"Lata dwudzieste, lata trzydzieste..." oraz "Halo Szpicbródka" to moje ulubione polskie filmy. Oglądałam je wiele razy, zawsze z tym samym, niezmiennym zachwytem. Cieszę się niezmiernie, że udało mi się znaleźć lalkę, która tak da się wystylizować. Lalka pochodzi od sympatycznej Pani Sandry. Ciekawa jest sprawa sukienki. Otóż, gdy Pani Gabrysia ubierała ją na inna lalkę, intuicyjnie odgadła, że suknie będzie nosić Stacey, a ja o tym nie wiedziałam. Tym czasem, gdy talko nowa lalka pojawiła się w moim domu, Stacey urządziła z nią małą wymijankę.
Efekt jest taki:
Oczywiście, że Mattel zaprojektował laleczkę do zupełnie innej stylizacji, jednak, z tego, co wiem, już do Pani sandry trafiła z krótkimi włosami. Nie zamierzam nic w niej zmieniać teraz - bo dla mnie jest kwintesencją epoki powojennej.
Od siebie dodałam drobne detale- stare buciki mojej Anny, kwiatek z pasmanterii i torebkę od jednej z sympatycznych sprzedawczyń, którą otrzymałam jako gratis.
Pani Gabrysia ma zaskakująca intuicję. Zawsze podsyła mi coś, co sprawi mi ogromną przyjemność. Tymczasowo tożsamość lalki od Pani Gabrysi pozostaje ściśle tajna. =)
* muszę tylko podmienić foty- bo te z aparatu nawet w części nie oddają jej naturalnej urody.
licznik 18025
Świetnie ją wystylizowałaś! Ten "look" doskonale pasuje do jej uśmiechniętej buzi.
OdpowiedzUsuńStacey przypomina mi teraz Roxie Heart z "Chicago", a to mój ulubiony musical!
Wolę polskie musicale, o których wspomniałam we wpisie- bardziej mi się podobają- lalka poniekąd stylem do nich nawiązuje
UsuńBardzo podoba mi się ta lalka, jak się trafi okazja to być może też taką kupię ;-) Sukieneczka świetna, bardzo pasuje do Stacey.
OdpowiedzUsuńbędę trzymać kciuki za udane łowy =)
UsuńAleż ona piękna! Świetna stylizacja. Lalka mnie oczarowała ^^
OdpowiedzUsuńTrafiłam na nią zupełnie przypadkowo i nie spodziewałam się, że ona taką karierę zrobi =)
UsuńNiezła z niej Szprycha..upss...Stacey;) Super stylizacja!
OdpowiedzUsuńdziękuję =) cieszę się, że Ci się podoba
UsuńGosiu zrobiłaś z niej cudo! Wygląda idealnie w tej stylizacji! :)
OdpowiedzUsuńuległa pewnej metamorfozie i to bezbolesnej =)
UsuńJaka ładna! Nie do wiary, jak bardzo pasuje jej ten styl! Od początku powinna być tak, rozminęła się z powołaniem :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, kim ona była, w chwili wyprodukowania przez Mattela. Do mnie trafiła już "opitolona" przez szalonego fryzjera. Pani Sandra ogarnęła jakoś jej fryz gumką. Pani Gabrysia dodał sukienkę- i tak oto zaczęła nowe życie jako gwiazda lat 20 i 30 XXwieku
UsuńDziewczyna śmiało może startować do musicali o tematyce kabaretowej. Nawet do burleski by się wkręciła - z takim ciałem to pestka.
OdpowiedzUsuńPewnie zrobiłaby niezła karierę
UsuńLalka fajnie wygląda. Bardzo udana stylizacja :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! Teraz jej osobowość została wydobyta na światło dzienne =)
UsuńIdealnie! Tak właśnie powinna wyglądać od samego początku!
OdpowiedzUsuń=) To Ty podsunęłaś mi ogólny zamysł tej stylizacji
UsuńJa też uwielbiam te filmy i modę lat dwudziestych - trzydziestych. Lalka wygląda na niezłego wampa.
OdpowiedzUsuńTak jak na swój wiek jest wyjątkowo wampista =)
UsuńHello from Spain: I love this style of the 30s. Pretty doll. Keep in touch
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło z Polski, Marto
UsuńAle zbieg okoliczności - dzisiaj oglądałam "Deszczową Piosenkę" a tam aż się roiło od identycznych panien :-) Ślicznotka z tej Twojej Stacey!
OdpowiedzUsuńA! "Deszczowa piosenka"- piękny film!
UsuńGosiu ....lalka wygląda fantastycznie .....ślicznie ją ucharakteryzowałaś
OdpowiedzUsuń