a ja tak na przekór niepatriotycznie, o 2 lalkach:
nie, nie było żadnej kolacji przy świecach, zwyczajnie przedstawiłam ich sobie, a w ich lalkowych sercach i głowach coś wrzasnęło na cały głos To TA/ To Ten! i jak to bywa w amerykańskich filmach czule obejmowali się na puchatym dywanie
Lalki pochodzą od dwojga kolekcjonerów, którzy robili małe porządki w lalkowym świecie. "Mamuśka" jest piękna! Burza loków, dwa kolory włosów, cudowna twarz... Ciekawostką jest fakt, że kiedyś, dawno temu nosiła obrączkę i pierścionek... (pewnie zaręczynowy?). Aktualnie ma tylko obrączkę. Styl mamuśkowy nie pasuje mi zbytnio do tej laleczki konkretnie- to kobieta wyzwolona, młoda i piękna, zatem nosi elegancki 2- częściowy, sztruksowy kostiumik, który dostałam kiedyś od Dollbbiego. Nosiły go już rożne lalki- jednak akurat tej najlepiej pasuje.
"Tatusiek", jest "Tatuśkiem". Ma wzrost "Tatuśka", twarz "Tatuśka", fryzurę "Tatuśka", i to nasunęło poprzedniemu właścicielowi myśl, że lalek jest "Tatuśkiem"... i tu pojawiają się schody, ...bo Ken nie ma obrączki "Tatuśka". A zatem rodzi się dylemat, czy jest "Tatuśkiem", czy nim nie jest?
... ja miałam dylemat... ale lalka jak widać nie ma... należy podejrzewać, że na jaj palcu zagości zaręczynowy pierścionek.... planowane jest wesele...
Jedno, co trzeba stwierdzić na temat "Tatuśka", to fakt, że ma świetne, umięśnione łydki. Na fotkach nie widać- ale w realu--- mmmmm cudowneeee
Własnie zakończyłam przyjemną korespondencję w poprzednim właścicielem "Tatuśka", poinformował mnie o niezwykle istotnym fakcie, otóż tu cytat: "pierwszy wypust HF nie miał właśnie obrączek. Głowa w 100% pochodzi od HF Dad, ponieważ ten kolor włosów u standardowych Kenów nie występował." Obejrzałam licznych "Tatuśków" na różnych blogach, w pudełkach i bez... i stwierdzam, że jest to "Tatusiek".
Jedno, co trzeba stwierdzić na temat "Tatuśka", to fakt, że ma świetne, umięśnione łydki. Na fotkach nie widać- ale w realu--- mmmmm cudowneeee
Kenów nie powinno się fotografować, gdy lalek skręca talię- wygląda to okropnie! Niedopatrzenie Mattela! Lalek powinien mieć gumowy brzuszek z czymś co umożliwiłoby bardziej "ludzki" skręt w talii.
Wszelkie sprośne komentarze zostaną usunięte =)
W roli Puchatego Dywanu wystąpił puchaty dywan zakupiony u "juska", który za kilka dni posłuży jako wyściółka zimowa do psiego domku zimowego
licznik: 6541
Tatusiek to chyba nie jest,mi się zdaje ;p
OdpowiedzUsuńjednak jest- przejrzałam foty zapudłowanych lalków- faktycznie nie mieli obraczki
UsuńAAAAaaa! AAAAaaa! On jest goły! No prawie! Ale jednak! :U Mamuśka piękna! Tej Ci zazdroszczę <3
OdpowiedzUsuńspokojnie, spokojnie... "prawie" robi różnicę- no i przecież musieli się jakoś przywitać po tylu latach rozłąki =)
Usuńhej
OdpowiedzUsuńświetny dzisiaj dałaś post ,
mamuśka i tatuś wyglądają uroczo , widać że tęsknili za sobą
pozdrawiam ciebie , twoich bliskich , pieska no i wszystkie twoje lalki ;-)))
Dzięki za miłe i ciepłe słowa! Przekazałam pozdrowienia.
UsuńFaktycznie- mamuśka i tausiek stęsknili się
Honi soit qui mal y pense tł.Hańba temu, kto o tym źle pomyśli
OdpowiedzUsuń(dewiza Orderu Podwiązki)
=0 =) świetnie powiedziane =)
UsuńJednym słowem love od pierwszego wejrzenia !!! Fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fakt- miłość dopadła ich i trzyma!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement, pozdrawiam
Widać że muszą nadrobić stracony czas ;-)
OdpowiedzUsuń=)tak, nadrabiają stracony czas...
Usuńcałkiem poważnie: to się nie spodziewałam, że będą aż tak fotogeniczni. W rzeczywistości wyglądają jeszcze lepiej! a najbardziej zaskakujące jest to, że podobnie jak w przypadku pary Hollywood Hair, od pierwszej sekundy przypadli sobie do gustu.
Tatusiek nago lata, wstydu nie ma!
OdpowiedzUsuńAleż skąd jest bardzo przywiązany do markowej, mattelowskiej bielizny, wmoldowanej mu na zawsze w jego zgrabne ciałko =)
UsuńJa chciałam tylko zaprotestować, że ja też jestem młoda, piękna i wyzwolona! Jestem Mamuśką i noszę obrączkę!
OdpowiedzUsuńA żeby nie było za bardzo świńsko ;) to powiem, że to taka bezpieczna znajomość. Tatusiek całe życie chodzi w gumie.
=)
OdpowiedzUsuńjesteś młoda piękna, wyzwolona i modnie ubrana- "Mamuśka" Mattel też ma do tego prawo- nie musi chodzić przecie odziana jak bohaterki "Domku na prerii"- a ojczym Mattel właśnie takie wdzianko jej zaproponował
Buzia Mamuśki doskonale wyraża wszystkie te emocje jakie wywołało spotkanie po latach z ukochanym ;)
OdpowiedzUsuń=) tak- masz rację! =)
UsuńPiękna para. Pasują do siebie. :)
OdpowiedzUsuńoj tak! a pochodzą z zupełnie różnych stron świata
OdpowiedzUsuń