzi), ale przynajmniej na czas pracy z lalką nie trzeba zakładać maski gazowej. Na lalce, jak widać nie pozostawił żadnych śladów z wyjątkiem ładnego zapachu.
Lalkę popsykałam i poczekałam aż wyschnie- efekt był rewelacyjny. Koniec z przykrym zapaszkiem zgniłka i ropy. Teraz z przyjemnością dotykam lalki.
Lalkę popsykałam i poczekałam aż wyschnie- efekt był rewelacyjny. Koniec z przykrym zapaszkiem zgniłka i ropy. Teraz z przyjemnością dotykam lalki.
Inny z tego rodzaju, biologiczny neutralizator to vitopar :) Mam w domu dwa koty więc używam namiętnie, polecam serdecznie :D
OdpowiedzUsuńwytestuje na kolejnej lalce, dzięki
UsuńKurcze... nigdy człowiek lalki zbiera, a ile się uczy! Ja już znam magię Benzacne (czyszczę nią blaty w kuchni), odzywki z jedwabiem (włosy lalkowe), sody oczyszczonej (odsmradzanie) i rozgrzanego gwoździa.
OdpowiedzUsuńProszę o propozycję czegoś na pchły i brak kasy.
Acha! I na więcej lalek ;)
Zaledwie pare dni temu odkryłam utylizator smrodu u lalek a Ty już byś chciała cudów na pchły, kasę i lalki... =)
Usuńciekawe... ja do czyszczenia lalek uzywam też Brudpur do tłustych plam... bużki jak nowe i zapach ładny ;]
OdpowiedzUsuńładnie pachną, to fakt
UsuńChyba też będę musiała sobie go sprawić, bo nie każda z lalek kupionych w SH daje się tak łatwo pozbyć smrodku. :P Może na moją Petrę zadziała. :P
OdpowiedzUsuńPolecam wspólnie z moją lalką
UsuńBuuu, u mnie w Carfurze nie było, a to wygodniejsze niż koci żwirek.
OdpowiedzUsuńa kliknij link do sklepu zamieszczony w poście... może tam kupisz?
Usuńdziała szybko i pachnie deko marchewka- ale po jakimś czasie ten zapach marchewki się ulotni a smród mam nadzieje nie powróci