koniec pogrywanek z łoszałamiającym tłem- skupmy się na lalce:
Cricket należy do mojego ulubionego grona lalek z bajerkiem- na pierwszy rzut oka go nie widać, ale ...
na plecach lalki znajduje się tajemniczy sznurek- z tajemniczym guziczkiem- osobiście przeze mnie zamontowanym:
jeśli się go delikatnie pociągnie- to lalce znikają dłuższe włosy:
Podejrzewam, że w czasach świetności lalka miała mechanizm, który umożliwiał wydłużanie i skracanie włosów.
Lalka trafiła do mnie dzięki pomocy Pani Justynki, która wie, że ja lubię "łoszołomskie" wynalazki.
W necie znalazłam takie oto jej różne warianty:
foto z portalu aukcyjnego |
licznik 31122
Ciekawa panna, nie spotkałem takiej, choć dużą Tressy posiadam. Powodzenia ;DD
OdpowiedzUsuńja bym te Tressy pooglądać w realu
UsuńTeż pierwszy raz widzę taką lalkę. Ma bardzo nietypowy układ rąk. Ciekawa :)
OdpowiedzUsuńI trzymam kciuki za szycie!
na razie mam w planie uszyć pościel dla lalek to łatwe- bo tylko prostokąty
Usuńżyczę powodzenia z maszyną jak mi się udaje to tobie też :P
OdpowiedzUsuńLalka bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szycie , ja jestem jeszcze na etapie ręcznym :(
Trzymam kciuki. Jak się dużo szyje, to maszyna jest naprawdę praktyczna, ale jak mam jedno maleństwo do zrobienia to robię ręcznie. Z czystego lenistwa, bo mi się nie chce maszyny rozkładać.
OdpowiedzUsuńLala interesujaca... Mam nadzieję, że sobie poradzisz- mój dziadziuś- właściciel maszyny- nie pozwolił mi się do niej dotknąć...
OdpowiedzUsuńWow
OdpowiedzUsuńPanna jest ciekawa ....ładna , gratuluję zdobyczy