Obserwatorzy

piątek, 26 lipca 2013

Prywatne życie moich lalek

Zastanawiam się, jakie macie podejście do swoich lalek? Czy traktujecie je "jak obiekty muzealne", że to niby nie macać, nie ruszać, nie fotografować, i chodzić obok nich w kapciach, czy raczej jako bliskie Wam "osoby"? Ja się przyznaje, że traktuje lalki bardzo osobiście- nie , oczywiście, że nie wszystkie- ale cześć tak. I co z tego wynika? Hm... w zasadzie to kilka spraw- moje lalki mogą sobie wedle własnego gustu i upodobań układać swoje lalkowe  sprawy. Nie zawsze przestrzegają zaleceń Mattela i innych producentów odnośnie tworzenia się par. Zajmują się tym, co je interesuje i sprawia przyjemność.
Powracam do pary, którą już dobrze znacie z bloga. To Jubileuszowa Biżuteryjna Barbie i jej narzeczony Jean - Claud (patrząc po fotce pewnie się domyślacie dlaczego). Barbie nazywa narzeczonego J. C.
Właśnie towarzyszymy mu w czasie porannego terningu:
rozciąganie mięśni:
 =)
 Okazało się, że para zaskakująco dobrze się dogaduje. Barbie czuje się bezpieczna w towarzystwie J.C a on uwielbia spędzać z nią czas. Mają mnóstwo tematów do rozmów- zważywszy fakt, że wesele tuż tuż...
 a noszenie ukochanej na rękach? hm...to sama przyjemność!
Przy tej okazji zaprezentuję parę muzyków, którzy będą u nich grać na weselu:
zasadniczo zespół liczył kiedyś 5 osób- ale wiecie jak to z z lakami z serii jest - ja mam tylko tych dwoje:
HEAR' SAY POPSTARS:
Pochodzą od Lalkowego Konrada:

teoretycznie niby według producenta nic ich nie łączy- no ale jak się tak uważniej przyjrzeć...

 Z moich obserwacji lalkowych par wynika, że kroi się jeszcze kila wesel.
Zobaczcie sami:
ta para powstała dzięki wielkiej życzliwości 2 sympatycznych pań: Gabrysi i Lunarh
Szalenie przystojny Latino- Lover pochodzi od Pani Gabrysi. Swego czasu łączyła go przelotna znajomość z kilkoma z moich lalek, jednak, gdy bliżej poznał Garden Party Barbie od Lunarh- hm... sami zobaczcie:

Kolejna para powstała dzięki życzliwości 3 osób: Zabójczo przystojny i elegancki Ken pochodzi od Pani Gabrysi, natomiast jego partnerka ,Secrets Beauty Barbie, jest "składakiem": ciałko podarowała mi Aida, a łebek Lunarh. Początkowo podejrzewałam, że Ken jest partnerem "Brzoskwinki"- ale jakoś nie znajdowali wspólnego języka, a wnikliwa analiza reklamy upewniła mnie, że Mattel z całą pewnością przeznaczył go dla innej lalki.
 Ciekawe, czy ćwiczą pierwszy taniec młodej pary, czy tylko tak sobie tańczą, bo lubią?
i ostatnia para:
lalek trafił do mnie z przeznaczeniem na towarzysza dla jednej z uroczych kloniczek, jednak dziewczyna dostała kuszącą ofertę pracy u kapitana Jacka i wyjechała w długi rejs, nawet nie raczyła spojrzeć na skromnego kawalera- tym czasem on upatrzył sobie już odpowiednią kobietę:

wydaje się, że to niby tylko lalki- niby sztywne, drętwe i z masy plastycznej- ale, gdy się im uważniej przyjrzeć, to drzemie w nich życie... a w niektórych nawet to życie kwitnie!
licznik 30353

16 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie sie prezentują te lalki popstars i bardzo sie z tego ciesze ze trafiły w takie ręce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =) nie ma to jak trafić tam, gdzie się ktoś jest mile widziany =)

      Usuń
  2. Ja też traktuję lalki raczej osobiście. Każda z nich dostaję własne imię, a wraz z nim pewne cechy charakteru.lubię im szyć, zabierać je w plener, dawać im życie po prostu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest nasz sposób na cieszenie się lalkami =)mamy z tego dzika satysfakcję =)

      Usuń
  3. Uwielbiam lalkowe pary i swoje plastiki też paruję, czy raczej same to robią, nie oglądając się na wiek, płeć, wzrost i przekonania polityczne partnera/partnerki.
    Wszystkie Twoje pary wyglądają na szczęśliwe i daj im losie wszystko co najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. =) całkiem dobry pomysł z tym dobieraniem w pary bez względu na konwenase

      Usuń
  4. Ja mam tylko jednego faceta w stadzie więc ciężko będzie... Ale Kenio nie narzeka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i jeden- ale za to JAKI! Wszystkie lalki mogą być dla niego ładne

      Usuń
  5. Moje dziewczyny same piszą swoje historie... Ja je tylko opowiadam... Same wybierają ciuchy i decydują o miejscu w mieszkaniu... niestety nie mam chłopaków... Twoje pary są super... zwłaszcza "Klodzio Vam Da" i Panna Jubileo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Klodzio" jest nabytkiem jarmarcznym- ale się chłopak wkupił w łaski Jubileo =) przyznaję, że to jedna z moich ulubionych lalkowych par i dlatego ich na wystawę nie wysłałąm

      Usuń
  6. Pary pięknie się dobrały, miłość kwitnie. Będzie wielkie weselisko. U mnie facetów jak na lekarstwo i większość w małoletniem wieku. Tylko miłość Dorotki i Pawełka nadal trwa.
    Maggie nadal czeka na tego wymarzonego, na kochasia, który odszedł w siną dal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maggie z cała pewnością aktywnie wykorzystuje czas wolności =)

      Usuń
  7. Cześć Gosiu
    śliczne i romantyczne zdjęcia ....gratuluję lalek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Lonely
      właśnie lubię zdjęcia w takiej konwencji =)

      Usuń
  8. nawet baaardzo prywatne to lalkowe życie ;D
    pary ciekawe - a przystojniaczek z pierwszych fot
    podbił i me serce - a noszenie na rękach to świetna
    rozgrzewka dla mena i niesamowita radocha dla Niej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przystojniaczek był kiedyś AM, to ma pewne wojskowe przeszkolenie, więc noszenie na rękach ukochanej to dla niego słodki ciężar

      Usuń