Barbie Ibiza odnaleziona!Zakupiona!!Moja!!!!!!!!!!!!
Moja siostra taką miała- niestety, nie wiem co stało się z lalką. Jeśli chodzi o mój gust- to nie przepadam za nadmiarem niebieskości lub różu, jednak mam do tej lalki sentyment.
Tak, tak! Mam Barbie Ibizę!
Znalazłam ją sama, własoocznie i własnoręcznie na allegro. Zacznijmy od początku: poszukiwania trwały długo. Na zagranicznym portalu za lalkę liczono tak słono, że postanowiłam jej nie kupować. Czekałam, czekałam, czekałam i... czekałam i nic... Ibizy nie ma... Lunarh i wielu innych lalkowiczów oraz sprzedawców poznanych na allegro solidarnie wspierało mnie w poszukiwaniach. W tamtym tygodniu zaglądnęłam na allegro tylko po to, żeby mieć czyste sumienie, że sprawdziłam, czy czasem jej nie ma. Najpierw zauważyłam charakterystyczną sukienkę. Okazało się, że nosiła ja Barbie Splash. Przekopałam wszystkie przedmioty użytkownika i znalazłam Ibizę. Byłam w szoku pozytywnym. Oto lalka:
tak wiem, nic nadzwyczajnego... jednak dla mnie i dla mojej siostry ma ogromną wartość sentymentalną.
Zatem dziś świętuję zdobycie jedynej lalki, która była na mojej liście życzeń.
Powiem tylko tyle, że to niesamowite uczucie, gdy ma się u siebie lalkę z listy marzeń!
Ciekawostką jest fakt, że na foto promocyjnym lalka ma zupełnie inny makijaż niż późniejsza lalka z pudełka.
dziś było zimno, ciemno i ponuro a mnie reumatyzm łamie w kościach- zatem 1 fotka... mało artystyczna! Ale i tak świętuję!
licznik: 6642
Ciekawostką jest fakt, że na foto promocyjnym lalka ma zupełnie inny makijaż niż późniejsza lalka z pudełka.
dziś było zimno, ciemno i ponuro a mnie reumatyzm łamie w kościach- zatem 1 fotka... mało artystyczna! Ale i tak świętuję!
licznik: 6642
Serdecznie gratuluję!
OdpowiedzUsuńJa co prawda nie mam jeszcze swojego lalkowego Graala (każda lalka niesamowicie cieszy),dlatego też mogę sobie tylko wyobrażać jak bardzo Ty cieszysz się ze znalezienia tej konkretnej panny :))
Masz racje- cieszę się z każdej z moich lalek, jednak ta ma dla mnie wartość sentymentalną. Na dodatek długo jej poszukiwałam. Teraz, gdy poszukiwania zakończone, siedzę, cieszę się i świętuję.
UsuńTAK! TAK! TAK! Gosiak, to po prostu jest szał!!! Strasznie się cieszę, bo wiem, jak bardzo Ci zależało! Hip Hip Hurra!!! :'D
OdpowiedzUsuńTwoje wsparcie duchowe było dla mnie bardzo cenne!!!! Tobie też życzę spełnienia wszelkich marzeń- lalkowych i innych!
UsuńGratuluję :D
OdpowiedzUsuń=)doczekałam się realizacji lalkowego marzenia
UsuńAle Gosiu, tak nie może być. Twoja jednopunktowa wishlista została wypełniona więc.... Czas stworzyć nową! :D To co wrzucamy? Christie ze Slumber Party? :3
Usuń=) kusisz... pewnie, tak!
UsuńCieszę się razem z Tobą i gratuluję zdobycia upragnionej laleczki. Wartość sentymentalna jest największą wartością na świecie, nieprzeliczalną na pieniądze.
OdpowiedzUsuń=) masz całkowitą rację! Moja siostra już była lalkę oglądać. Woli jednak, żeby Ibiza została u mnie, bo jej córka jest jeszcze za mała, na to, żeby docenić urok tej lalki.
Usuńgratuluję zdobyczy , zapraszam do siebie po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńdziękuję =)))
UsuńGratuluję!!! To wspaniałe uczucie trzymać w rękach wymarzoną lalkę do której ma się szczególny sentyment :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje, nic nie może się równać ze spełnieniem marzeń, szczególnie tych związancyh z dzieciństwem!
OdpowiedzUsuń=)))))
Usuńja to jeszcze nic- żebyście widzieli uśmiech mojej siostry! Bezcenny!!!!
Brawo! To musi być cudowne uczucie. Ja już czasem w tym mim pędzie do lalek zapomniałam jak to jest tak "upolować" coś cennego i wymarzonego.
OdpowiedzUsuńGratuluję i mam nadzieję na więcej zdjęć.
Ja mam krótka listę marzeń... i czekam cierpliwie =)
UsuńZajebista wiadomość! Daj gębuli i niech Cię choć wirtualnie wyściskam :*
OdpowiedzUsuń=) oto moja gębula ucieszona! ściskaj wirtualnie! ściskaj!
Usuńhej Gosiu
OdpowiedzUsuńfajnie że twoje lalkowe marzenie się spełniło , lalka jest śliczna .
gratuluje i czekam na więcej fotek panny , pozdrawiam
Gdy czas i światło pozwoli uzupełnię fotki
UsuńTo wspaniale, że ją odnalazłaś i to tak szybko ;) Pamiętam jak ja poszukiwałam Mojej fioletowookiej Fashion Play i tę radość, gdy skompletowałam lalkę i ubranko. Cudowne uczucie :D
OdpowiedzUsuńWiem o jakiej lalce mówisz: to Barbie mojego życia. Przez 22 lata była moją jedyną Barbie. =)
UsuńGratuluję! Śliczna panna. :)
OdpowiedzUsuńPo wielu latach w końcu do mnie trafiła =)
Usuń