Obserwatorzy

piątek, 28 grudnia 2012

Pekińczyk

Właściwie to początkowo nawet mi się nie podobała.  Jej buzia do złudzenia przypomina pyszczek pekińczyka. Na jednym z blogów znalazłam jej żartobliwą nazwę "wkurzony pekińczyk"... nie bez racji takie skojarzenia...bo gdy się bliżej przyjrzeć to faktycznie przypomina...no...
właśnie!
Na początku pomyślałam, że kupie ją po to, żeby nie trafiła w ręce jakiegoś wrednego dziecka. Szkoda by było, żeby tak urocza iskierka lalkowej historii trafiła w niepowołane ręce. I kupiłam. I nie żałuję!!!
A pomyśleć, że byłam taka spokojna gdy ją kupiłam, leżała u poprzedniej właścicielki ponad miesiąc i czekała na inną lalkę...

To urocza dama lalkowego świata. Urzeka delikatnością. Cieszę się, że ją mam!!!!
Przymierzanie kreacji:





Pięknej damie nie można się oprzeć: burza kasztanowych włosów, piękna oczy, delikatne usta, zgrabne ciałko! Sam szyk i elegancja.


Wiem, że większość z Was ma ją już w swoich zbiorach. Cieszę się, że ja też ją mam. Trafiła do mnie jedna z najpiękniejszych (oczywiście według mnie) i najlepiej zachowanych  przedstawicielek petrowego rodu.  Może kiedyś trafi mi się jakaś jej koleżanka, - najlepiej z innym kolorem włosów. =)

Pora ujawnić, że Petra przyjechała do mnie od Aidy razem z Kissing Barbie  oraz dodatkową suknią dla jeszcze innej Całuśnej. Tym oto sposobem teraz ja mam 3 Kissing Barbie (oczywiście każda z nich inna)

licznik 10653

22 komentarze:

  1. ja uwielbiam Petry... <3333 Cóż więcej dodac, widziałem ją ale mam już 2 takie więc odpuściłem... szukam blondynek i brunetek ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę powiedzieć, żebym Petry uwielbiała... ta jest akurat wyjątkowo urodziwa i w dobrym stanie. Przyglądam się jej i innym Petrom i dochodzę do wniosku, że jednak w tym kolorze włosów jest jej najładniej.

      Usuń
  2. Jest coś takiego, że taka niewyjściowa twarz lalki przyciąga bardziej, niż niejedna kolekcjonerska.
    Fajna jest! Taka sympatyczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona jest jak najbardziej wyjściowa =) tylko jakoś tak nigdy nie była w moim guście... za to w realu okazała się czarująca.

      Usuń
  3. Bardzo ładna i ma śliczny makijaż. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makijaż to jej ogromny atut. Idealne łuki brwiowe, wyraziste oczy i delikatne usta- kwintesencja naturalnej kobiecości.

      Usuń
  4. Rzeczywiście trochę jak pekińczyk..., nigdy nie przyszło mi to do głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za piękną lalkę! Nawet sobie nie myślałam, że tak ją polubię! Jest bardzo sympatyczna! =) Ma wyjątkowe miejsce w moim sercu. Oczywiście trafiła na miejsce lalek, które będą stać w widocznym miejscu cały rok. To honorowe miejsce moich ulubionych lalek.

      Usuń
    2. Padłam jak zobaczyłam trzy całuśne u Ciebie, widać że lalki miewają się u Ciebie bardzo dobrze. Rzeczywiście każda jest odrobinę inna.

      Usuń
    3. Znaczna część zasługi w dobrym miewaniu się lalek jest Twoja- bo to Ty jedną z nich dla mnie wybrałaś a dla drugiej przysłałaś suknię ...
      Ja lubię Całuski... i jakoś tak przyjemnie mi mieć je 3 =)

      Usuń
  5. Petra jest piękna. Ale Gosiu, gdzie obiecana szopka do której robiłaś casting?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szopka jest w fazie szczątkowej, bo spędziłam dużo czasu przed świętami i w święta z dziadkiem w szpitalu- już mu lepiej, no to szopka zostanie ukończona i zaprezentowana pewnie na 6 stycznia

      Usuń
  6. Ja podobnie jak Dollby uwielbiam Petry i mam tych naburmuszonych ślicznotek całe stado ;)
    Gratuluję posiadania tak ładnego egzemplarza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje =) zaraz zerknę na Twój blog i pooglądam Twoje naburmuszone ślicznotki

      Usuń
  7. cześć Gosiu
    śliczna jest ta lala , ma interesujący makijaż ,
    życzę dużo zdrowa dziadkowi
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój dziadek jest poniekąd skazany na moją lalkową pasję... ze wszystkich lalek najbardziej podoba mu się Babcia Mattel... reszta jest jego zdaniem za chuda... przekażę mu pozdrowienia. Dziękuję

      Usuń
  8. Miła pyzula! I nietypowa w Twoich zbiorach. Włosy rzeczywiście w najciekawszym z możliwych odcieniu. Rozświetlają jej buziak i okalają go pięknymi falami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię Petry, zwłaszcza takie, które pamiętam z dzieciństwa. Takie jak ta poznałam po latach, ale nie odmawiam im uroku. To są lalki z duszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta akurat jest wyjątkowo urodziwa... ale nie każda z Petr mi się podoba

      Usuń
  10. Ciekawy blog. Nie wiedziałam, że tyle blogów jest jeszcze o lalkach! Dodaję do obserwowanych, będę zaglądać, mam nadzieję, że u mnie też najdziesz coś ciekawego i również zaobserwujesz :3
    ____
    http://magiczny-grzyb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. =) miło mi, że dowiedziałaś ten blog.

    OdpowiedzUsuń