Historia lalek przedstawia się następująco:
Piękna
dama w spódniczce była kiedyś Ocean Friendly Kirą, jednak straciła głowę
(prawdopodobnie dla jakiegoś Kena). U Dollbbiego została przeszczepiona
na inne ciało. W wyniku "wypszy" trafiła do mnie. Co ciekawe, jej
prawowite ciało również jest u mnie- jednak obecnie używa go inna lalka i
zapowiedziała definitywnie, że ciała z bajeranckimi legginasami nie
odda. Po przeszczepie Kira szuka własnej osobowości, dlatego
dotarła do klasztoru Czerwonego Smoka, gdzie w ciszy i spokoju może realizować swoje zamierzenia.
Druga z dziewcząt należała kiedyś do znanego zespołu muzycznego, jednak w miarę upływu czasu, gdy zespół stracił popularność, a nawet był wyszydzany w lalkowym środowisku za nadmiernie kolorowe stroje i makijaże, choć mniej awangardowe niż Rockers), dziewczyna zrezygnowała z muzycznej kariery i incognito trafiła do Pani Justynki. Tu została rozpoznana. Jednak, ponieważ stanowczo odmówiła powrotu do zespołu muzycznego (choć obecnie zespól przezywa swój renesans) trafiła do mnie. Drugim powodem odmowy powrotu do zespołu był stan zdrowia- okazało się, że na jej zgrabnych nóżkach pojawiły się zmiany "skórne", które już na zawsze zmuszą ją do noszenia spodni lub legginsów, ewentualnie rajstop. (Wiadomo jaki jest wielki muzyczny świat- tam trzeba być idealnym!) Osunęła się od życia publicznego i zgiełku świata, aby w spokoju medytować.
Obie spotkały się w klasztorze Czerwonego Smoka i polubiły. Na znak przynależności do społeczności Czerwonego Smoka założyły symboliczne szaty.
Dziękuję za piękne lalki, które sobie mogłam z'ooak"ować =)
*ciuszki zakupione na 2 różnych aukcjach allegrowych, o dziwo pasują obu lalkom i podkreślają ukryty w nich temperament.
* tak wiem, smok na tle jest złoty- ale tło jest czerwone =)
* foki nawet w połowie nie oddają ich uroku w realu
licznik 19955
* tak wiem, smok na tle jest złoty- ale tło jest czerwone =)
* foki nawet w połowie nie oddają ich uroku w realu
licznik 19955
oSsstre! :D
OdpowiedzUsuńzupełnie jak czerwona papryczka Chili =)
UsuńLaleczkom bardzo do twarzy w czerwieni ;-)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się tego, a jednak- czerwień to ich kolor
UsuńWłaśnie! Do twarzy im w czerwieni! Fajne że jesteś zadowolona :D
OdpowiedzUsuńBardzo się z niej cieszę! A ona znalazła sobie koleżankę i razem im się raźniej żyje na tym świecie
UsuńAle mają piękne ciuszki :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają =)
UsuńHello from Spain: congratulations on your two Asian Barbies. I like both outfits. Red is my favorite color. Keep in touch
OdpowiedzUsuńTeż lubię czerwony =)zwłaszcza na kimś =)
UsuńTak się na patrzyłam na Twoje skośnookie panny, że mi się zamarzyła jakaś, aczkolwiek w innej skali.Świetna stylizacja - rewelacyjnie pasuje do tych lalek:)
OdpowiedzUsuńSama się zdziwiłam, że aż tak im pasuje
UsuńRewelacyjna stylizacja. Fajnie wyglądają razem w tych czerwono-złotych strojach. Lepiej z nimi nie zadzierać, widać, że sztuki walki to ich żywioł.
OdpowiedzUsuń=) tak, w klasztorze Czerwonego Smoka mają różnorodne zajęcia
UsuńKiry były mi totalnie obojętne do momentu, kiedy u Dollbego zobaczyłam przeszczep na bardziej ruchome ciałko. POKOCHAŁAM.
OdpowiedzUsuńOglądam twoje i usiłuję zdecydować, która jest ładniejsza...chyba Ocean, ale baaardzo trudno zdecydować.
Świetnie wyglądają w takich orientalnych klimatach :)
Kate też poprzeszczepiała Kirom ciała- i efekty są spektakularne. Ja mam na zamiany chyba za mało odwagi. Aczkolwiek w podbramkowych sytuacjach, gdy mam cenne łebki to szukam odpowiednich ciał dla nich.
UsuńNa początku miały odwrotnie założone ubranka, jednak problemy "skórne"(jasne plamki z utleniającej się gumy) Backey spowodowały, że musiałam założyć jej spodnie i pasującą do nich bluzeczkę.