To nasze manekiny szkolne ze zrekonstruowanymi przez uczniów i uczennice strojami:
(oczywiście pracowali pod opieką pani historyczki pochodzącej z Zalipia)
moi Krakowiakowie w folkowych klimatachz koszami do pieczenia chleba:
z maszyną do szycia
na młynku do pieprzu
w "wiśniku" od maśniczki =)
wszystkie prace plastyczne wykonali uczniowie pochodzący z Zalipia lub zachwyceni folklorem tego regionu
Vintaganki z racji przebywania u mnie "muszą" interesować się folklorem. =)
Łatwo zauważyć, że grono moich Vinaganek rozrosło się do 3 prześlicznych laleczek. Początkowo miałam tylko jedną- jednak dzięki Waszej życzliwości mam ich już 3. Na razie laleczki czekają na swoje nowe ubrania, paradując w sukienkach pożyczonych od Barbich.
stan licznika w chwili publikacji 6288
hahahaahahahahah...ale fajne Lalki małe i duże;) -miło też poznać troszkę folkloru!
OdpowiedzUsuńPewnie zauważyłaś, laleczka od Ciebie ma się świetnie
Usuńdziękuję Ci za nią
Strasznie się cieszę,że nie jest już samotna tylko ma fajne kumpelki;)...wygląda na bardzo zadowoloną;)
UsuńA...jakaś taka podobna buźka mignęła mi u Dollbby-ego;)
Usuńtak są bardzo zadowolone we 3 - świetnie się dogadują- razem śledzą wszelkie informacje z historii mody, ponieważ aktualnie szukają stylu dla siebie.
UsuńMasz rację- blond Vinaganka jest u Dollbbiego
Ładnie, ale ja czekam na Szkotkę >:3
OdpowiedzUsuńOoo jak folkowo u Ciebie,ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję- lubię folk, ciekawe zjawisko, pozwala człowiekowi popatrzeć na świat z innej perspektywy
UsuńAle masz zdolnych uczniów. Fajnie, że w szkole kultywujecie tradycje. Młynka do kawy widać tylko co nieco, ale zdaje się, że mam identyczny po babci.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, które wyszywały strój na manekiny są teraz w maturalnej klasie =) a bukiety zalipiańskie są o wiele starsze =)
UsuńManekiny w strojach świetne. Piękna rekonstrukcja :) Cała reszta zresztą też. Gratuluję 'takiego folkloru' i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń=) bez wątpienia jest ciekawym zjawiskiem na tle szarej rzeczywistości
UsuńTe manekiny, to dopiero wielkie lale!
OdpowiedzUsuńFajne fotki!
Oj wielkie wieklie- najlepsza jest mina uczniów pierwszych klas gimnazjum, gdy wchodzą do pracowni historycznej i je widzą! szok! Mają oczy jak pomidory =)
UsuńPiękne są te malowane kwiaty. Mam słabość do takich wzorów ludowych, bo u mnie od dziecka w domu wiszą oprawione w ramy ludowe wyklejanki XD
OdpowiedzUsuńHoho, faktycznie uzbierało Ci się już całe stadko tych maluszków. Zastanawia mnie czy te lalusie miały jakieś fabryczne imionka...
=) to widzę, że jesteś fanka folkloru =)
UsuńTam mam ich 3 =) Też się zastanawiam jak wyglądały w swoich własnych pudełkach.
Lale ślicznie prezentują się w ludowych ubrankach.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne Vintaganki. :)
=) dziękuje
Usuńzastanawiam się, jak ubrać Vintaganaki? Może jakieś sugestie?
Super byłoby mieć takiego manekina. Można by go było pomalować na nieboszczyka i straszyć nim nielubianych gości :P
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie jara, że krzewisz miłość do kultury swoich regionów. Ja kocham podania i wierzenia ludowe i namiętnie zbieram co ciekawsze zbiorki, opracowania i co tam w rękę wpadnie. Strasznie kręcą mnie też stroje ludowe, szczególnie jeśli jest okazja zobaczyć je na żywych ludziach.
=) jakoś folkor lubiłam zawsze, choć dawniej to nie było zbyt modne. Zobaczę, co mam z opowiadań i gawęd. Może coś Cie zaciekawi.
UsuńU nas te stroje się nosi czasem w szkole =)na imprezach regionalnych
hejka
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na miks stylu folkloru i świata lalek barbie
maszyna do szycia jest interesująca .
pozdrawiam ;-)))
=) cieszę się, że Ci się pomysł podoba.
Usuń