Obserwatorzy

środa, 27 lutego 2013

z'ooak'owałam ją!


Trafiła do mnie łysa, tylko kępki blond włosów wystawały jej gdzieniegdzie z głowy. Przyznaje uczciwie, że miałam niecny plan zamienić łebki, ale tak się składa, że ma nietypowy kolor ciała i żaden inny łeb nie pasował. Ostatecznie musiałam sama wszyć jej włosy. Zrezygnowałam z banalnego i oczywistego blondu na rzecz brązu z lekkim, rudawym balejażem.
O matko, córko i połowa syna! To żmudniejsze niż wyszywanie, aczkolwiek łatwe. Wykonanie  wszywanek zajęło mi 3 wieczory. Na tej lalce widać wiele niedociągnięć, ale z następną pójdzie mi łatwiej.

Suknia pochodzi od My Scene i została lalce wypożyczona do sesji zdjęciowej. 


 Dziękuję Lunarh, za to, że mnie dzielnie wspierała w moich poczynaniach!


licznik 16634

23 komentarze:

  1. o mamo! C U D N A! Zdolna Gosia !

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo jej do twarzy w tych brązach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od razu charakteru nabrała :) Fajnie wygląda i wielki mam do ciebie szacunek-dokonałaś rerootu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nic takiego- wszywanie jest łatwe- choć nudne. =)Szkoda, że nie miałam dłuższych włosów- lepiej by wyglądała

      Usuń
  4. fantastyczna Gosiu .....ładne zdjęcia zrobiłaś
    pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie, bardzo mi się podoba. Możesz mi powiedzieć jakie włoski użyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To była taka gumka do włosów z kłakami, do zakładania na kok =) włosy trochę sztywne- ale kolor mi się podobał

      Usuń
    2. Chyba od gapie od Ciebie i sobie zrobię jakiegoś ciemnowłosego SuperStara bo strasznie mi się podoba ;-)

      Usuń
  6. /bn Gratulacje, bardzo ładna przemiana, piękny kolor włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dopatrujcie się, proszę, niczego w tym "/bn" na początku postu, klawiatura w domu mi oszalała...

      Usuń
    2. klawiatura komputerowa i sam komputer czasem żyją własnym życiem =)

      Usuń
  7. Brawo! Ja od pół roku robię reroot jednej scenki i końca nie widać. To znaczy od dwóch miesięcy omijam pudełko szerokim łukiem. Twoja lala świetnie wygląda w tej fryzurce i kolorek nadaje jej charakteru. No i na jej miejscu sukni bym nie oddała, bardzo pasuje do włosków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =) 3 dni pracy na wszywanie włosów to max czasu jaki mogę poświęcić. Zorganizowałam sob ie wszystko: najpierw nawiązałam sobie kępek włosowych a potem wystarczyło to wszyć. to zupełnie tak, jakby się wyszywało serwetkę. =)

      Usuń
  8. No i brawo! Pierwsze koty za płoty! Teraz każda lalka z wichrowym włosem, będzie przez Ciebie podejrzliwie obserwowana XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =))) żmudne, ale ciekawe zajęcie- i interesujące doświadczenie

      Usuń
  9. Bardzo ładnie wyszło. Ślicznie się prezentuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Boli mnie na samą myśl o przeszywaniu włosów lalce. Brrr, raz spróbowałam i mi starczy do końca życia. Podziwiam za cierpliwość przy odnowieniu. Faktycznie - dziewczęciu lepiej w ciepłym brązie niż nudnym blondzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trza chyba podejść do tego filozoficznie kiedyś natrafi się lalka, której zwyczajnie nie można odmówić

      Usuń
  11. Brunetka z twarzą superstara, coś pięknego! I dobrze jej w tej długości włosów.

    OdpowiedzUsuń