Obserwatorzy

czwartek, 11 kwietnia 2013

cukierkowa Beach Blast Kira

Zazwyczaj nie przepadam za różem. Właśnie, zazwyczaj... jednak od każdej reguły są wyjątki... od każdej! Niekiedy coś którejś lalce ewidentnie pasuje, a wtedy to ubranie może być, ba- nawet powinno być różowe!

Beach Blast Kira bardzo skutecznie ukrywała swoja tożsamość przed Aidą, przed Panią Justynką i przede mną. O tak! Za nic w świecie nie chciała dać się zidentyfikować! Podejrzewałyśmy ją, że nawet dla niepoznaki ścięła włosy i zostawiła sobie grzywkę.


 Jednak Pani Justynka w końcu ją zidentyfikowała (właśnie po tej grzywce), choć lalka nie posiadała oryginalnego stroju!
Obecnie lalka trafiła do mnie. Zupełnie przypadkowo przymierzyłam jej ubranie, które teraz na sobie nosi.


Okazało się strzałem w dziesiątkę. Delikatna uroda lalki została podkreślona subtelnym różem. Ciemna spódniczka łamie schemat cukierkowatego różu i nadaje lalce bardziej dorosły charakter. Dodatkiem są kryształowe klapeczki- o dziwo rewelacyjnie trzymają się na stopkach Kiry.

* Metki nie znalazłam, podejrzewam, że ubranie zostało przez kogoś z lalkowiczów po części zrobione na drutach a po części uszyte. Suknia jest piękna! Nie wiem, czy cokolwiek lub ktokolwiek zmusi lalkę do jej oddania lub zamiany na inną garderobę, nawet jej oryginalną. =)

20607
 

10 komentarzy:

  1. Splashki na "czołówce" boskie! Kira urocza a sukienia piękna!!! i jak jej pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam wszystkie Kiry, ale ta jest wyjątkowo piękna, z różem jej faktycznie do twarzy i wygląda, jakby spacerowała po jakimś japońskim ogródku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat lubię tylko kilka Kir. W zasadzie nie wiem, czy jest ich 10... Mam tylko te, które mi się podobają, wszystkie inne chętnie wymieniam na coś innego.

      Usuń
  3. Przepiękna jest. A strój rzeczywiście do niej pasuje. Bardzo ładnie wygląda w tej sukience. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka ładna Kira! I w ogóle, dzięki tej sesji poczułam wiosnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kira...

    Świetną ma sukienkę, bardzo podoba mi się takie połączenie faktur i nie dziwię się lalce, że nie chcę się z ciuchem rozstawać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie też mnie zaskoczyła ta sukienka, niby miałam chrapkę na ubranie, które było z nią w komplecie. Tym czasem sukienka jest urocza, zupełnie jakby projektant uszył ją właśnie dla tej Kiry

      Usuń