Obserwatorzy

wtorek, 5 lutego 2013

Taka praca

Irena Kwiatkowska mawiała, że jest kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boi. Moich dwoje lalków, których nic ze sobą nie łączy, okazjonalnie dorabiają sobie jako modele. Tym razem do prezentacji została wybrana suknia ślubna uszyta z atłasu. Fasonem i stylem nawiązuje do lat 80... te bufiaste rękawy! Ken, z racji wyjątkowo eleganckiego przyodziewku przyjął na siebie rolę "Pana Młodego"


Cóż- taka praca! Przyjemna- prawda?!

licznik 14701

10 komentarzy:

  1. Widzę, że u Ciebie same śluby ostatnio :D Ale przecież w nazwie miesiąca nie ma r? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W miesiącu nie ma "rrr" ale jest karnawał- dobry czas na wesela

      Usuń
  2. No popatrz, popatrz... też mam taką lalkę, ale bez włosów, więc nie wiedziałam kto ona :) Już wiem.
    Nie widzę nic niestosownego w lutowej pannie młodej, wszak dzisiaj czwaRRRRty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! to świetnie, że udało się zidentyfikować laleczkę

      Usuń
  3. hej
    Cudowna Para , szczęśliwi i zakochani ......pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech, nie mogę obojętnie przejść obok salonu sukni ślubnych. Moja była bardzo skromna. Dlatego uwielbiam oglądać lalki wystrojone w piękne suknie. Ta jest wyjątkowo urocza. Jestem niepoprawna, dlatego teraz będzie dowcip:
    Mamusiu, co oznacza kolor czarny?/ No wiesz żałobę, smutek,rozpacz./
    A biały?/Radość. Dlatego Panna Młoda jest podczas ślubu w białej sukni!/ No, a Pan Młody? Przecież on jest w czarnym garniturze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie się prezentują w tych ślubnych ubrankach. :)

    OdpowiedzUsuń