lalka została zidentyfikowana jako Barbie from Barbie and Kelly 'Shoppin Fun' Giftset (1995), co ciekawe jest łudząco podobna do 'Barbie at Bloomingdales' (1996) opisanej na jednym z blogów . Jedyna różnica to kolczyki - a właściwie tylko ich kolor oraz obecność lub brak grzywki. obie laleczki dla porównania Shopin fun i Bloomingdales
Lalka kupiona z powodu mojego zamiłowania do koloru czerwonego- tak, tak pomarańczowy, czerwony i żółty to moje ulubione kolory.
Lalka nosi strój (nie wiem, czy oryginalny), uszyty podobnie jak stój dzienno-nocnej Barbie. Po odwróceniu spódnicy na drugą stronę mamy zupełnie inny ciuszek
Urocza, delikatna i sympatyczna.
Zidentyfikowana przez Kate: Barbie z setu Barbie & Kelly Shoppin fun
Mam jeszcze 1 dylemat- kupiłam lalkę z pękniętą gumą na łebku od szyi do brody . Czy da się to zakleić jakoś?
stan licznika odwiedzin w chwili publikacji 6109
To Barbie z setu Barbie & Kelly Shoppin fun :)
OdpowiedzUsuńo! dzięki za identyfikację!
OdpowiedzUsuńA jeśli mowa o stroju - tak to dokładnie ten patent, który wykorzystano jeszcze u Working Woman Barbie - od niej masz spódnicę :)
UsuńDziękuję za kolejną identyfikację. Szkoda, że dla ludzi nie wymyślono podobnych ubrań =)
UsuńO ile się orientuję buziaczek da się skleić i "zaszpachlować", żeby nie było widać skazy. Tu jednak trzeba byłoby się zwrócić do eksperta ratującego lalki, który powiedziałby co i jak zrobić, żeby nie spartaczyć operacji.
OdpowiedzUsuńPotrzebuję namiarów na takiego eksperta.
Usuńsama eksperymentowałam z lalką tylko raz: zmieniłam syrence ciało z ogonem na zwykłe i tak powstała Mira. Ale tu jest zupełnie inny problem.
Ja podobnie jak Ty mam słabość do tych "czerwonoustych"...cudna!
OdpowiedzUsuńFakt, że gdyby nie czerwone usta, to pewnie bym jej nie kupiła =)
Usuńa teraz jestem zadowolona, że ją mam
Bardzo ładna, ja tez lubię czerwone usta u lalek.
OdpowiedzUsuńSkleić gumę czy winyl jest niezwykle trudno, trzeba chyba postarać się o profesjonalny klej do takich tworzyw, inne mogą nie kleić, a nawet rozpuszczać gumę i będzie jeszcze gorzej.
chciałabym zakleić to w miarę ładne, resztę planuje zamaskować ubiorem- lalka zostanie damą secesyjną lub zakonnicą ;]
UsuńBardzo ładna kobitka i nieróżowa! To już druga zakupowa Barbie u Ciebie- poprzednia również miała czerwone usta :) Sowa dobrze mówi- musisz być bardzo ostrożna z klejeniem tej lalki..
OdpowiedzUsuńBędę bardzo ostrożna z klejeniem...
Usuń=)
To ja się pobawię w eksperta:)
OdpowiedzUsuńGumę da się skleić popularnym "Budziolem", ale ja również proponowałabym klej do gumy, bo jest elastyczny.
Łepek ściągamy.
Precyzyjnie dozujemy jedną, góra dwie kropelki kleju i mocno ściskamy paluchami. Trzeba tak potrzymać z minutkę, żeby klej chwycił a potem trzeba łepek obwiązać gumką (najlepiej frotką) żeby trzymała brzegi "rany" za nas. Po 12 godzinach czerep jest gotów do użycia. U mnie metoda działa w 4 na 5 przypadków.
I dziękuję za fotkę czerwonoustej lalki! Dzięki Tobie wiem w końcu kto ona :)
Dzięki za radę... poinformuje o efektach =)
Usuńno nie sądziłem że ktos kupi trupa.... Powodzenia w odnowieniu główki :)
OdpowiedzUsuńchwiałam poeksperymentować i zmierzyć się z wyzwaniem
Usuńto odwazna jestes;p
Usuńczasem trzeba! sam wiesz, bo ciągle elsperymentujesz
UsuńPrześliczna laleczka. Do twarzy jej w paseczkach. :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie, bluzeczka super! sama bym taką chciała
UsuńHallo from Poland =) Thanks for Your visit
OdpowiedzUsuń