z gracją rozprostowała paluszki i rozmasowała zmęczone nogi
następnie usiadła przed lustrem, żeby zmyć makijaż
zamieniła też kilka ciepłych słów ze statystką i szybciutko wybiegła z garderoby
dopiero wtedy dziewczyna odważyła się usiąść na miejscu primabaleriny
sekundę później w garderobie pojawił się Burgrabia Bury Kot, żeby złożyć jej uszanowanie i porozmawiać o występie.
*
Balerinki pochodzą od Pani Gabrysi. Cieszę się, że namówiła mnie to ich zakupu. Laleczki są świetne. Primabalerina ma cudowną suknię, złożoną z kilku warstw tiulów "choćjakich". Na jednym z blogów (u Mieszka)podpatrzyłam, że oba stroje w oryginale należały do baleriny (można było dokupić zapasową suknię). Laleczki przepięknie siedzą- bo ich nóżki zginają się na 5.
Nie jestem pewna tożsamości lalki występującej w roli statystki- być może jest to jedna z Mod Barbie -ponieważ nie ma korony. Dla potrzeb tego wpisu- jest jednak baleriną. =) za jakiś czas dostanie inną rolę.
* zagadka tożsamości wyjaśniona- to balerina- tylko na przestrzeni lat utraciła koronę- nie mam zamiaru tym się przejmować- bo teraz może zostać modelka i nosić różne rzeczy, które nie obrażają królweskiego majestatu =)
W stosunku do Twirling są znacznie mniej artykułowane- jednak trzeba przyznać, że są przepiękne. Należą do dam lalkowego świata.
licznik 13300
Szkoda, że nie zrobiłaś zbliżenia na ich buźki, jestem ciekawa jak wyglądają z bliska, a ich suknie piękne. ;)
OdpowiedzUsuńSpecjalnie dla Ciebie- fotka- portretka =)
UsuńO tak, u staruszek nóżki chodzą lepiej niż u młodszych lalek. Jedyne, co mnie denerwuje u nich to jakość włosów Są takie... skrzypiące :)
OdpowiedzUsuńMasz niesamowicie rozwiniętą priopercepcję- skoro to zauważyłaś.
UsuńAle serio :D Chodzi o to, że włosy trzeszczą przy czesaniu :D
UsuńPrzepiękne z nich tancerki:) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuń=) też je lubię, choć oswajanie ich zajęło mi sporo czasu.
UsuńNa szczęście Twojej balerinie włosy mało trzeszczą przy czesaniu =))
UsuńAch szkoda, że nie byłam na premierze. Wyobrażam sobie te oklaski, kosze kwiatów, uniesienie wielbicieli. Rozmarzyłam się patrząc na baleriny. Widać też, że garderoba okazała, toaletka i śliczne krzesełko, no i ten soczyście zielony dywan. Jak miło być docenianą.
OdpowiedzUsuń=) oj tak Szara Sowo, miło być docenianą =)
Usuńhej
OdpowiedzUsuńśliczne baletnice , świetne zdjęcie - pomysłowe z lusterkiem
pozdrawiam ;-))))
Burgrabia Bury Kot super
dziękuję- miło mi, że Ci się podobaja
UsuńCudne te baletnice, uwielbiam Twoje lalki! :-D Co jedna, to ładniejsza ;-)
OdpowiedzUsuńNiektóre są faktycznie bardzo ładne. Ciężko wybrać 1 najpiekniejszą
Usuń