Obserwatorzy

wtorek, 31 lipca 2012

O Wandzie, co nie chciała Niemca, Pocahontas, co chciała Anglika, Kacoumie i tęczy we włosach

Znacie historię córki księcia Kraka, która popełniła samobójstwo, żeby nie poślubić wroga swojego kraju. Wanda utopiła się w Wiśle, ponieważ małżeństwo z Niemcem uznała za zagrożenie dla Polski. Więcej o Wandzie przeczytasz tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Wanda_(legendarna_ksi%C4%99%C5%BCniczka).
Teraz o Pokahontas, co chciała Anglika- a nawet dwóch Anglików: Johna Smitha i Johna Rolfe: jej zagmatwane losy bardzo poetycko przedstawił Disney w dwóch filmach, tymczasem prawda o Pocahontas znajduje się tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokahontas i cytat, coby długo nie klikać: "Pocahontas (ur. ok. 1595, zm. 21 marca 1617) –północnoamerykańska Indianka, której życie stało się kanwą dla wielu romantycznych historii. Nosiła imię Matoaka (Białe Piórko), natomiast Pocahontas (Mała Psotnica lub Łobuziak) było jej przydomkiem z okresu dzieciństwa. Była córką Powatana, wodza Federacji Powhatańskiej, kontrolującego tereny obecnej Wirginii. Po małżeństwie z Johnem Rolfe'em przyjęła imię i nazwisko Rebecca Rolfe." 


Mówiąc o Pocahontas nie da się pominąć Kacouma. Biedaczysko! Odrzucony i niekochany! A szkoda, bo to całkiem apetyczny kawał chłopa!
Teraz będzie o lalkach! Jakiś czas temu dostałam kilka ciemnoskórych lalek, wśród nich była też Pocahontas, ale jakaś troszkę dziwna. Nie mam na myśli tego, że klon, bo dowód osobisty posiada: Głowa Disney, ciało Mattel, Inc 1966. Mam na myśli to, że przybyła do mnie w sukience stylizowanej na kimono. Co ciekawe, bardzo mi się w niej podoba, na tyle, że na razie w niej zostanie. Zmiana sukni była podpowiedzią do lekkiej zmiany wizerunku lalki- minimalnej zmiany fryzury- zrobiłam jej grzywkę (zawsze może powrócić do dawnego wyglądu, wystarczy rozpleść pasemko włosów). 

tak wyglądała zanim ją kupiłam

i stan obecny: na fotkach powyżej i poniżej



I teraz wielki napis UWAGA!
włosy lalki są tragicznej jakości! (Kacoum ma włosy z tego samego tworzywa i też trzeba na nie uważać). Poszłam po rozum do głowy, po wiedzę do blogowiczów (długie moczenie w płynie do płukania) i po odżywkę do sklepu- przyznam się, że następnym krokiem, gdyby odżywka nie przyniosła efektu, planowana była wizyta w sklepie motoryzacyjnym i zakup renowatora plastików, żeby te włosy odnowić. 
Po odżywce najpierw Venity, 

potem Garniera z 1 wielkiego dreda, który sypał się przy każdym poruszeniu powstały z minimalnym ubytkiem włosów te oto 2 warkocze. A, co tam! Moja jest! To będzie sobie taki fryz mieć!
Małe niedociągnięcie masowej produkcji Mattela: oczy Pocahontas są różnej wielkości.



Kacoum przyszedł w paczce ostatnio z Hula Hair Barbie
tak wyglądali na allegro 
- Jose Armando musi czuć się zagrożony- bo Kacoum jest bardzo przystojnym lalkiem (fakt, że brwi ma nieco idiotyczne, ale reszta jest świetna). Indianin ma nawet oryginalny strój. Nie wypada mu zaglądać, co tam pod tym kawałkiem materiału ma... 
ale powiem, że całość tego wdzianka połączona jest paskiem materiału, pełniącego funkcję majteczek.
Portrecik:
ze swoja towarzyszką z paczki
i z Pokahontas


Teraz o Tęczowłosej, a właściwie o 2 tęczowłosych, pierwsza, którą mam od 3 lat i nie wyciągam na świtało dzienne zbyt często- właściwie jedynie z okazji wizyt małych dziewczynek u mnie to dzięki Dollbbyiemu zidentyfikowany składak: głowa Natalia, ciało Simba. 



Druga lalka to Hula Hair Barbie. Na obu lalkach testowałam odżywki (druga, a właściwie pierwsza to Pocahontas)- u obu są rewelacyjne efekty. 
Hula hair'owa barbie była "kukułczym jajem"(chciałam Indianina- skoro mam Indiankę)- ale poświęciłam jej sporo czasu i polubiłam do tego stopnia, że zaczęłam rozglądać się za resztą lalek z tej serii lub taką samą do pary (Może ktoś z Was chce się takiej pozbyć oddać w dobre ręce). Bez przesady! nie umrę jeśli ich nie uzbieram, ale mają piękne twarze, o czarującym uśmiechu, a makijaż jest oszczędny i gustowny.
na czarnym tle foto z allegro



W ramach podsumowania Pocahontas i Kocoum dostali u mnie drugie życie. Postanowiłam zmienić im imiona. Zapomniano dawne imię Indianki i obecnie nazywana jest Głupią(bo nie chciała rodaka), chciałam powiedzieć Dziką  Gęsią, a Dawny Kacoum zwie się Cicha Woda... (od tytułu piosenki i z jeszcze innych powodów... ale lelki nie zdradziły z jakich).


Blogowanie narzuca człowiekowi dyscyplinę: po gruntownych przemyśleniach dochodzę do wniosku, że trzeba jednak robić fotki przed renowacją i po. Chociażby dla porównania. 

15 komentarzy:

  1. Gęsia świetnie prezentuje w swoim orientalnym wcieleniu. I wcale nie ma jednego oka mniejszego, to tylko syndrom "leniwego oka" często występujący u celebrytów (pacz: Paryż Hilton).
    Cichacz też idiota. Zamiast toto za kudły złapać i do wigwamu zaciągnąć to stał i prężył te swoje muskuły. Nic dziwnego, że poleciała na Mela Gibsona. Ten przynajmniej coś robił. I śpiewał!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cichacz i Gęsia teraz nareszcie do siebie pasują: wiadomo- ciągnie gęś do wody =) Nie złapie jej za kudły- bo one liche- ledwo uratowane. Jako jedyny długowłosy, czerwonoskóry jest oblegany przez inne lalki, zwłaszcza te z Kalifornii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekty spa widowiskowe :)
    Nic dziwnego, że dziewczynom się podoba Cichacz, ech, ten powiew egzotyki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! człowiekowi lżej na sercu, gdy widać efekty pracy.
      Cichacz- wyszukany na allegro przypadkowo, fajnie mieć jakiego Indianina w zbiorach, zwłaszcza, gdy lubi się książki Karola Maya

      Usuń
  4. no ślicznie je odnowiłas!! Ta Natlia mi sie bardzo podoba:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję

      ja własnie myślę, co z ta Natalia zrobić- najlepsza byłaby grzywka,bo czoło ma wielkie... Jesteś chyba jedyną osobą, której ona się podoba

      Usuń
  5. O Matko Bosko lalkowa! Psychopatyczny uśmiech Natalii będzie mi się śnił po nocach. Co ona za leki łykała, że się tak szczerzy?
    Przykro się robi, że taka ładna laleczka jak Poca dostała kudły kiepskiej jakości - przeca takie długie kłaczorki są stworzone do czesania. No ale niech tam będzie, ładny buziak rekompensuje jakość owłosienia.
    Kokoum zaś jest moim wcielonym marzeniem o facetach w spódnicach (no wiem, że to co on nosi na biodrach to nie spódnica). Jest lato, goraco, a chłopy w portkach szorują. A nie przyjemniej by było w minispódniczkach panowie. Trochę nogi pokazać. Niechby się baby-podnietki miały okazję oblizać od czasu do czasu na taki fajny widok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =)
      Najbardziej mnie ubawiła ta Matka boska Lalkowa!
      Ja znam jeszcze Avon'owską, Edukacyjną i Pieniężną

      Usuń
  6. hahahhaha...takie tęczowe włoski robiłam swoim lalkom zapamiętale gdy byłam niewielką dziewuszką;)...ale,że jakoś nigdy nie dochrapałam się Baski...malowałam inne- Baski bym nigdy nie pomalowała...była moim marzeniem niespełnionym;). Za to teraz nadrabiam...i dziecku nie odmawiam;). A Panna Hula jest zjawiskowa! Swoją kocham,ze asz;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej posiadanie to przypadek- ale faktycznie jest bardzo sympatyczna, da się lubić.
    Dziękuję za kibicowanie mi w lalkowaniu i sympatyczne wpisy

    OdpowiedzUsuń
  8. Swego czasu miałam niezłego hopla na punkcie Pocahontas, zbierałam puzzle, naklejki, co tylko się dało. Nawet udało mi się uzbierać pieniązki na taką Mattelowską, którą mam do dziś. No i dokupiłam jej resztę gromadki. ale, żeby nie było, że Poka Anglika wybrała, to Kokoum i John mają po swojej czarnulce XD

    Ps. widziałam tą aukcję z all. Powiem, ze okazyjna cenka Ci się trafiła. A hulkę moze kiedyś też sobie kupię. ale jeszcze bardziej podoba mi się Teresa z tej serii. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tereska jest trudno-dostępna a Chryśka to już prawie wcale

      Usuń
  9. świetne porównanie, Wandy i Pocahontas, jedna wolałam umrzeć, niż poślubić wroga, druga przyczyniła się do śmierci milionów ludzi, bo pognała za portkami wroga, a dzisiaj, w filmach Disneya, jest przedstawiana jako postać pozytywna :/
    zgadzam się z Tobą co do wyboru faceta, Kokum o wiele ciekawszy ( i mniej ludzi miał na sumieniu)

    gdzieś miałam Terese Hula Hair, którą kupiłam w zestawie z inną lalką, o która mi chodziło w tym zakupie, muszę jej poszukać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybyś miała ochotę ją odsprzedać to jestem pierwsza w kolejce...

      Usuń
  10. Poca cudna - Cichacz jeszcze bardziej!

    OdpowiedzUsuń