Od rana Urodzinowa Barbie chodzi uśmiechnięta i wystrojona,
ponieważ dziś przyjmuje serdeczne życzenia. A oto pierwsi goście:
Jak ten czas leci! Blog ma już rok. Zastanawiałam się, co tu napisać? uwaga- ostrzegam! Będzie uroczyście!
Serdecznie dziękuje rodzicom chrzestnym bloga: Królikowi i Dollbbiemu (tak, to oni pomogli mi w założeniu bloga i byli pierwszymi obserwatorami- Dollbby osobiście przedzierał się przez wszystkie krzaki i gąszcze komputerowych haseł, pokręconych obrazków, żeby ten blog założyć).
Dziękuję również wielu lalkowiczkom i lalkowiczom, którzy pomogli mi odkrywać piękny świat lalek, pomagali w identyfikacji i wymieniali ze mną lalki.
Serdecznie dziękuję Lunarh, Pani Justynce, Aidzie,Pani Gabrysi, Kate, Skopi, Mamhamanie, Dominice, Szarej Sowie, Zgredce, She4, Natalii, Makarrenie, Ani z Dollsekondhand, Mangustowo, Lonly, Ashoce, Jewel Snake, Metce, Cioci Lusi, Marcie, Pani Tamarze, Pani Paulince, Uli oraz tym, których nie wymieniłam - za to, że niezmiennie mają dla mnie zawsze życzliwe słowo na temat lalek i bloga.
Były czasy, że miałam parę ciekawych lalek i cieszyłam się nimi jak dziecko. Teraz mam ich sporo, ale jak każdy widzi- większość wymaga reperacji w mniejszym lub większym stopniu. Chyba za to je najbardziej lubię- za magię przemiany z kocmołucha w królewnę.
Czy coś się zmieniło? Tak- wzbogaciłam wiedzę o lalkach dzięki Wam. Poznałam ich mnóstwo. Przyznaję, że o ich istnieniu nie miałam zielonego pojęcia. Polubiłam lalki z innych epok niż lata 90. Ba! nawet uznaję, że te z początków kariery Mattela są ładne- coś, czego rok temu bym za nic nie powiedziała =)Nauczyłam się wszywać lalkom włosy. Poeksperymentowałam z różnistymi specyfikami, które pomagają w odnowie lalek.
Zmieniłam wstępną konwencję bloga, ponieważ mam mało czasu na odkrywani historii mody i sekretów strojów regionalnych. Zatem prezentuję lalki i ich przygody.
Co pozostało niezmienne? Nadal najbardziej lubię lalki z lat 90. Są mi bliskie ze względów sentymentalnych.
Powracam do lalek, które towarzyszyły mi w dzieciństwie. Lubię też lalki z bajerkiem i te, które wymagają reperacji. Przez ten rok zamęczałam Was wpisami o lalkach "choćjkich". Robiłam im foty w domu i w krzaczorach. Cieszyłam się nawet podrzędnymi klonami. I ani razu nie zamęczyłam Was wynurzeniami na temat tego jak to mi się już lalkować nie chce- no bo właśnie mi się chce.
Dziękuję Wam za ciepłe słowa, życzliwość i odwiedziny na blogu.
licznik 29110
Mam nadzieję, że ten rok, to tak naprawdę tylko początek, i że lalkowe przygody Cię nie znudzą!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dalszych, bardzo lalkowych lat!
Matki chrzestne to miewają intuicję! Dziękuję Ci za pomoc i życzliwość =) na razie zapowiada się, że w tematach lalkowych ugrzęzłam dość głeboko
UsuńSto lat lalkowania,świetnych pomysłów i kreowania swojego świata!
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa i ciepłe komentarze
Usuń100 lat, 100 lat, niech żyje, żyje nam!!! :*
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo!!!
UsuńTo juz rok? Zleciało! Tak przyjemnie czyta się twoje wpisy! Najlepszego Gosiu i dalszych sukcesów! :*:*:*
OdpowiedzUsuńZapyla ten czas, że ho ho... cieszę się, że jednak nie przynudzam- jak się tego obawiałam na początku
UsuńOj Gosiu! Wszystkiego co najlepsze i żebyś była z nami jak najdłużej! Widać, że odnawianie lalek sprawia Ci ogromną radość! :)
OdpowiedzUsuńKasia dziękuję Ci za miłą współpracę, za lalkowe wymiany doświadczań i ciepłe słowa
Usuń100 lat, Gosiak!
OdpowiedzUsuńAnia- kobieto o wielkim sercu i nieprzeciętnym umyśle- Tobie szczególnie dziękuję za wiele cennych informacji o lalkach a przede wszystkim za niezmienną życzliwość, za "sabaty czarownic" na których debatujemy nad lalkową urodą (i nad sprawami prywatnymi czasem też), a zapadają wtedy jakże istotne dla przyszłości lalek decyzje. Najbardziej dziękuję Ci za serce, miły uśmiech i dobroć, którą od Ciebie otrzymałam.
UsuńSzanowna Jubilatko! Nadejszła wiekopmna chwiła, żeby życzyć Ci stu lat lalkowania. Niech Ci Superstarki nigdy nie zagasną, kloniki najciekawsze utworzą prawdziwą gęstwinę, a życie to realne, niech zamieni się w cudowną bajkę. Gosiu, dobrze, że jesteś!
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się! Serdecznie dziękuję za piękne życzenia
UsuńSerdecznie gratuluję! I życzę wielu, wielu kolejnych rocznic, pełnych rozmachu i przyjemnych rzeczy do wspominania!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo za tak miłe życzenia!
UsuńWszystkiego najlepszego, życzę Ci kolejnych radosnych lat lalkowania i blogowania ;-) Panna urodzinowa przepiękna ;-) Fajnie że jesteś ;-)
OdpowiedzUsuńAido i Pani Justynko- dużo Wam zawdzięczam- serdecznie dziękuję za życzliwość i pomoc, za okazane mi serce oraz czas, który macie dla mnie. DZIĘKUJĘ!
UsuńNajlepszego Gosiu! Życzę Ci wielu owocnych lat blogowania i lalkowania!
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że teraz piszę .
Gratuluję Rocznicy Lalkowego Bloga , życzę dużo wymarzonych lalek ...ciekawych pomysłów do pisania postów .....i powodzenia w dalszym prowadzenie tak świetnego bloga .
pozdrawiam ;-))))
Dziękuję serdecznie za ciepłe słowa!
UsuńNo to zdażyłam na rocznicę! Po fakcie, ale szczerze i z uśmiechem na gębie: Sto kolejnych lat lalkowania i blogopisarstwa oraz samych pięknych dni :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia z okazji rocznicy! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńGosiu, przepraszam za takie spóźnienie, ale ostatnio lalki są u mnie na drugim planie (nawet pomimo naszej wystawy). Życzę Ci kolejnego, tak owocnego w lalkowanie roku i wiele zapału w pielęgnowanie wspólnej pasji. Strasznie mi miło, że jestem jedną z osób, które Ci w tym pomagają. Miałam okazję zobaczyć Twoje lale na żywo, kiedy rozkładaliśmy lalki z Piotrkiem w muzeum i jestem pod wielkim wrażeniem... Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się spotkać!!!
OdpowiedzUsuńAnia z Doll Second Hand