Jestem fanką seriali kryminalnych, zwłaszcza CSI. Najbardziej lubię CSI Miami- bo ma najpiękniejsze plenery (no i ten Delko- ach! och! ech! ich! ych!). Dla niewtajemniczonych CSI to skrót od Crime Science Investegate- czyli tak po naszemu- rozwiązywanie zagadek przy pomocy środków naukowych. A mnie właśnie ciekawią te "środki naukowe". Oczywiście wiele z tego, co pokazano w filmie, tylko się o naukę ociera- jednak sam pomysł seriali jest dla mnie rewelacyjny. W podobnej konwencji nakręcono "Wzór"- z najprzystojniejszym matematykiem świata (Eps... mniam jakie ciacho!!), "Kości"- z ekscentryczną panią antropolog, NCIS - obie serie, no i oczywiście "Doktor House". Analizując przygody bohaterów, człowiek dochodzi do wniosku, że warto się uczyć, żeby znaleźć dla siebie ciekawą pracę.
Dlaczego o tym piszę? A no bo właśnie... zawsze sobie wyobrażam, jak to jest, że udaje się rozwiązać lalkową zagadkę, gdy dostaje się lalkowego trupa... a po wnikliwym śledztwie na blogu prezentuje się wielką damę lalkowego świata.
Tajemnicą Poliszynela jest oczywiście fakt, że lubię cenię i szanuję Lunarh (a w duchu zawsze uważam Ją za Sherloka Holmesa lalkowego świata). Wielokrotnie okazała mi sympatię i życzliwość w lalkowych i osobistych sprawach. Wielokrotnie pomaga mi w identyfikacji lalek. Jeszcze częściej debatuje ze mną nad allegrowymi zakupami. To właśnie ona, w niezwykle subtelny sposób zainteresowała mnie lalkami z lat osiemdziesiątych i starszymi... Bywa też tak, że robimy wspólne zakupy. Lalka, którą zaprezentuję przyszła do mnie z koleżanką (Barbie Mod)- następnie jej koleżanka powędrowała do Lunarh.
czasem głupiemu się uda- nie wiedziałam, że ona jest aż taką rzadkością- o prawie 10 lat jest starsza ode mnie!! Jaaaaa- szok w trampkach!
lalka jest bardzo ciekawa, przypomina mi kobiety z lat 20, pewnie przez tę fryzurę.
licznik 13146
Idę płakać.
OdpowiedzUsuńyyy... nie wiem , co na to odpowiedzieć
Usuń:"D no wzruszyłam się tą tajemnicą poliszynela :D
UsuńNo a Stacey jest boska. Uważam, że pasowała by do niej przyciasna czarna kiecka z dużą ilością błyszczących koralików i taka, ehm... cholera, jak to się nazywa... Taka przepaska na głowę z piórkiem. No lata 20!
=);} na temat tajemnicy Poliszynela
Usuńa na temat lalki- to chyba czytasz w moich myślach! Właśnie taka kiecka mi się marzy w 2 odsłonach- czarna wieczorowa i jasna na inne okazje.
Rzeczywiście ma bardzo ciekawą bużkę i te rzęsy...śliczna jest.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz mam taką lalkę- dopiero ją poznaję
Usuńhey Gosiu
OdpowiedzUsuńwspaniała lalka , ciekawą ma buzie i strój również pozdrawiam
Strój wybrany przypadkowo- bo przyszła goła. Planuję dla niej ubranie w stylu lat 20 -30. Faktycznie jest bardzo miła.
UsuńGosiak, nie wymyślaj! Gdzie Ci ona jest miła?! To lisica w przebraniu! I to mi się właśnie w tej lalce podoba.
Usuńwow, Stacey wygląda genialnie z ta fryzurą @@ Pierwszy raz tak naprawdę mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPiękna lalka!
ja ją mam już jakiś czas- ale jakoś tak nie było okazji o niej napisać... dopiero muszę przekopać net, żeby sprawdzić, jak wyglądają inne Stacey
UsuńBardzo ładna. Ma taką delikatną buzię.
OdpowiedzUsuńZgadzam się- to mi się w niej podoba
UsuńAle masz rarytasik! Urocza ta Stacey, uwielbiam jej uśmieszek i te wklejane rzęsy, słodziak no :-)
OdpowiedzUsuńNo- słodziak =)
UsuńJak ją tylko zobaczyłam od razu pomyślałam o sukience z lat dwudziestych i malutkiej czapeczce z perełkami , a do tego odpowiednie buciki oczywiście.
OdpowiedzUsuńtaki też mam plan wobec niej
UsuńO to to!
Usuń=) ta czapka z perełkami to wyzwanie
Usuńoj cudeńko ;D
OdpowiedzUsuńTrzeba nad nią trochę popracować
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Chciałabym aby taka lalka u mnie kiedyś zamieszkała, na razie po cichu zazdroszczę. :-) Piękna i bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńJak to bywa w zwyczaju- lalka trafiła do mnie przypadkiem- bo mi przypadła do gustu. Nie wiedziałam, że ona jest tak mało spotykana.
UsuńCiekawą ma buźkę! :) Co do CSI Miami, to uwielbiam te pokręcone kolory, które są dzięki temu tak soczyste. :D
OdpowiedzUsuńO! no to mamy podobny gust filmowy
Usuń